Ze "zgrozą" obejrzałam fragment pewnego programu tv, gdzie przedstawiony został filmik, z zestawem nowych grzechów głównych.
Ksiądz - dr habilitowany - grzmiał na nim z ambony, że grzeszymy stykając się z: "Pukemonami", twardym /oxfordy/ i miękkim /licencjaty/ New Age.
Z Harrym Potterem, aromaterapią, homeopatią, jogą, metalem, rockiem, techno, wschodnimi sztukami walki, demonicznymi grami komputerowymi, astrologią, "szatanizmem", talizmanami, erotymią, tarotem, pozytywnym myśleniem, ezoteryzmem, gwiezdnymi wojnami itp. itd.
A zakończył swe wystąpięnie słowami: To wszystko wpuszczono na naszą ziemię".
W tych "przerażających" okolicznościach, należy sobie odpowiedzieć na pytanie: Kto za tym stoi?
A może wystarczyłoby nie wpuszczać do nas "Pukemonów" i innego towarzystwa oraz myśleć tylko negatywnie, aby np. politycy zaczęli ze sobą kulturalnie rozmawiać, kibice zajęliby się tylko radosnym dopingowaniem sportowców, a ten osobnik z Jarosławia nie rozebrałby się do naga - w celu zażywania kąpieli w fontannie /teraz musi zapłacić 1,5 tys. zł/.
A tu cały zestaw grzechów - do przemyślenia i zastanowienia się nad sobą:
Inne tematy w dziale Rozmaitości