Kolejna notka z fizyki. Kolejna notka, która woła o pomstę do nieba. Absolutnym potwierdzeniem tego faktu jest pierwszy komentarz, który się pod tą notką pojawił. (Czemu nie podaję adresu? bo to tak jakby wskazywać miejsce w internecie, w którym jest wyłożony "Main Kamp")
Jeden bloker, któremu peerelowscy politycy wręczyli tytuł profesora od fizyki, pozwala sobie na taki woluntaryzm, przy którym woluntaryzm Gierka, to maleńki pryszcz. Można się o tym przekonać na podstawie cytowanego niżej fragmentu:
ja wolę jeśli nie przypisuje się kwantom pola elektromagnetycznego masy
Kto autor notki? Człowiek, który oczywiście blokuje mi możliwość komentowania, ale który w pewnym sensie wykazał ekstrasensorne możliwości, przewidująco nazywając swój blog "Katowanie logiki".
O czym ta notka? O udanych eksperymentach (podobno – słuszne spostrzeżenie autora, gdyż informacje o tych eksperymentach ukazywały się oczywiście w megaszmatławcach i w małpim języku) nad jednym kwantem energii.
Trzeba oddać autorowi, że nie idzie na taką łatwiznę, jak Jeden bloker, czy jego "Syn marnotrawny" i nie nazywa ten kwant energii fotonem, pozostawiając czytelnikom prawo wyboru terminu opisującego ten kwant:
(kwanty, fotony,czy samodzielnie podróżujące fale stojące, obdarzone masą - jak kto woli)
Na czym tak naprawdę polega KATowanie logiki w przypadku tej notki?
Autor, powtarzając jak papuga za innymi, twierdzi, że kwant energii to jeden obiekt fizyczny, który w jakiś dziwny sposób potrafi sam siebie "zgwałcić", będąc w tym samym czasie w dwóch różnych miejscach, i nie przyjdzie autorowi do głowy, że kwant energii to n obiektów materialnych, które mają prawo interferować ze sobą, a więc to robią.
Nawet taki komentator, jak bywalec, dał się złapać na ten bełkot i przytoczył dwa adresy do jednego krótkiego materiału na temat dyfrakcji i interferencji, napisanego jeszcze głupiej, niż sKATowana notka.
"Wniosek, który nasuwa się, wydaje się być oczywisty": jeśli nie wiesz, czy autor opisuje przyrodę, czy zmyślenia, to masz trzy kryteria sprawdzające:
1. Brak na danym blogu komentarzy waldemara.m świadczy o tym, że autor blokuje mu możliwość komentowania, a więc zajmuje się pisaniem o zmyśleniach, wtykanych naiwnym jak metafizyczne, metafilozoficzne, czy też metachrześcijańskie rozważania o fizyce.
2. Jeśli pod notką o pseudofizyce pojawia się komentarz Jednego blokera, to już należy uruchomić organ powonienia i szukać źródła nieprzyjemnej woni, a gdy jeszcze ten bloker zaczyna chwalić Wiedźmę Margo – niewątpliwie należy zatykać nos przezd intelektualnym smrodem.
3. Jeśli komentator St.Heller znalazł okazję do dziękowania, to notka lub niektóre komentarze są zgruntu rzeczy fałszywe.
Inne tematy w dziale Technologie