Jak podaje dzisiaj internet wydanie "Gławkom", u opozycji zjawił się nowy plan zmienienia Konstytucji:
... в оппозиции решили отказаться от принятия Верховной Радой акта о возвращении Конституции 2004 года и откорректировали свое видение конституционной реформы. «В решении Конституционного суда не указано, что Украина возвращается к Основному закону 1996 года. Поэтому мы пойдем самым простым и в то же время конституционным путем — в понедельник внесем проект постановления о возобновлении конституционного строя. Мы фактически признаем, что в стране действовала и действует Конституция 2004 года», — заявил «Ъ» заместитель главы фракции «Батькивщина» Сергей Соболев.
W Opozycji zdecydowali się zrezygnować z przyjęcia Wierchowną Radą aktu o powrocie do Konstytucji 2004 r i skorygowali swój punkt widzenia na konstytucyjną reformę. "W Decyzji Konstytucyjnego sądu nie pokazano, że Ukraina wraca do Konstytucji 1996 r. Dlatego my pójdziemy samą prostą i w tym samym czasie konstytucyjną drogą – w poniedziałek wniesiemy projekt uchwały o wznowieniu konstytucyjnego ustroju". My faktycznie przyznajemy, że w kraju obowiązywała i obowiązuje Konstytucja 2004 roku – powiedział zastępca przewodniczącego frakcji "Batkiwszczyna" Sergiej Sobolew.
W cytowanym fragmencie wytłuściłem dwa zdania.
To na czerwono – jest kłamstwem, co pokazałem w swojej notce "Żenujący wiec na Majdanie"
http://manipulatorzy.salon24.pl/568092,zenujacy-wiec-na-euromajdanie
To na niebiesko jest przyznaniem, że miałem rację pisząc do głównego prawnika partii "Swoboda" list, fragmenty którego umieściłem w notce "Ostateczny argument na korzyść Konstytucji 2004 r."
http://manipulatorzy.salon24.pl/566840,ostateczny-argument-na-korzysc-konstytucji-2004-r
A co w tym czasie robi "Swoboda"? A ona, mając moje analizy, robi to samo co adwokaci na procesach przeciwko "ekstremistom" – robi dobre wrażenie:
Во фракции «Свобода» поддержали такой сценарий, однако опасаются, что его не поддержит парламентское большинство.
We frakcji "Swoboda" zgodzili się na taki scenariusz, jednak obawiają się, że na niego nie zgodzi się parlamentarna większość.
Jak się boicie chłopcy, to idźcie do domu!
Inne tematy w dziale Polityka