Marek Magierowski Marek Magierowski
3954
BLOG

Wizyta Obamy: Skończmy z ględzeniem o Kościuszce i „Solidarności

Marek Magierowski Marek Magierowski Polityka Obserwuj notkę 58

 
Mój drogi przyjaciel Igor (zwany w niektórych kręgach Jankesem), poprosił mnie o wzięcie udziału w debacie na temat stosunków polsko-amerykańskich. Będzie krótko i dosadnie.
 
Odpowiedź na pytanie, co powinno być naszym priorytetem w relacjach ze Stanami Zjednocznymi, jest zawarta w trzech krótkich cytatach z  artykułów, które ukazały się w ubiegłym miesiącu w mojej gazecie.
 
„Rzeczpospolita”, 6.04.2011
 
„Grafen to niezwykły materiał. Składa się z pojedynczej warstwy atomów węgla, a jest kilkaset razy bardziej wytrzymały niż stal i w dodatku pozwala się zginać. Przewodzi prąd kilkaset razy szybciej niż miedź i znacznie lepiej niż krzem, na którym do dziś opierają się układy stosowane w elektronice, m.in. w komputerach. Za odkrycie jego właściwości naukowcy Andre Geim i Konstantin Novoselov w ubiegłym roku dostali Nobla z fizyki. Jednak uzyskane przez nich płatki grafenu o powierzchni kilkudziesięciu mikronów nie nadawały się do komercyjnego wykorzystania – były za małe. Tę barierę pokonali polscy naukowcy z Instytutu Technologii Materiałów Elektronicznych oraz Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Udało im się opracować sposób przeniesienia produkcji grafenu z laboratorium do fabryki”.
 
„Rzeczpospolita”, 08.04.2011
 
„Amerykanie szacują, że mamy największe w Europie złoża gazu łupkowego, które można wydobyć. Tak wynika z raportu o prognozach złóż i wydobycia gazu z łupków na świecie, opublikowanego przez amerykańską agencję Energy Information Administration (EIA). Wielkość złóż potencjalnie możliwych do wydobycia Amerykanie szacują w przypadku Polski na 5,29 bilionów metrów sześc. To jedna z najbardziej optymistycznych prognoz, jakie ukazały się dotąd na temat naszego kraju. (…) Amerykanie uważają, że dodatkową motywacją do inwestycji w łupki jest z jednej strony fakt, iż nasz kraj jest uzależniony od importu surowca, ale z drugiej – ma rozwiniętą infrastrukturę przesyłową, czyli sieć gazociągów, co ułatwi dostawy gazu do odbiorców”.
 
„Rzeczpospolita”, 26.04.2011
 
„Choć jeśli idzie o [wojskowe] roboty, polska armia dopiero raczkuje, pod względem konstrukcji maszyn nasi inżynierowie należą do światowej czołówki. – Naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Polscy inżynierowie konstruują roboty dorównujące najlepszym na świecie – mówi „Rz" Janusz Walczak, niezależny ekspert wojskowy. Podobnego zdania jest Andrzej Kiński, redaktor naczelny miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa". – Są doceniane na całym świecie. Wystarczy spojrzeć, jakie państwa je kupują. Są to m.in. Arabia Saudyjska, Szwajcaria, Litwa, Estonia, Belgia – wylicza”.
 
Zamiast o „Solidarności”, Kościuszce, Paderewskim, wizach i polowaniach, prezydent Komorowski powinien rozmawiać z prezydentem Obamą o łupkach, grafenie i wojskowych robotach. Zamiast o historii – o technologii. Mniej o współpracy w Afganistanie, zdecydowanie więcej o współpracy naukowej. Zamiast opowiadać po raz tysięczny o bohaterskim Lechu Wałęsie, przypomnieć naszemu szanownemu gościowi, że pierwszym chirurgiem, który dokonał przeszczepu twarzy w USA, była Polka – Maria Siemionow, absolwentka Akademii Medycznej w Poznaniu. I napomknąć, że takich fachowców, w różnych dziedzinach, mamy u siebie na pęczki.
 
Amerykanie szanują te państwa, w których amerykańskie firmy mają miliardowe interesy i które mogą stać się ich sojusznikiem w globalnym wyścigu technologicznym. Chcemy być szanowani? To pokażmy Obamie, że Polska może spełnić oba te warunki.
 
Ale jak znam życie, za dwa tygodnie znów będziemy świadkami ględzenia o Kościuszce, Pułaskim, Wałęsie i o wizach…

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka