Krzysztof Mądel Krzysztof Mądel
725
BLOG

Nie wszystko w Bogu

Krzysztof Mądel Krzysztof Mądel Rozmaitości Obserwuj notkę 5

Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? (J 14, 9-10).

 

Bardziej z nudów niż ciekawości wybrałem się przed laty do PAN na wykład pod szumnym, angielskobrzmiącym tytułem: „Polityka epistemologiczna w religiach Dalekiego Wschodu”. Prelegent, hinduski swami w pomarańczowym sarongu, przybył zza Oceanu, żeby uświetnić 85. rocznicę powstania Warszawskiego Towarzystwa Filozoficznego, ale w czasie jego wykładu dość szybko okazało się, że z zapowiedzianej epistemologii zostały same mity, które on, Amerykanin z urodzenia, a mnich wedyjski z wyboru, wybrał za młodu, gdy jego rówieśnicy z pokolenia ’68 wybierali pacyfizm i rock and rolla. Swami nie roztrząsał trudnych pojęć filozoficznych. Zdumionym profesorom wyłożył mity z Bhagawadgity.

Dopytywany po wykładzie czy to, co wyłożył, można by nazwać panteizmem, nie umiał odpowiedzieć. Zachodnie pojęcia uznał za nieadekwatne. A może jest to panenteizm? – zapytałem, na co z kolei żywo zareagowali ci, którzy pytali o panteizm, nie znali tego terminu, więc wyjaśniłem krótko, że „wszystko w Bogu”, pan en theos, próbowano swego czasu pogodzić z chrześcijaństwem, oznacza bowiem coś zupełnie innego niż pan theos, wszystko bogiem, typowe dla religii nieprofetycznych, takich jak wedyzm czy hinduizm, ale dyskusja się urwała. Nikt nie chciał wchodzić w niuanse, o które spierano się w średniowieczu. Nie ważne, w co wierzy nasz swami. Ważne, że przyjechał i uświetnił, a my dzięki niemu, nie jesteśmy już postmarksistami, lecz ludźmi o otwartych głowach.

Spór panteizmu z panenteizmem wcale nie jest teoretyczny. Jeśli wszystko jest bogiem, to zło trzeba nieustannie usprawiedliwiać, racjonalizować i wchodzić z nim w kompromisy kosztem dobra, które w tej sytuacji staje mocno podejrzane, bezsilne, skłonne do kapitulacji. Jeśli wszystko w jakimś sensie jest bogiem, to może nie warto przeciwstawiać się złu, skoro nawet ów hipotetyczny bóg, gotów zło uznać za swoje? Jeśli wszystko jest tylko tym, czym jest, i niczym więcej, to po co to zmieniać?

Panenteizm obiecuje natomiast, że każda cierpliwa analiza rzeczywistości z czasem samorzutnie zamieni się w teologię, rozmowę o bogu, a może nawet rozmowę z samym bogiem, jeśli bowiem wszystko jest w nim, pan en theos, to niezależnie od tego, gdzie skierujemy naszą myśl, prędzej czy późnej dotrzemy do arché, podstawy wszystkiego, która sama przemówi do nas jak Stwórca. Panenteizm jest błędem niebezpiecznie podobnym do panteizmu, jednak niektórzy teologowie prawosławni, a na Zachodzie unitarianin Ralph Waldo Emerson, starali się przy jego pomocy, z braku katolickiej doktryny łaski, uzasadnić otwartość stworzenia na działanie Boga. Nie traćmy nadziei. Prędzej czy później do Boga dotrzemy.

Teologia katolicka nigdy nie godziła się na panenteizm. Istotą chrześcijaństwa nie są bowiem ludzkie usiłowania, ale inicjatywa, jaką wykazuje sam Bóg, także na poziomie poznawczym. Pewność, jaką daje prawda, która sama o sobie powiada, że szuka człowieka jak zgubionej owcy, nie daje się z niczym porównać, nie rodzi się bowiem z samego poznania, eksperymentu, czy polityki epistemologicznej, ale z doświadczenia sięgającego głębiej, samych trzewi egzystencji, niekiedy przekraczającego racjonalne poznanie, a mimo to zawsze przynoszącego racjonalne zmiany na lepsze w sposobie postrzegania świata, myślenia, odczuwania i działania. Panenteizm tego nie gwarantuje, wręcz przeciwnie, łudzi, że zgłębianie tajemnicy kosmosu prędzej czy później przyniesie takie same owoce jak czytanie ewangelii czy adoracja Eucharystii.

Jezus Chrystus, on jeden, mógł powiedzieć o sobie samym, że jest całkowicie zanurzony w Bogu. Jego uczniowie, medytując Jego życie, nie powinni zaniedbywać rachunku sumienia.    

Dziennik Polski 21-22 maja 2011.

Strona domowa

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Rozmaitości