Od kilkunastu lat w Polsce każda partia polityczna ma swoje prawo. Jest taka starorzymska sentencja: Twarde prawo, ale prawo! Dziś można je sparafrazować i powiedzieć: Twarde prawo, ale nasze prawo. A wszystko zaczęło się, kiedy w 2015r Prawo i Sprawiedliwość doszło do władzy było niezadowolone ze skoku na Trybunał Konstytucyjny Platformy obywatelskiej i... zrobiło własny skok na Trybunał. Dziś w Polsce nie ma , można powiedzieć prawa, każda partia powołuje się na swoje... jej wygodne.
Ostatnio Polskę obiegła i zbulwersowała społeczeństwo sprawa uchylenia wyroku z powodu nienależytego obsadzenia sądu. Dnia 30 listopada 2025r poznański sąd apelacyjny uchylił wyrok dożywocia dla Serhia T. Został on skazany za potrójne zabójstwo żony i dwóch córek. Sędzia Henryk Kominiarski z apelacji podkreślił, że wyrok nie może być ważny, bo wydał go tzw. neo sędzia Daniel Jurkiewicz, czyli nominat niekonstytucyjnej Krajowej Rady Sądowniczej. Czy dziś polski obywatel może czuć się bezpieczny? Czy polityka nie przerosła praworządności?
Artykuł 439 kpk mówi, że niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchylenia na treść orzeczenia sąd odwoławczy uchyla zaskarżone orzeczenie miedzy innymi gdy : 1/ W wydaniu orzeczenia brała udział osoba nieuprawniona lub niezdolna do orzekania bądż podlegająca wyłączeniu na mocy art. 40 / wyłączenie sędziego z mocy prawa/; 2/ Sąd był nienależycie obsadzony lub którykolwiek z jego członków nie był obecny na całej rozprawie.
Art. 379kpc mówi, że nieważność postępowania zachodzi między innymi gdy: 4/ Jeżeli skład sądu był sprzeczny z przepisami prawa albo jeżeli w orzekaniu brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy.
Przepisy określające przesłanki nieważności postępowania karnego czy cywilnego są precyzyjne i nie nastręczają obaw co do interpretacji. Nie budzą też wątpliwości przypadki nieważności postępowania. Tak było do czasu gdy...
W 8 grudnia 2017 pis nie zmienił zasady wybierania Krajowej Rady Sądowniczej - Organu nadzorującego sądy w Polsce. Nowo wybrana przez PiS KRS zwana jest neo KRS i jest krytykowana i nieakceptowana przez wielu sędziów jako zamach na niezawisłość sędziowską. Niedemokratyczność nowej KRS stwierdził także międzynarodowy trybunał - Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Kierując się sugestiami wielu sędziów polskich i orzeczeniem TSUE Sąd najwyższy 23 stycznia 2020r podjął uchwałę Trzech Połączonych Izb o następującej treści: Nienależyta Obsada Sądu w rozumieniu art. 439&1 pkt1/ kpk albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379pkt. 4 kpc zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek KRS ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 8 grudnia 2017r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Nienależyta obsada zachodzi także , gdy w rozprawie bierze udział neo sędzia powołany na urząd sędziego w sądzie powszechnym lub wojskowym.
Sąd Najwyższy w Polsce ma w swoich uprawnieniach ustalanie powszechnej, oficjalnej wykładni prawa. Wykładnię prawa ustala drogą wytycznych i uchwał. Wykładnia prawa ustalona przez Sąd Najwyższy ma zastosowanie w orzekaniu przez sądy: uchwały w konkretnej sprawie, wytyczne w grupie podobnych spraw. Z tymże wykładnia praw Sądu Najwyższego nie może być... contra legem lub tworząca de facto nowy przepis prawa. Wyżej wymienioną uchwałę SN większość środowiska prawniczego krytykuje jako wychodzącą poza ramy przepisu. A rządzące wtedy PiS w ogóle jej nie uznało. Nie była więc w ogóle stosowana. Także po zmianie władzy tej uchwały nie stosowano. Dopiero nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nakazał ją sądom stosować. Stworzył się więc doskonały burdel prawny, bo wiele wyroków podpisanych przez tzw. neo sędziów się uprawomocniło. Czy kasować wyroki tknięte wadą prawną? Dziś sądy apelacyjne zaczynają uchylać na tej podstawie orzeczenia. I dochodzi do tego, że na wolność wychodzi wielu niebezpiecznych przestępców, jak gwałciciele i mordercy. Czy należy uchylać też wyroki rozwodowe? A jak po rozwodzie tkniętym wadą strony już zdołały zawrzeć nowy związek małżeński. Bigamia... Kto ponosi odpowiedzialność za obecny bałagan prawny i do czego on doprowadzi?
Najgorsza sytuacja zachodzi, kiedy do rozbuchanego monstrum dochodzi arogancja władzy. A tak się stało w Polsce w ostatnich latach. I nie wiadomo , skąd to się wzięło? Może władzy zaszkodziła demokracja i poczucie bezkarności? Od bowiem początku lat dziewięćdziesiątych, czyli kiedy w Polsce wprowadzono demokrację władza kradła, nadużywała władzy i... nie było na nią mocnych. Dziś więc mamy sytuację, że prawo jest dla maluczkich, władza ma prawo w d.... , stawia się ponad prawem i dotyczy to zarówno rządzącego poprzednio PiSu jak i obecnie KO. Wytworzyła się bardzo niebezpieczna sytuacja, że każda partia ma swoje prawo. PiS stworzył swoje prawo i nie uznaje prawnych poczynań obecnie rządzących. Zarzucając mu łamanie Konstytucji. Obecnie rządzący nie akceptują prawa, które stworzył PiS twierdząc, że... łamie ono Konstytucję. Prawo PiSu do kosza! A własnego jeszcze nie ma.
Tymczasem jeszcze w starożytnym Rzymie, państwie, które stworzyło nowoczesną praworządność obowiązywała zasada: twarde prawo, ale prawo. To znaczy, że prawo w zależności czy jest ono słuszne czy nie, jeżeli zostało uchwalone , należy nie przestrzegać i stosować, do czasu jego legalnej zmiany. Nieprzestrzeganie prawa tworzy bajzel prawny i niszczy społeczeństwo, bo uświadamia mu, że nie ma żadnych norm, które trzeba przestrzegać. Działa zasada: każdy sobie rzepkę skrobie i... wzrasta przestępczość, a społeczeństwo przestaje się czuć bezpiecznie. Dlatego moim zdaniem uchwalone prawo przez PiS dopóki obowiązuje do czasu legalnej zmiany należy je stosować. A nie działa zasada: Prawo jest takie, jak uznamy my, że jest dobre! A może właśnie o to chodzi i obecnie rządzącym jest nie na rękę dążenie do legalnej naprawy prawa? Bajzel prawny to łakomy kąsek dla wszelkiej maści cwaniaczków przy władzy?
Tymczasem prawny kociokwik już daje o sobie znać. Społeczeństwo przestaje czuć się bezpiecznie w państwie. W sądach nie można wygrać żadnej sprawy. Ludzie przestają chodzić do sądu, bo uważają, że to nic nie da. A konfliktów prawnych jest dużo... Za kociokwik prawny społeczeństwo obwinia obecnie rządzących. Za dziesięć lat, jak się nic nie zmieni, to będzie... jako prawnikowi resztki włosów mi stają na głowie! i za dziesięć lat już nikt nie będzie dochodził, kto zawinił wprowadzając burdel prawny. Co to kogo będzie obchodziło? Liczy się stan faktyczny...
Na początku pierwszej dekady XXI wieku Jarosław Kaczyński i Donald Tusk usiłowali tworzyć koalicję, ale panowie nie mogli dojść do porozumienia i ich drogi się rozeszły. Odtąd zaczęła się bezpardonowa walka między tymi panami, a co za tym idzie skłócanie społeczeństwa. Dziś mamy dwie Polski, a obie Polski są tak mściwie nastawione do siebie, że nawet rodziny skłócają się o politykę. Społeczeństwo ma dość wojny polsko - polskiej! Obie partie są g... warte! A kto zaczął? Kogo to dziś obchodzi?
Cenię prawdę, miłość i dobro. Ci wszyscy co są z tym na bakier doprowadzają mnie do szewskiej pasji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
