Madonna Madonna
1374
BLOG

Kto dziś przejmuje się jeszcze koronawirsuem? Jesteśmy jak bezrozumne bydło?

Madonna Madonna Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 85

Kto dziś przejmuje się jeszcze koronawirusem? Jadąc autobusem linii 116 w Warszawie wczoraj wieczorem nie dało się zauważyć jednej rzeczy. Większość pasażerów nie miała na twarzy ochronnych maseczek. Na około 60 pasażerów może ok 11 osób dbało o to aby mieć zakryte usta i nos. Pozostali pasażerowie beztrosko i bez żadnego skrępowania podróżowali miejskim autobusem nie zważając na wciąż funkcjonujące obostrzenia. Dało się nawet wyczuć w powietrzu atmosferę agresji. Cześć pasażerów bez maseczek "patrzyła wilkiem" -  na tych którzy, stosują się do obecnych zasad bezpieczeństwa. Gdzie podział się zdrowy rozsądek? Czyżby u niektórych z nas temat koronawirusa przestał mieć znaczenie? ...i dlaczego? 


Podczas jazdy autobusem jedna z pasażerek zwróciła uwagę innej pasażerce aby ta założyła maseczkę. Niestety niesforna pasażerka pozostała głucha na prośby. W pewnym momencie zaczęła ubliżać kobiecie, która wcześniej grzecznie poprosiła ją o założenie maski. Niektórzy pasażerowie niestosujący się do zasad bezpieczeństwa zaczęli wyśmiewać "nadgorliwą" kobietę. Padały przy tym dość przykre a czasem nawet wulgarne komentarze. Nawet nie ma sensu ich przytaczać. W tym wszystkim widać jednak było chyba "pełzającą" agresję. ...trochę jakby autobusem komunikacji miejskiej podróżowali nie ludzie tylko bydło! ...bo jak inaczej to nazwać?!


Nie lepiej wygląda sytuacja w innych skupiskach ludzi. Wystarczy wejść do większego sklepu i popatrzeć na zachowanie ludzi. W szale zakupowym stajemy się naprawdę jak bydło. Nie zachowujemy żadnego dystansu. Niczym jak ogłupiała wataha zombie krążymy po sklepie aby dokonać zakupów. Wczoraj w jednej z Biedronek na warszawskim śródmieściu doszło do awantury. Mężczyzna w wieku ok 45 lat "krążył" po sklepie przez blisko 30 minut. Nie miał na sobie żadnej maski. Na prośbę kasjerki o założenie maski zareagował stekiem przekleństw. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że cześć kupujących stanęła po stronie mężczyzny bez maseczki. Może się to wydać dziwne ale nikt nie mówił z nich o zasadach bezpieczeństwa. Wśród niektórych kupujących padały nawet wypowiedzi typu "Mamy dość pie****ych maseczek i zakazów". Warto dodać, że wulgarny mężczyzna kręcąc się po sklepie przez blisko 30 min kupił tylko puszkę najtańszego energetyka. Płacąc w kasie i wychodząc ze sklepu zdążył jeszcze plunąć w stronę kasjerki, życząc jej wszystkiego najgorszego. Inni kupujący też specjalnie nie świecili przykładem. Jeden drugiego ubiegał aby dostać się do lodówki z wędliną. Jedna z kobiet dla parówek nawet popchnęła inną kobietę. Nie zważając na nic - chciała dokonać upragnionego zakupu. Wdała się w kłótnie z inną kupującą. Oczywiście podczas rozmowy z popchniętą zdjęła swoją maseczkę. ...stek jej przekleństw musiał być przecież wyraźnie słyszalny. Z zasłoniętymi ustami to byłoby dla niej już dużo trudniejsze. Musiała dać upust swojej agresji. Czego nie zrobi się dla paczkowanej szynki za 8,99 zł?


Jeszcze kilka tygodni temu wszyscy patrzyliśmy na siebie z lękiem oraz może i agresją? Nikt z nas nie chciał przecież złapać wirusa. Dziś patrzymy bardziej z agresją niż lękiem ale nie z powodu koronawirusa tylko z zupełnie innego powodu? Każdy z innego? Dla jednego będą to parówki i paczka szynki? Dla drugiego miejsce siedzące w autobusie? ...a dla kogoś jeszcze innego będzie to...? ...czyli wszystko po staremu? A może to wycinek tylko niektórych z nas, a nie nas wszystkich? Jak to jest z nami dziś naprawdę?!


Zobacz galerię zdjęć:

Madonna
O mnie Madonna

"Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści." 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości