Daria Mikuś
Daria Mikuś
Daria Mikuś Daria Mikuś
146
BLOG

Wychować geniusza...

Daria Mikuś Daria Mikuś Społeczeństwo Obserwuj notkę 14
Pisać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi, co komu wychodzi... - Są różni autorzy książek, którzy przeminęli się przez lata. Jedni zapomniani, słusznie lub nie, inni wciąż czytani do wyświechtania i znani. Wszystkim jednak należy się szacunek i są warci wzmianki w historii, bo każdy z nich tę historię tworzył. A Ty, co zrobisz, ja w swoim dziecku odkryjesz talent pisarski?

Talent to niewątpliwie Dar od Boga, to umiejętność, jaką ktoś posiada ponad przeciętność i zdolny jest tworzyć ponadprzeciętne rzeczy. Talent to wbrew obiegowej opinii nie umiejętność dana raz, nad którą nie trzeba nic robić i która zawsze się ujawni. Jest bowiem takie pojęcie jak zmarnowany talent. Talent do jakiejś rzeczy ujawnia się już we wczesnym dzieciństwie i należy naprawdę ciężko pracować, by wydał piękne owoce.

Dziecko zwykle już w najwcześniejszym dzieciństwie zaczyna przejawiać jakiś talent w danej dziedzinie. Mamy więc pierwsze nieporadne rymowanki ośmiolatka czy pierwsze brzdęgolenie na skrzypcach sześciolatka. Mamy zwykle dwa podejścia rodziców do talentu, który ujawnia ich pociecha. Jedni się cieszą, na uroczystościach rodzinnych każą się berbeciowi popisywać swoimi umiejętnościami przed gośćmi, a potem najszybciej jak się da zapisują pociechę do szkoły szlifującej talent. Inni rodzice taj jakby się wstydzili talentu swojej pociechy, gaszą ją gdy ta popisuje się swoimi umiejętnościami i mówią: ty do niczego się nie nadajesz! Ucz się tylko, by do czegoś dojść! Zwykle ci rodzice sami obrali drogę życiową dla swojego dziecka i chcą , by te realizowało to, co oni dla niego zaplanowali na życie. Ci rodzice nie chwalą się tym, że ich potomek pięknie maluje czy pisze, uważają to za stratę czasu nie dającą pieniędzy i prestiżu. Chwalą się zaś przed znajomymi tym, że ich potomek został prawnikiem lub lekarzem i zarabia krocie oraz awansuje. Które podejście do talentu dziecka jest lepsze?

W każdej sytuacji potrzebny jest umiar i... wyciągnąć trzeba złoty środek. Skrajność ani jedna ani druga nie jest dobra. Wmawianie na siłę dziecku geniuszu może go wypaczyć. Spowoduje, że nie będzie potrafiło w dorosłym życiu właściwie rozeznać swoich możliwości i właściwie ocenić siebie. Wulgarnie mówiąc w dorosłym życiu będzie wyżej srał niż d... miał. A to będzie ze szkodą dla takiego człowieka. Zwykle kiedy dziecku wpajano geniusz, którym nie był, w dorosłym życiu życie to zweryfikuje. Ludzie ocenią go właściwie i osadzą na miejscu, a nawet będą się śmiać z jego niespełnionych aspiracji. To wpłynie na osobowość takiego człowieka. Wywoła niską samoocenę, niewiarę w siebie, doprowadzi do frustracji, a w skrajnym efekcie do choroby psychicznej.

Kiedy zaś rodzice u dziecka negowali talent, śmiali się z jego aspiracji i wymuszali własną koncepcję jego rozwoju. dorosły człowiek będzie zakompleksiony, niepewny siebie, będzie obwiniał rodziców za swoje niepowodzenia życiowe. To w efekcie też prowadzi do choroby psychicznej. Tak żle i tak niedobrze!

Dobry rodzic powinien obserwować swoje dziecko. Kiedy zauważy w nim jakiś talent, powinien go pielęgnować. W łagodny sposób zachęcać dziecko do pracy nad talentem. Broń Boże jednak nie zmuszać, bo to wywoła sprzeciw. Decyzja o realizacji talentu i pracy nad nim musi być decyzją samego dziecka. Rodzić też musi w inteligentny sposób pokazywać dziecku, że realizacja jego talentu nie będzie usiana różami, że świat jest okrutny i spotka się z ludżmi, którzy gdy wykryją w nim talent, będą go gnębić i zniechęcać. To ma spowodować, że dziecko będzie silne psychiczne i zdeterminowane do działania w kierunku, w którym iść pragnie. Kiedy ja w miejscowej redakcji w wieku trzynastu lat stawiałam pierwsze szlify dziennikarskie, mój redaktor mnie tępił, w mojej obecności darł moje artykuły. Rok póżniej zaczął mnie szanować, a w wieku piętnastu lat zdobyłam z koleżanką Nagrodę Pulitzera. Dziś spełniam się w dziennikarstwie i jestem wdzięczna mojemu redaktorowi naczelnemu.

Wiadomości w mediach są pełne reportaży o młodych geniuszach, o młodzieży polskiej, która się odznaczyła w jakiejś dziedzinie albo dokonała jakiegoś wynalazku. Najczęściej są to wynalazki techniczne albo medyczne. Znane są osiągnięcia młodych skupionych wokół Centrum Kopernik. W swoim czasie Kinga Duda wygrała międzynarodowy prawniczy konkurs a niegdyś Magda Wałęsówna zdobywała laury w balecie. Czy to tylko reklama dzieci prezydentów, którą tworzą chcący się podlizać władzy dziennikarze? Czekamy, jakim talentem wykaże się Kasia Nawrocka! A znając zamiłowanie naszych dziennikarzy do kreowania na cudowne dzieci dzieci prezydentów, na pewno się wykaże. Osobiście życzę jej tego, by... nie skończył się wraz z prezydenturą ojca!

Najbardziej znane dziecko to Shirley Temple! Drogie mamy, wiem że dla rodzica zawsze jego dziecko jest cudowne. Nie róbcie jednak ze swojego dziecka na siłę Shirley Temple! To na całe życie może je skazić i zrobić mu krzywdę. Nie każde dziecko z mety jest cudowne. Jednak talent do czegoś może mieć każde. Nad talentem trzeba ciężko od dzieciństwa pracować. Wdrażajmy nasze dziecko do ciężkiej pracy. Dziś modne jest partnerskie, bezstresowe wychowanie. Psychologowie nam wpajają, że dziecko musi mieć dzieciństwo, beztroskie, lekkie i że dziecko należy izolować od ciężarów życia. Efekt jest taki, że mamy młodzież bez żadnych zainteresowań siedzącą cały boży dzień na grach komputerowych lub trenującą palec na komórce. Taka młodzież niczego się nie uczy, żadnego talentu nie szlifuje, w rezultacie rośnie pokolenie po prostu głupie, które do niczego się nie nadaje. I pierwsze zetknięcie z zawiłościami i grozą codziennego życia wywołuje u nich depresję, a nawet psychozy. Nie na darmo psychiatrzy alarmują, że pośród młodych ludzi z roku na rok rośnie ilość depresji, schizofrenii i samobójstw.

Znam przypadek kiedy zdolne i dobrze się uczące dziecko jest hejtowane w szkole, bo...odstaje od rówieśników w klasie inteligencją i wiedzą. W Lubinie / woj dolnośląskie/ głośny był przypadek szesnastoletniej Julki, która popełniła samobójstwo. Mówi się, że samobójstwa wywołuje hejt rówieśników. To nie do końca prawda! Hejt był zawsze. Przyczyną samobójstw młodzieży jest ich krucha psychika, brak wytrzymałości na zetknięcie z prozą życia. I... największą winę ponoszą tu rodzice, nie rówieśnicy.

Wychować geniusza... Wychować geniusza można w każdej dziedzinie. Nie trzeba z naszego dziecka zrobić Shirley Temple, Stasia Witkacego czy sławnego malarza lub muzyka. Talent można odkryć w każdej dziedzinie. Może to być talent do gotowania czy założenia rodziny. Ważne, że mamy talent. A jak go zrealizujemy? Zależy od nas! Czy naprawdę?  Pracujmy więc nad talentami! Ciężko i wytrwale... A jakie będą efekty? Każdy ma talent???

Cenię prawdę, miłość i dobro. Ci wszyscy co są z tym na bakier doprowadzają mnie do szewskiej pasji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo