j.makowski j.makowski
457
BLOG

Autorytet wraca na salon

j.makowski j.makowski Polityka Obserwuj notkę 4
   Pamiętasz, drogi czytelniku, pewnego senatora imieniem Krzysztof i nazwiskiem Piesiewicz? Czy wiesz ile dobrego zrobił dla Polski? Pamiętasz jego dokonania w walce o obalenie komunizmu? Pamiętasz jego błyskotliwą, pełną godnych i wartych pochwały i wyróżnienia, inicjatyw, kadencję senatora III RP? Nie?! A może kojarzysz jego najsłynniejsze dzieło sceniczne? To, w którym zagrał główną rolę w damskiej sukience. Role drugoplanowe odgrywały m. in. prostytutki, narkotyki, sztuczne penisy, kamera i kamerzysta.
 
   O kompromitacji Piesiewicza napisano wiele. Nie poświęciłbym mu nawet litery, gdyby nie fakt, że facet chce ponownie ubiegać się o mandat senatora a pomaga mu w tym z przylaskiem Tomasz Lis. W najnowszym numerze Wprost możemy przeczytać wywiad, w którym Piesiewicza maluje się jako ofiarę szantażystów. Jednocześnie skompromitowany senator utrzymuje, że narkotyków nie brał. Nosem wciągał jedynie lek na katar czy coś innego. Żałosne.
 
   Wszystkiemu winni są szantażyści, którzy nakryli senatora „w chwili słabości”. Czy jednak ktoś kto zalicza tego typu imprezy, jest niezależnym senatorem? Czy na jego stanowisko i poglądy nie będzie mógł wpływać ktoś, kto takiego wpływu na senatora RP nigdy mieć nie powinien.
 
   Na najcięższe napiętnowanie zasługuje stanowisko Piesiewicza w odniesieniu do startowania w, zbliżających się, wyborach parlamentarnych. Senator uważa, że to jego obowiązek i akt niezwykłej odwagi. Jednocześnie ponowny wybór zapewni naszemu milusińskiemu, immunitet przed prokuratorem. Przypomnę, że tuż po wybuchu skandalu Piesiewicz zarzekał się, że zrezygnuje z ochrony jaką daje mandat senatora i podda się postępowaniu prokuratorskiemu. Chłopak jednak to sobie wszystko jeszcze raz przemyślał i odstąpił od pierwotnego zamysłu, który w moim odczuciu byłby prawdziwym aktem odwagi.
 
   Zamiast tego senator mówi, iż tarcza immunitetu przed zarzutami i suta senatorska dieta jest dla niego zasłużoną nagrodą. Oto w brudnej kampanii oszczerstw, mowy nienawiści i zajadłych przeciwników, biedny Piesiewicz stawi odważnie czoła w wyścigu do senatorskiego fotela.
 
   Ja jednak nie głosuję na ludzi, których uważam za przestępców. Niezależnie kim byli i co robili kiedyś.

 

j.makowski
O mnie j.makowski

"To społeczeństwo nie rozumie moich słów. Jestem wysepką bardzo małą w morzu głów. Chyba nie stanę się uśmiechem w rękach mas. Chyba nie mogę być nieszczery wobec was." Zygmunt Staszczyk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka