Po zapowiedziach dotyczących elektrycznych aut, mamy kolejną niespodziankę. Polska szykuje się do produkcji samolotu turbośmigłowego. Widać wiele zaczyna się dziać, oby z dobrym skutkiem.
"24 maja 2018 roku w {TU} Instytucie Lotnictwa odbędzie się oficjalne podpisanie listu intencyjnego pod patronatem Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z przedstawicielami Instytutu Lotnictwa oraz czołowych firm z branży lotniczej i zbrojeniowej w zakresie współpracy przy realizacji przedsięwzięcia budowy polskiego wielozadaniowego samolotu turbośmigłowego nowej generacji ILX-34."
Na razie będzie to tylko konferencja polsko-amerykańska z okazji 100-letniej współpracy nauki z przemysłem, jednak od czegoś trzeba zacząć.
Nie ma bliższych informacji co do samolotu, gdzie, kiedy będzie produkowany, ile będzie kosztował. Cel jest szczytny, nie wiadomo jak będzie z realizacją i czy aby nie jest to tylko takie marzenie, które nie będzie miało nic wspólnego z rzeczywistością. Na rysunkach i na papierze wszystko wygląda świetnie, tylko pytanie kto za to zapłaci?
