Co jakiś czas publiczność jest zaskakiwana rewelacjami w rodzaju: Hanka Mostowiak zabita kartonami, Rysiek z "Klanu" też nie wytrzymał i był zakończył... - koszmar.
I, żeby to tylko w polskich serialach zdarzały się takie kataklizmy, ale nie, w "zagrabanicznych" też.
I np. w serialu "Moda na sukces", znanym też jako neverending story, najpierw odszedł kultowy - i już na wszystkie sposoby zoperowany i upiększony - Ridge Forrester, który - podobno - ma co śpiewać. A ostatnio gruchnęła wiadomość, iż niedługo ma zostać uśmiercona /tym razem skutecznie, bo wcześniej - podobno - wyszła z serialowego raka/ Stephanie Forrester - matka , osoba trzymająca władzę, w rodzinie... Dobrze, że tego nie oglądam, bo pewnie bym się poryczała.
I, żeby jeszcze pogrążyć człowieka, to liście z drzew lecą na łeb na szyję, walając się wszędzie tonami - martwe. Grzybiarze wychodzą z okolicznych lasów - stadami - poprzebierani w stroje "organizacyjne". Ciśnienie waha się skandalicznie, gdy np. w takiej Limie zmienia się raz na pół roku. Ptacy-dziwacy, co jakiś czas się grupują i odlatują. Pies gubi futro i zżera wszytko, co tylko napotka na swej drodze - wczoraj np. wsunął mi całe pożywienie dla gości, gdy na moment odwróciłam wzrok, więc musiałam ratować się zamówieniem u dostawców...
Jutro nasi piłkarze grają z Anglią na Narodowym..., ale PZPN i sponsorzy zwinęli większość biletów i nie dostałam swojego..., chociaż miałam obiecany i w prezencie - chce się wyć. Niech przynajmniej ci nasi wygrają.
A jaśniejsze strony jesieni, to takie, że szczęśliwie są - wciąż - pomidory, a kiedyś o tej porze roku już ich nie było. Węgierki nabrały słodyczy, a późne jabłka dojrzały. Nie mam kataru, a wiele osób ma. Namówiona... zagrałam w multi multi i wygrałam 520 zł - może to nie szał, ale coś da się z tym zrobić /buty, czy coś.../, więc chyba nie wpadnę w depresję.
Inne tematy w dziale Rozmaitości