Promocja artystyczna: komercyjne satelity Marsa zapewniające łączność z Ziemią
Promocja artystyczna: komercyjne satelity Marsa zapewniające łączność z Ziemią
mannet mannet
357
BLOG

Idea „Trump 2.0” - czas i przestrzeń, zasięg możliwości – biznes plan

mannet mannet Fantastyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Kultura, Fantastyka

Szybkość infostrady telemechaniki marsjańskiej

Przesłanka: modele partnerstwa rządowego i komercyjnego.

Szukamy możliwości poszerzenia udziału w eksploracji Marsa o nowe modele partnerstwa rządowego i komercyjnego... W zależności od wyniku, nowy model może być istotnym elementem przyszłych misji naukowych i ścieżki dla ludzi na Marsie  - NASA.

*

Czy łatwiej jest zbudować osadę na pustyniach w USA, czy na Marsie?

NOTKA W REEDYCJI (przeniesienie innych, mix)

*

Dlaczego fantastyka? Ułożenie idei oparte jest na przesłance, że człowiek na Ziemi może czynić budowę maszynami na Marsie czyli uwarunkowania fizyczne i techniczne nie stanowią pro futuro bariery dla innowacji w tym zakresie. Przykłady naukowo-badawcze sukcesów NASA mogą jednak nie dać się rozwinąć na przedsięwzięcie partnerstwa rządowego i komercyjnego w modelu telemechaniki marsjańskiej.

"Elizjum" - idealne miasto na pustyni w USA,  ICT, obiekty, przestrzeń
Przesłanka: "Urbanistyczne problemy amerykańskich miast na pustyni" (Google). Dlaczego amerykańskie firmy ICT nie budują nowych miast na pustyniach w USA? Istniejąca infrastruktura obiektów umożliwiała w nich instalację środków technicznych ICT.  Nowe osady na pustyniach w USA musiałyby być budowane w marsjańskim modelu biznesowym, który trzeba by było ułożyć, czyli w idei jakości inżynierii materiałowej żarówki takiej, jak do użycia na Marsie:

image

Republikański kontrakt marsjański

Przesłanka: "California City: The Largest City Never Built | Tom Scott Has a Field Day".

Koncepcja dwóch modeli przedsięwzięcia publiczno-prywatnego (PPP):
1. Prywatna inicjatywa wspomagana przez NASA - przykład: Elon Musk - wskazania marek.w.
2. Publiczna inicjatywa wspomagana przez firmy ICT - ułożenie w idei "Trump 2.0"
W macierzy AGH x NBP w polu PH jest wskazana praca. Zatem w osadach na pustyniach USA musi być zaoferowana praca i nie koniecznie tylko dla młodych. Praca ta musi mieć pewien walor - trwałość, wieloletni kontrakt rządowy. Program "lecimy dalej - na Marsa" musi być oparty na bezpiecznym czasie dla zaangażowania zawodowego, to jednak wymaga pomysłu na zlecenie tej pracy.

WIRTUALNY MARS W IT USA  -  RZECZYWISTA INWAZJA MASZYN NA MARSIE
Idea przedsięwzięcia polega na kreacji wirtualnej fabryki IT marsjańskiej cyberprzestrzeni, w której mieszkańcy, osadnicy, nowych miast na pustyniach USA, dokonują sterowaniem zdalnym, choć nie w czasie rzeczywistym, inwazji maszyn na Marsa (eksport przemysłu - import danych):

Mars (maszyny) ~ satelita ~ ~ transfer sygnału ~ ~ satelita ~ (Trump 2.0) Ziemia

Zatem w tym ułożeniu dotację rządowe są lokowane w rozwijanie zaawansowanych miejsc pracy w domenie inżynierii marsjańskiej w ułożeniu sieci nowych osad na pustyniach USA, np., plan pracy - pełne skanowanie Marsa. Czas pierwszego etapu republikańskiego kontraktu marsjańskiego to co najmniej XXI wiek. W tym ułożeniu sieć osad na pustyniach USA, jako baza innowacji oparta na postrzeganiu uwarunkowań na Marsie, powinna dostarczyć inicjatyw do zastosowania w USA. Do tego w perspektywie pro futuro budowa ułożenia "Trump space towers for Mars" czyli organizacja jednoczesnych wielorakietowych misji towarowych (cargo) na Marsa. Zatem w tym ułożeniu PPP-2 dotacje rządowe są skierowane na zamieszkanie i miejsca pracy w osadach na pustyniach USA. Oferta dla kolonistów marsjańskich pozostaje w domenie prywatnej PPP-1. W pierwszej symulacji, przed zeskanowaniem Marsa, wirtualny "Mars-US" w cyberprzestrzeni IT, to w idei "Trump 2.0" mogłaby być przestrzeń wokoło osad na pustyniach USA i sterowanie maszynami w eksperymentalnej okolicy rozbudowania osady przy czym sprzęt i materiały (dostarczane w kontenerach) w skali masy, kształtu i rozmiarów, mieszczącej się w ładowni rakiety cargo na Marsa.


Źródło idei i kosmiczna miara w miliardach dolarów

Przesłanka: skala 100 - zasięg polityki wymaga techniki.
Gdy Donald Trump, jako prezydent USA, zapytał ile potrzeba pieniędzy na możliwość misji powrotnej amerykańskich astronautów na Marsa, to eksperci od przestrzeni kosmicznej wyjaśnili poglądowo, że zagadnienie jest sto razy trudniejsze wobec technologii i techniki względem programu Apollo z powodu promieniowania kosmicznego - skala 3 : 300, symbolicznie wskazany czas w dobach przebywania ludzi pod wpływem tego fizycznego czynnika w przestrzeni kosmicznej. Marsjańska "skala Trumpa" - Donald Trump zaoferował NASA nieograniczony budżet, aby porzucić wszystko dla misji amerykańskich astronautów na Marsa: "Why it’s impossible to put an American on Mars during Trump’s presidency, according to space experts". Potrzeba by było ogromnych funduszy liczonych w miliardach dolarów na prace badawczo-rozwojowe dla celu osiągnięcia narodowej dumy misji "lecimy dalej - na Marsa". Zatem inna metoda i praca na ziemi w USA, praca zdalna, i wysłanie maszyn, najpierw na Księżyc i pro futuro na Marsa.

image

Ponadto Donald Trump znany jest z działalności w domenie budowy obiektów. W idei "Trump 2.0 jest budowa sieci osad na pustyniach USA. Osady połączone są dedykowaną siecią IT z centrum idei "Trump space the Moon in IT for remote work" - atut przestrzeni Księżyca w IT do pracy zdalnej. Atut - możliwość, której odpowiednie wykorzystanie prowadzi do sukcesu, szansa powodzenia.

Stąd dotacje rządowe w idei "Trump 2.0" są na miejsca zamieszkania w nowych osadach na pustyniach USA z ukierunkowaniem na kosmiczną pracę w połączeniu z kontraktem, w ramach inwestycji firm, w ułożenie rozwoju inżynierii materiałowej, IT, satelitarnej, rakietowej (cargo), eksportu przemysłu i w system pracy zdalnej sterowania maszynami na Księżycu oraz w przyszłości na Marsie. Budowa na Księżycu wymaga projektu. Jego wirtualizacja w cyberprzestrzeni IT to teren pracy wraz ze zdalnym monitorowaniem i sterowaniem rzeczywistego działania maszyn. Zatem to nie księżycowa gra komputerowa. W tym ułożeniu - nauka, biznes i polityka - stoją przed wyzwaniem natury promieniowania kosmicznego.

Domena pracy na ziemi Stanów Zjednoczonych - kosmiczne złoto czy działki na Marsie?

Przesłanka: marketing przyszłości oparty jest na potrzebach z przeszłości.
W idei "Trump 2.0" praca człowieka w osadach na pustyni, na ziemi, w USA, polegająca na kosmicznie zdalnym sterowaniu maszynami poza Ziemią, wspomagana jest przez środki technologii informatycznej. Zatem jest to perspektywa pracy w domenie przedsięwzięcia dotyczącego Księżyca, asteroid, Marsa, niezależna od wieku osób na rynku pracy. Elon Musk oferuje ideę ruchu osadniczego na Marsa. Jest to biznes zależny od klientów podróży w jedną stronę. Inną ideą jest "The Future Space Economy" - surowce z kosmosu (energetyczne, metale). Oba kierunki są mocno ułożone zależnością rozwoju w czasie. Gdy Donald Trump rozważał podjęcie w czasie prezydenckiej kadencji lub dwóch, w przypadku ponownego wyboru, misji narodowej amerykańskich astronautów na Marsa dla zatknięcia na nim flagi, to wskazano prezydentowi USA, że okres niezbędnych prac badawczo-rozwojowych przekracza potencjalny czas możliwych zmian w modelu demokratycznym Stanów Zjednoczonych. U jego podstaw to wyborcy decydują o budżetowych możliwościach NASA. W tym ułożeniu osoba w roli CEO (chief executive officer) prywatnej firmy może być decydentem dłużej niż prezydent USA. Księżyc zatem może się okazać ostateczną granicą dla NASA, a dalej to już jednak tylko badania naukowe. I z tej przewagi kosmiczna przyszłość USA zależy bardziej od firm, korporacji i giełdy. Kto jest w tym kosmicznym ruchu bardziej pewny - politycy i wyborcy czy akcjonariusze i klienci? Idea "Trump 2.0" to jest w założeniu ułożeniu innowacyjna podstawa przemysłowa na ziemi USA republikańskiej piramidy technologii i techniki oraz pracy zdalnej maszynami. Na jej szczycie są surowce z kosmosu i działki na Marsie. Oferta kosmicznej przygody dla ludzi to domena marsjańskiego biznesu transportowego firmy SpaceX. Jednak to razem wymaga systemu umożliwiającego start większej ilości rakiet transportowych (maszyny, osoby). Każda polityka oraz biznes wobec Marsa ukształtowane są konfiguracją ułożenia względem siebie planet Ziemia - Mars (tzw. okienko startowe). Przełożenie terminu realizacji jakiegoś zakresu projektu może oznaczać konieczność zmiany harmonogramu o 26 miesięcy. W tym ułożeniu, pracą sterowania maszynami poza Ziemią, w idei "Trump 2.0", giełda może sięgnąć zarówno po kosmiczne złoto, jak również po działki osadnicze na Marsie. Zatem giełda inwestująca w "Trump 2.0" bierze zdalnie wszystko.
W idei biznesu Elona Muska rozwija się byt ludzi na Marsie.
W idei "Trump 2.0" rozwijają się osady na pustyniach w USA.

KOMENTARZ:

GR0SZ-ek
Ciekawe, czy ktoś Trumpowi powiedział, że sygnał z Ziemi na Marsa i z powrotem leci kilkanaście minut? W tych warunkach naprawdę trudno prowadzić efektywną pracę zdalną.

mannet
@GR0SZ-ek
W linku 'W idei "Trump 2.0"..." jest o tym więcej, nie jest to praca zdalna w czasie rzeczywistym. W USA, w  IT, jest cyfrowe odwzorowanie Marsa po jego zeskanowaniu, jest jego  model wirtualny, jest przekazany obraz z Marsa, miejsca pracy maszyny. Na podstawie tego wykonuje się sekwencję pracy na wirtualnym placu budowy, w IT na ziemi, i po ułożeniu sekwencji, jej zaakceptowaniu, wysyła się kod sterowania do maszyny na Marsie. Po dostarczeniu każdej z wielu tysięcy maszyny na Marsa człowiek wykonuje na ziemi sekwencje pracy, dla każdej maszyny, która jest nagrywana i automatycznie kodowana. Programiści nie piszą kodu pracy do wykonania przez maszyny w trakcie ich produkcji na Ziemi, czy w czasie ich transportu - przelotu na Marsa albo dopiero po sprawnym wylądowaniu rakiety towarowej i dostarczeniu maszyn na Marsa.

GR0SZ-ek
@mannet
Dalej jest problem w korekcją błędów. Przy każdym natrafieniu nieoczekiwanej przeszkody, trzeba czekać na reakcję z Ziemi. A to trwa i trwa. Do tego dochodzi efekt kumulowania się nie rozwiązywanych na bieżąco problemów, które przeciążą każdy system. O ile sterowanie 1,2 lub 3 łazikami wydaje mi się jeszcze do udźwignięcia, to sterowanie tysiącem przy takich komunikacyjnych opóźnieniach jest jak proszenie się o katastrofę. Ale co tam ja wiem... Ludzi nabierano nie na takie rzeczy.

Mars w zasięgu ICT - prezydent USA zaprasza firmy IT do Białego Domu

Przesłanka: wartość działki na Marsie.
Ziemia jest granicą, której inteligencja nie przekroczy – Księżyc jest granicą Ziemi. Nie ma takiej polityki, która byłaby silniejsza od fizyki. Zasięg polityki wymaga techniki. W praktyce idei „Trump 2.0”, wybrane kosmiczne uwarunkowania fizyczne, wskazane są przez internautę GR0SZ-ek.

Możliwości eksploatacji Marsa:
- Powierzchnia Marsa
- Wizja artystyczna terrauformowanego Marsa
 - Krater Orzeł, widziany z Opportunity

image

Komunikacja: "Bezpośrednia komunikacja z Ziemią jest możliwa, gdy nasza planeta znajduje się powyżej marsjańskiego horyzontu. NASA i ESA dołączyły sprzęt do komunikacji do kilku z marsjańskich orbiterów, więc Mars już dziś posiada satelity komunikacyjne. Czas dotarcia informacji jest ograniczony przez prędkość światła w próżni. Rozmowy pomiędzy Ziemią a Marsem mogłyby być wysoce niepraktyczne ze względu na opóźnienia w połączeniu, od 3 minut do 22 (w jedną stronę) w zależności od położenia planet względem słońca. Bezpośrednie połączenie może zostać zablokowane na około 2 tygodnie okresu orbitalnego, w czasie trwania koniunkcji, gdy Słońce znajduje się dokładnie pomiędzy Marsem a Ziemią. Satelita znajdujący się w punkcie libracyjnym L4 lub L5 może służyć jako pośrednik w takiej sytuacji. Opóźnienie transmisji w takiej sytuacji uległoby dodatkowemu zwiększeniu."

"Jakie fale są sprawniejsze lub bardziej ekonomiczne do komunikacji z Marsem, super długie czy bardzo krótkie?"

W tym ułożeniu (założenie) firmy IT w USA dysponują możliwością dostawy towarowej na Marsa w ilości masy 1000 ton materiałów, maszyn, itp. Usługa dostępna w ramach zamówienia lotu 10 rakiet misji cargo na Marsa, każda rakieta dostarcza po 100 ton masy towarów. O takiej możliwości technicznej prezydent USA został powiadomiony przez amerykańskie firmy transportu kosmicznego. W tym ułożeniu Donald Trump jest zainteresowany możliwością realizacji przedsięwzięcia - czy za pomocą maszyn sterowanych z USA przez człowieka zdalnie-międzyplanetarnie w czasie nierzeczywistym można zbudować szklarnię z uprawą na Marsie? Zatem możliwości fizyczne w skali kosmicznej dotyczące sygnału w międzyplanetarnej domenie IT są wskazówką dla zakresu wykonania pro futuro pracy zdalnej w USA na Marsie. W istocie rzeczy problemem jest na innym poziomie zagadnienia wskazanego przez internautę GR0SZ-ek. To pewna na 100% pro futuro wiedza naukowa wskazująca na niemożliwość rozwoju IT w kierunku wymaganej do pracy zdalnej, choć w czasie nierzeczywistym, w idei „Trump 2.0”, międzyplanetarnej transmisji (space network with high signal concentration). Dziś takie stwierdzenie naukowców i inżynierów wskazywałoby, że maszynami nigdy nie będzie możliwa praca zdalna czyniona z USA w zakresie budowy, podniesienia jakości uzbrojenia osadniczego, wartości działki na Marsie – zatem muszą polecieć ludzie, np., w ofercie Elona Muska.

"What Is The Deep Space Network & How Does It Work?"

Czy byłoby możliwe, aby odbiór sygnału transmisji z Marsa był skierowany w kierunku do USA, pomijając model telekomunikacji międzyplanetarnej Deep Space Network, poprzez satelity umieszczone w przestrzeni kosmicznej wokoło Ziemi (oczywiście również wokoło Marsa)?

image

KOMENTARZ

image

image

Telekomunikacja w biznesie międzyplanetarnym - zdalne sterowanie maszynami na Marsie w USA

Przesłanka: marsjański łazik do skanowania Marsa.

Skala miary w ofercie idei na giełdzie

Zobacz pierwszy szczyt zdobyty na Marsie! [Wyprawa na Marsa]

W poprzednich rozważaniach o idei „Trump 2.0” internauta GR0SZ-ek wskazał, w pierwszym przybliżeniu, miarę możliwości realizacji pracy zdalnej-międzyplanetarnej w czasie nierzeczywistym, polegającej na sterowaniu na Ziemi, w USA, łazikami na Marsie: O ile sterowanie 1, 2 lub 3 łazikami wydaje mi się jeszcze do udźwignięcia, to sterowanie tysiącem przy takich komunikacyjnych opóźnieniach jest jak proszenie się o katastrofę. Ale co tam ja wiem... Ludzi nabierano nie na takie rzeczy.

Zatem jaką ilością maszyn sterowanych na Marsie telemetodą z lokalizacji w USA można by zainteresować inwestorów przy uwarunkowaniu masy, ciężaru, na Ziemi i Marsie, tych urządzeń, ponieważ trzeba je na Marsa dostarczyć? W niedalekiej przyszłości dostawa towarowa na Marsa ma umożliwić dostarczenie większej ilości (masy) urządzeń.  Stąd 3 czy 30 łazików może być dostarczonych w jednej misji cargo. Jeżeli technika międzyplanetarnego sygnału umożliwia sterowaniem N -  ilością maszyn na Marsie z lokalizacji w USA, to łączna masa tych maszyn wskazuje na dostępność i zakres technologii i techniki w marsjańskiej domenie inwestycyjnej. Wartość N wyznacza miarę wskazującą na potrzebę ilości osób niezbędnych na Marsie dla użycia większej ilości maszyn.
Jeżeli sygnał umożliwia sterowanie maksymalnie tylko trzema maszynami i możliwość dostawy łącznej masy tych maszyn wynosi, np., 30 ton, to mogą to być 3 urządzenia, każde o masie nie większej niż 10 ton.
Według wskazanej pierwszej miary internauty GR0SZ-ek nie ma perspektyw pro futuro na rozwijanie miejsc pracy w osadach na pustyniach USA w idei "Trump 2.0" w zakresie zdalnego sterowania maszynami na Marsie. Słowa kluczowe: mobilność maszyny na Marsie, telemechanika, zdalne sterowanie maszynami, wirtualna rzeczywistość placu budowy na Marsie, granice jakości telekomunikacji międzyplanetarnej, wartość działki osadniczej na Marsie.

KOMENTARZ

image

Ukryta wada koncepcji - telemechanika marsjańska - kilogramobajty

Przesłanka: marsjański zasięg republiki.

Trump Congratulates Astronaut On Flight Record - Full Event

Jakość zasięgu Marsa przez USA w idei "Trump 2.0 wyznacza masa dostawy urządzeń na Marsa i ilość bitów międzyplanetarnej transmisji Ziemia-Mars, wykorzystywane w osadach na pustyniach USA do realizacji pracy metodą telemechaniki marsjańskiej. Zatem przy zadanych możliwościach fizycznych i technicznych (ofercie na rynku) można w tym ułożeniu sterować z lokalizacji w USA maszynami o zadanej masie i przypisanej jej transmisji sygnału. Stąd umowna jednostka kilogramobajt. Symbolicznie ujmując, niech możliwość (oferta na rynku) określona jest miarą 1 Megakilogramobajt, czyli to, np., 1000 kg i/razy 1024 bajtów. Urządzenie na Marsie ma masę 1 tony i sterowane jest za pomocą sygnału o transmisji ponad tysiąca bajtów.
Obecnie USA jest w ułożeniu procesu wyborczego prezydenta kraju. Wkrótce kolejny etap stanowo-federalny w formie głosowania Kolegium Elektorów. Według bieżących wskazań przewagę głosów ma kandydat Demokratów Joe Biden. Jeżeli zostanie prezydentem USA, to przyspieszony będzie jego ruch marketingu polityki, programów i projektów. Zatem jak idea "Trump 2.0" byłaby w tym ułożeniu? W jakich punktach byłaby ewentualnie spójna i w jakich kolizyjna?

Miara kilogramobajtów to wskazanie dla inżynierów i inwestorów.

Charakterystyka idei "Trump 2.0":

  • nie dotyczy wielkich miasta, natomiast dotyczy budowy i rozwijania osad na pustyniach w USA
  • wskazuje na dotacje rządowe dla rozwijania w nich zamieszkania i pracy (telemechanika marsjańska)
  • wskazuje na potrzebę rozwijania pro futuro ułożeń w metodzie high-tech-it przez amerykańskie firmy
  • ukierunkowana jest na nowy system łączności poza "The Deep Space Network" stosowanym przez NASA
  • wskazuje na wiele "wież" startu wielorakietowych misji cargo na Marsa ("Trump space towers form Mars")
  • wskazuje na poszukiwanie mnożnika skali dla giełdy sukcesu NASA opartego na marsjańskich łazikach
  • nie dotyczy bezpośrednio wysyłania ludzi na Marsa w celach osadniczych, dotyczy eksportu maszyn
  • czyni splątanie w rozwijaniu osadnictwa na pustyniach w USA z niepewnym osadnictwem na Marsie
  • przypisana jest do prezydenta USA, Donalda Trumpa, oraz jego wiedzy i doświadczenia budowlanego
  • nakłada na Republikanów trwały, ponadstuletni, trend polityki marsjańskiej utrzymania tego monolitu

Gdzie jest ukryta wada koncepcji?

USA - pustynie - zamieszkanie i praca - infostrada międzyplanetarna - telemechanika - Mars

Brakuje firmy z ideą telemechaniki marsjańskiej, jak jest SpaceX z ideą transportu kosmicznego.
Mars i jego natura w niczym nikomu nie pomoże.

Wirtualny i rzeczywisty Mars w gospodarce USA

Przesłanka: GAME OVER.

Newton, Maxwell, Einstein i Darwin
Skala miary masy urządzeń mogąca być wzniesiona w przestrzeń kosmiczną, powiązania z jakością teletransmisji w przestrzeni kosmicznej, umożliwia podejmowanie przedsięwzięć naukowych przez NASA. I w tym ułożeniu, oraz w tym zakresie, te dwa parametry fizyczne masy i sygnału, ilość kilogramów i bitów, są kosmicznie ulokowane w gospodarce USA. Zatem brak międzyplanetarnej Ziemia-Mars infostrady spycha inteligencję inżynierów firm IT z naukowego przyczółka Układu Słonecznego zdobytego przez NASA by następnie zdalną metodą przejąć ruch w marsjańskiej ewolucji kosmicznej. Kapitał intelektualny wiedzy i umiejętności amerykańskich inżynierów oraz kapitał finansowy amerykańskich inwestorów nie mogą sięgnąć telemechaniką działek osadniczych na Marsie w gospodarce USA. Brak dostatecznego zasięgu w kosmicznej domenie splątania w naturze i w modelach naukowych z domeny idei "Newton, Maxwell, Einstein i Darwin". Idea "Trump 2.0" w tym ułożeniu potrzebuje wiary pro futuro inwestorów i amerykańskich firm high-tech-it w możliwość fizyczną i techniczną rozwijania jakości sygnału dla telemechaniki marsjańskiej w gospodarce USA.

***

Pilotaż - eksperyment prawniczy - "California City - dystrykt US Mars One"

Przesłanka: dystrykt – nazwa jednostki administracyjnej.
Idea "Trump 2.0" w macierzy postępu AGH x NBP zawiera relację po przekątnej "prawo-metoda-postęp", które w praktyce ujęte jest w wybrane ułożenie: inwestycja (działki na pustyni w USA – telemechanika / infostrada marsjańska – działki na Marsie). W tym ułożeniu rzeczywista jednostka administracyjna California City jest osadą w systemie telemechaniki marsjańskiej, podmiotem administracyjnym, do którego należy wyznaczony teren osadniczy na Marsie - "California City - dystrykt US Mars One". Zatem właścicielem osadniczej działki terenowej na Marsie jest podmiot publiczny, który według prawa USA może nim dysponować, jak terenem w USA. W idea "Trump 2.0" jest eksport maszyn, są misje powrotne astronautów. Nie ma jednak organizacji wypraw osadniczych, które pozostają w ofercie firm, jak np., Elona Muska. Zatem w tej idei California City otrzymałaby teren na Marsie o powierzchni równej posiadanemu terenowi osadniczemu w USA. Stąd w California City jest zbudowane pro futuro osiedle turystyczne, w którym mogą zamówić pobyt osoby planujące emigrację na Marsa wraz z uczestniczeniem w szkoleniu. I przemyśleniu przyszłej decyzji. Nie ma obecnie takiego prawa, aby osadą w idei "Trump 2.0", rozwijanym na pustyniach USA w systemie telemechaniki marsjańskiej, przekazać tereny na Marsie. Czy takie prawo byłoby możliwe? Mars: nauka i biznes - tak, a czy jednostka administracji?

KOMENTARZ
GR0SZ-ek
Art. 2 Traktat o przestrzeni kosmicznej:
"Przestrzeń kosmiczna, łącznie z Księżycem i innymi ciałami niebieskimi, nie podlega zawłaszczeniu przez państwa ani poprzez ogłoszenie suwerenności, ani w drodze użytkowania lub okupacji, ani w jakikolwiek inny sposób."
A jak ktoś się zastosuje to inne państwa - Rosja, Chiny, itd - dobitnie, może na drodze siłowej, przypomną, że jakie jest prawo...


mannet
@GR0SZ-ek
W notce jest pilotaż wyjątku, który kwalifikuje się do ogłoszenia użytkowania, suwerenności, obejmującej teren "California City - dystrykt US Mars One", gdzie w idei uogólnienia 'California City' poglądowo to na Ziemi jednostka administracyjna w USA. Zatem Art. 2 musiałby być rozwinięty o wskazanie definicji wyjątku i uszczegółowieniu w  załączniku. Wyjątek to wskazanie, np., na Marsie terenu o podanych współrzędnych.

***
Praca w domenie metody telemechaniki marsjańskiej wymaga dedykowanej sieci telekomunikacyjnej w USA i w przestrzeni kosmicznej, międzyplanetarnej, Ziemia-Mars.

W idei „Trump 2.0”, która związana jest, m.in., z przesłanką promieniowania kosmicznego, Mars nie jest celem samym w sobie tylko środkiem do rozwijania osadnictwa na pustyniach w USA za pomocą metod pracy wykonywanej na Ziemi urządzeniami na Marsie przy wykorzystaniu kosmicznej telekomunikacji.

Idea „Trump 2.0” w hasłach infostrady telemechaniki marsjańskiej może się kojarzyć z wieloma kosmicznymi inicjatywami telekomunikacyjnym. Jednak centrum odniesienia ma do osad na pustyniach USA. Zawiera uwarunkowania prawno-przedsiębiorcze, tj,: 

inwestycja [działki na pustyni w USA – telemechanika_infostrada_marsjańska – działki na Marsie]

Uwarunkowania:

  • tereny osadnicze na pustyniach w USA
  • tereny osadnicze na Marsie
  • międzyplanetarna przestrzeń kosmiczna Ziemia – Mars
  • jakość dostępu do sygnału i szybkość transmisji
  • dysponowanie dedykowanym, międzyplanetarnym, łączem telekomunikacyjnym
  • forma i zakres dysponowania uprawnieniami do działek osadniczych na Marsie

Pro futuro: Wielokrotne, powrotne, misje amerykańskich astronautów na Marsa, nie będą przebywały na nim długo, zatem w tym ułożeniu, przygotowanie zdalne lepszych warunków dla ludzi przez maszyny, to idea, szansa, przesłanka, założenie, na lepsze wykorzystanie czasu, pracy, w czasie pobytu astronautów na Marsie.

Szkic idei biznes planu:

W tym ułożeniu plan dekady startup idei „Trump 2.0” jest rzędu $10 mld, wybrane kryteria:

- środki publiczne
-- $5 mld dotacja federalna (rządowa) dla programów stanowych (10 stanów) budowy i rozwijania osad na pustyniach w USA w powiązaniu z amerykańską siecią telemechaniki marsjańskiej

- środki prywatne
-- $1 mld na dedykowaną infrastrukturę infostrady marsjańskiej Ziemia-Mars w przestrzeni kosmicznej,
-- $3 mld na dedykowaną infrastrukturę i wyposażenie środki IT w/w osadach w tym kosmiczne, naziemne, środki techniczne telekomunikacji i centrum "wiem jak" telemechaniki marsjańskiej oraz pracę zdalną,
-- $1 mld na urządzenia i maszyny oraz ich dostarczenie na Marsa.

***

Internet - inspiracje:


Trump 2.0 - przydatność chemii budowlanej na budowie poza Ziemią

Trump 2.0 - flaga amerykańskiej republiki na Marsie

***

Port kosmiczny im. Mikołaja Kopernika

Przesłanka: amerykańska Polonia.
Wyniki głosowania Kolegium Elektorów USA w stanach z pustynią:
image
W szkicu ułożenia biznes planu idei "Trump 2.0" podział finansowy w dekadzie lat obejmuje środki publiczne oraz prywatne. Środki publiczne ulokowane są w określeniu: $5 mld dotacja federalna (rządowa) dla programów stanowych (10 stanów) budowy i rozwijania osad na pustyniach w USA w powiązaniu z amerykańską siecią telemechaniki marsjańskiej. Zatem w tym ułożeniu, w ramach bieżących głosów elektorskich, federalna inicjatywa finansowa pro futuro dla stanów ma akcent po stronie Demokratów i Joe Bidena. Teoretycznie po $50 mln rocznie dla każdego stanu przez dziesięć lat: 10 stanów razy $50 mln rocznie razy 10 lat równa się $5 mld. W idei "Trump 2.0" jest ułożenie "Trump space towers for Marsa" czyli wiele wież startu misji towarowych wielorakietowych na Marsa, które muszą być dopracowane co ok. 26 miesięcy (w między czasie wykorzystanie, np., do eksploracji Księżyca). Stąd w koncepcji port kosmiczny im. Mikołaja Kopernika. Amerykanizacja idei w domenie Polonii wymagałaby jej transatlantyckiej przemiany w amerykański pomysł.

KOMENTARZ:
Stan.S.

@mannet. Czyżby monolit widziany na krótko w Utah podczas kampanii wyborczej 2020 (Trump vs. Biden) był instalowany (i odinstalowany) w ramach testu robotyki realizowanej w programie badań i lotów na Marsa? Made in NASA & Elon Musk?

catrw
https://newrepublic.com/article/160303/monetizing-final-frontier

***

Plakat idei "Trump 2.0" , szkic sztuki:

image


Zobacz galerię zdjęć:

USA pustynia Mojave
USA pustynia Mojave California City: The Largest City Never Built | Tom Scott Has a Field Day (1,45) Mem, obraz: Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem, obraz Jana Matejki Deep Space Network, pustynia Mojave, Kalifornia, USA Zdalnie sterowana łódź Nikoli Tesli i jej prezentacja w Nowym Jorku Mars i Ziemia Rysunek przedstawiający ideę Internetu rzeczy
mannet
O mnie mannet

Blog: "Ułożenia" - sztuka to fizyka bez matematyki. * W przyrodzie są tylko dźwięki i więcej nie ma w naturze muzyki. Talent nie pochodzi z tej Ziemi. * Monter ułożeń niemożliwych [ komentarze ].

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura