Bulwersujące wydarzenie miało miejsce w Pabianicach. Otóż, dwaj młodzi Niemcy okradli - z alkoholu - miejscową restaurację, a następnie sprzed marketu buchnęli ciągnik rolniczy, aby próbować zbiec nim z miejsca przestępstwa. Zawiadomieni policjanci podjęli trop, czyli szczególnie ślady ciągnikowe i dopadli... ciągnik, na okolicznych polach. A sprawcy, którzy się rozbiegli..., jednak w końcu zostali też ujęci.
I teraz: jest taka możliwość, że niemiecka młodzież może mieć bardzo złe wyobrażenie o wyposażeniu naszych policjantów, skoro ci dwaj złodzieje uznali, iż nawet ciągnikiem dadzą radę urwać się policji. A trzeba tu zaznaczyć, że oni nawet nie byli specjalnie pijani, ponieważ jeden z nich miał tylko 0,5 promila alkoholu we krwi. Chyba, że zaaplikowali sobie jeszcze takie używki, po których dopadła ich inna pomroczność i ciągnik wzięli np. za Porsche.
Jakby nie patrzeć, dziwna sprawa.
Kiedyś u "Niemca" mówiło się: Jedziesz do Polski? Twoje auto już tam jest. Teraz, kiedy Polska dostała z Unii spory limit kasy do wykorzystania, może niektórzy Niemcy zaczną kraść u nas pojazdy mechaniczne... i to ciągniki rolnicze.
Świat - wciąż - się zmienia i zaskakuje.
Inne tematy w dziale Rozmaitości