Reinhold Lopatka, archiwum
Reinhold Lopatka, archiwum
Marcin Kujawa Marcin Kujawa
66
BLOG

„Potrzebujemy konkretnych działań w Afryce, nie tylko pustych deklaracji”

Marcin Kujawa Marcin Kujawa Polityka Obserwuj notkę 1
Reinhold Lopatka, austriacki polityk, prawnik i samorządowiec, długoletni poseł do Rady Narodowej, w latach 2007–2011 i 2012–2013 sekretarz stanu, deputowany do Parlamentu Europejskiego X kadencji.

- Unia Europejska często spotyka się z krytyką za swoje podejście do Afryki. Czy zgadza się Pan z opinią, że niektóre polityki UE, jak choćby Wspólna Polityka Rolna, w przeszłości szkodziły Afryce?

Nie ma co owijać w bawełnę — tak, UE popełniła błędy. Polityka rolna, z jej subsydiami, faktycznie podkopała konkurencyjność afrykańskich rolników. Dlatego dziś musimy iść o krok dalej i wdrażać konkretne działania, które będą służyć prawdziwemu partnerstwu, a nie tylko interesom jednej strony.

- Umowy o partnerstwie gospodarczym (EPA) są często krytykowane za to, że otwierają afrykańskie rynki na europejskie towary, jednocześnie utrudniając eksport afrykańskich produktów przetworzonych. Co UE zamierza zrobić, by te umowy faktycznie wspierały rozwój przemysłu w Afryce?

EPA nie mogą być tylko pustym hasłem. Muszą iść w parze z realnym wsparciem dla afrykańskiego przemysłu — mówimy tu o budowie łańcuchów wartości, transferze technologii, czy wsparciu dla małych i średnich firm. To nie tylko korzyść dla Afryki, ale też dla Europy — lepszy handel, stabilniejsze relacje i większe bezpieczeństwo dla obu stron.

- UE często zleca zarządzanie migracją krajom Afryki Północnej i Zachodniej, co budzi obawy o przestrzeganie praw człowieka. Jak UE zamierza zadbać o to, by prawa uchodźców i lokalnych społeczności były respektowane?

Fundamentem każdej współpracy migracyjnej musi być poszanowanie praw człowieka i sprawiedliwy podział odpowiedzialności. UE powinna wspólnie z ONZ i afrykańskimi partnerami monitorować sytuację uchodźców, zapewniać przejrzystość i niezależne kontrole. Musimy też wspierać lokalne społeczności, by nie były zostawione na lodzie i nie ponosiły kosztów, których nie powinny.

- Duża część współpracy UE z Afryką skupia się na pomocy wojskowej i technicznej w walce z terroryzmem. Czy nie jest to zbyt powierzchowne podejście, ignorujące przyczyny niestabilności, takie jak bieda czy korupcja?

Bezpieczeństwo to nie tylko wojsko. Musimy patrzeć szerzej — inwestować w edukację, reformy rządowe, odporność gospodarczą. Pomoc wojskowa powinna być powiązana z konkretnymi celami rozwojowymi. Tylko wtedy mamy szansę na trwałą stabilność, a nie gaszenie pożarów.

- W obliczu rosnącej obecności Chin, Rosji czy Turcji w Afryce, UE deklaruje chęć budowania „równorzędnego partnerstwa”. Tymczasem wielu Afrykańczyków odbiera podejście UE jako protekcjonalne. Jakie konkretne kroki są podejmowane, by to zmienić?

Musimy zejść z piedestału. Wspólne platformy parlamentarne, aktywny udział afrykańskich parlamentarzystów w ustalaniu agendy, współpraca na zasadzie partnerstwa, a nie dyktatu — to są kroki, które pokazują szacunek i prawdziwą równość. Tylko wtedy możemy mówić o efektywnej współpracy.

- Reforma Wspólnej Polityki Rolnej UE trwa, ale jak zagwarantować, że eksport europejskich produktów nie będzie dalej szkodził afrykańskiemu rolnictwu?

Reforma CAP musi uwzględniać odpowiedzialność globalną. Potrzebujemy mechanizmów, które wspierają bezpieczeństwo żywnościowe na świecie i inwestycje w afrykańskie rolnictwo. To nie tylko kwestia moralna — to także korzyść dla Europy, bo stabilna Afryka to stabilna Europa.

- UE często krytykuje afrykańskie rządy za łamanie demokracji i praw człowieka, ale głównie w czasie wyborów lub kryzysów. Czy nie wygląda to na wybiórcze podejście?

Rzeczywiście, musimy być bardziej konsekwentni. Wsparcie dla demokracji nie może być sezonowe. Potrzebujemy stałego zaangażowania — poprzez dyplomację parlamentarną, współpracę z organizacjami społecznymi, monitoring i wsparcie dla niezależnych instytucji. Tylko wtedy zbudujemy zaufanie i pokażemy, że Europa traktuje demokrację poważnie

Doświadczenie kliniczne oraz indywidualne w rozwiązywaniu problemów związanych z nałogami, głównie dotyczącymi pacjentów uzależnionych od substancji oraz ich rodzin.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka