Wojna

Pamiętam, że jako szkrab lubiłem bawić się w wojnę. Bywało tak, że robiliśmy sobie z drewna rozmaite karabiny czy miecze, chowaliśmy się za jakieś szopy czy budynki i wirtualnie do siebie strzelaliśmy, bądź też drewniane miecze KRZYŻOWALIŚMY. Teraz gdy dorosłem, w wojnę już się nie bawię, i jak zauważyłem moi znajomi także w co innego już się zabawiają. Wygląda to tak, jakby wraz ze wzrostem naszej świadomości , zabawa w wojnę przestawała człowieka bawić.

Jak zatem zrozumieć zapisaną w książkach historię, która naucza, iż prawdziwe wojny jednakowoż się wydarzyły, i że brali w nich udział dorośli ludzie? Wychodzi na to, że historyczne opisy zaprzeczają zebranym przeze mnie doświadczeniom i informacjom. Wśród grona moich znajomych nie ma nikogo kto chciałby w wojaczkę się bawić, a ostatnio jeden z nich powiedział, że jeśli ktokolwiek kazał by mu wziąć do ręki karabin i na wojnę wyruszyć, powiedziałby takiemu komuś coby sam se na nią wyruszył. Oświadczenie Piotra zdziwiło mnie bardzo, bowiem nasza konwersacja dotyczyła diametralnie innego tematu, a on ni stąd ni zowąd owo wojenne zdanie wypowiedział.

Przebytowałem ponad pół wieku na tej ziemi i jak dotąd prawdziwej wojny na oczy nie widziałem, a wszystko co o niej wiem pochodzi jeno z książek, TELEWIZJI czy filmów. Moi zmarli dziadkowie także wojny nie widzieli, choć metryki ich urodzenia wskazywały, że teoretycznie byli uczestnikami drugiej światówki. Nie mam zatem nikogo wśród grona swych znajomych, kto by wojnę na własne oczy widział i mógł zrelacjonować jak toto w rzeczywistości miałoby panie święty wyglądać.
Wychodzi na to, że wszystko co wiem o wojnie , pochodzi z przekazów autorstwa nie wiadomo kogo.

Podróżując po świecie widziałem co prawda rozmaite bunkry , warownie i inne wojenne twierdze stanowiące muzealne okazy, lecz samej wojny nigdy nie widziałem, a skoro nie widziałem, to mogę jedynie z WIARY przyjąć, że dorośli ludzie w wojnę jednakowoż się kiedykolwiek bawili. Z WIARY przyjąłem także, że kula ziemska wiruje w kosmosie, a gdy temat ten zbadałem osobiście, z mojej wiary ostała się jeno kamieni kupa. Z WIARY do kościoła ponad czterdzieści lat chodziłem, w boga rzymskiego WIERZĄC, by przekonać się na stare lata, że ów bóg jest zaprzeczeniem MIŁOŚCI i PRAWDY, której każdy człowiek poszukuje.

Skoro wszystkie zebrane przeze mnie informacje zdają się zaprzeczać jakoby znalazła się kiedykolwiek na tym świecie taka DURNOTA , coby nie wiadomo w jakim celu i nie wiadomo dla jakich idei w okopie siedzieć chciała, wzajemnie przy tym do się strzelając, to jak wytłumaczyć historyczne wojenne przesłania z książek i telewizji pochodzące? Trzeba by postawić tezę, że prawdziwej wojny na tej ziemi jak dotąd nie było, a następnie taką tezę udowodnić. Któż miałby niby dokonać tak karkołomnego zadania? Nikt nie musi się wysilać, bowiem sama BIBLIA już za nas to uczyniła;

„Jak widać, starożytni Egipcjanie asfalt se robili, a mówi się, że z dzidą na wojaczkę chodzili. Czy ktoś kto rafinuje ropę naftową z dzidą i procą łazikuje po SZOSIE?”
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/999549,kaplan

Skoro Biblia stawia VETO zapodanej prze ten świat wojennej historii, pozostaje jedynie odpowiedzieć sobie na pytanie, komu i do czego wojenne przesłanie potrzebne tu było? Na to pytanie także odpowiedzi udziela BIBLIA, a raczej jej sfałszowane przekłady, z których dowiadujemy się o istnieniu NIEBA i PIEKŁA. Kto będzie grzeczny NIEBO osiągnie, kto niegrzeczny – PIEKŁO. Dzięki temu FAŁSZOWI pojawił się na tej ziemi STRACH, który jest przeciwieństwem MIŁOŚCI. To ze strachu uczciwy człowiek MILCZY w obliczu JAWNYCH nieprawości , które się na tej ziemi dokonują, albowiem bogobojny człek BOI się coby wojny jakiej nie wywołać, co to się o możliwości jej zaistnienia z telewizji dowiedział.

Komu zatem powszechnie panujący na tej ziemi STRACH potrzebny był? Jakby nie kombinować – jedynie samej WŁADZY, coby poddani się jej BALI. Sama władza istnieje ponoć między innymi po to, żeby własnego obywatela od WOJNY uchronić, stąd też musi być ona UZBROJONA, żeby obywatel w razie konieczności sam siebie bronić nie musiał, albowiem WŁADZĘ przecież od takiego bronienia posiada. Jak zatem uzbroić WŁADZĘ, coby jej nieuzbrojony obywatel przeciw temu się nie zbuntował? Ano trzeba jasno zobrazować takiemu obywatelowi WOJENNE niebezpieczeństwo, wówczas ów obywatel nie będzie miał nic przeciwko, aby WŁADZA jednakowoż uzbrojona była, podczas gdy on sam bezbronny pozostaje.Władza zbroi się zatem za kasę obywateli, aby ewentualną WOJNĘ w razie konieczności należycie rozstrzygnąć.

Widzimy przeto najjaśniej jak można, że zgodnie z biblijnym przesłaniem nasz OJCIEC, którego na skutek OSZUSTWA nikt z nas nie zna , prawdziwym zbawicielem jednakowoż jest, albowiem nie ma nikogo więcej we wszechświecie całym, kto wstawiłby się za uciśnionym przez WŁADZĘ obywatelem tegoż padoła. Nasz Ojciec niezmiennie i niezłomnie jeno SŁOWEM samym wojuje, przeto żadnych wątpliwości mieć nie należy, że w obliczu zaistniałej sytuacji, także SŁOWEM bezbronnych obywateli oswobodzi;

Wojna – zorganizowany konflikt zbrojny między państwami, narodami lub grupami etnicznymi i społecznymi. Brak jest jednak jednoznacznej, powszechnie uznanej definicji wojny, której próby zdefiniowania podejmowane były już od starożytności.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna

Skoro od starożytności terminu WOJNA nie zdefiniowano, to o czym to świadectwo składa? Jeno o tym, że słowo to musi stanowić FAŁSZ, albowiem jeno BREDNI zdefiniować nie sposób. Zajrzyjmy zatem do Biblii, może ona jest w stanie jakoś zdefiniować słowo WOJNA;

Rdz14,2
2 Prowadzili wojnę z Berą, królem Sodomy, i z Birszą, królem Gomory, z Szinabem, królem Admy, z Szemeberem, królem Seboim, i z królem miasta Beli, czyli Soaru. – BW

Zaglądamy zatem do oryginału;

Jak widzimy, pierwszy biblijny werset w którym użyto słowa H4421 מלחמה - co to przetłumaczono jako WOJNA, został sfałszowany i to przez jakichś niebywałych żółtodziobów - jak z powyższego zapisu wynika.

Kolejny biblijny werset z wojną w tle;

Rdz31,26
26 Wtedy rzekł Laban do Jakuba: Cóżeś to uczynił? Zmyliłeś mnie i zabrałeś córki moje jak branki wojenne. – BW

Porównajmy przekłady tego samego wersetu;

26 Tedy Laban rzekł do Jakóba: Cóżeś uczynił, żeś się wykradł potajemnie ode mnie, a uwiodłeś córki moje, jakoby pojmane mieczem? - Biblia Gdańska

Z wojny nici się jeno ostały, choć jak widać co niektórym tłumaczom WOJENNE rzemiosło do czegoś potrzebne jednakowoż było skoro pakowali toto wszędzie gdzie popadnie, mimo braku takiego zapisu w tekstach oryginalnych.
Na zakończenie tej WOJENNEJ żenady - kluczowy wojenny werset PIĘCIOKSIĘGU;

Wj15,3
3 Pan jest wojownikiem, Pan - imię jego. – BW

A co w oryginale zapisano?

Cóż my tu widzimy? Ano gramatyczny bubel, z którego wynika że JHWH człowiekiem se jest, bowiem drugie w kolejności słowo isz, co to powstało z fałszerstwa biblijnego słowa ANASZIM, biblijni egzegeci tłumaczyli na kilkadziesiąt rozmaitych sposobów, w zależności od tego co tam komu pasowało, by religijne kadzidło nieprzerwanie lud boży okadzało;

http://biblia-online.pl/Slownik/Biblijny/JamesStrongHebrew/Strong/H376

Jak widzimy, nawet w STRONGU istnieje odnośnik etymologiczny omawianego słowa, który jasno o FAŁSZU informuje, lecz jedynie tych, którzy PRAWDY poszukują.

Wychodzi na to że WOJNĘ w Biblii poklecili egzegeci, a WIKIPEDIA do dzisiaj nie jest w stanie zdefiniować znaczenia tego słowa. Dodam, że słowo H4421 w Biblii zapisano zarówno jako rzeczownik męski i żeński, zatem ze słowem WOJNA nie ma ono nic wspólnego;

H4421 מלחמה - rzeczownik żeński w liczbie pojedynczej. Wj17,16
H4421 מלחמת – rzeczownik MĘSKI w liczbie pojedynczej Lb21,14

Ponieważ w Lb21,14 powyższe słowo jako rzeczownik męski w liczbie pojedynczej zapisano tylko raz w całej Biblii, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapiano toto z błędem, pomijając przedostatni znak I. Jeśli tak, to wówczas stanie się jasne, że słowo to faktycznie posiada tylko rodzaj żeński i oznaczałoby w tłumaczeniu WALKA. Walka a wojna, to diametralnie różne kwestie. Zdarza się na przykład, że na bokserskim ringu spotykają się przyjaciele, by z własnej woli ze sobą walczyć vel prać się po mordach. Kiedy mecz się kończy, kończy się także walka, a zawodnicy jakiejś poza ringowej WOJNY przecież dalej ze sobąnie prowadzą, choć nie koniecznie obaj z ringu wesołe złazili ;

http://info.wyborcza.pl/temat/wyborcza/walki+artura?utm_nooverride=1&back=http%3A%2F%2Finfo.wyborcza.pl%2Ftemat%2Fwyborcza%2Fwalki%2Bartura

Z tego co mi wiadomo, ostatnio zmieniono nawet kształt ringu, z olinowanego prostokąta na okrągłą klatkę;

Kto wie, może kiedyś doczekamy, że na taką okrągłą klatkę, będą dodatkowo zakładane jakieś skromne niebiosa, coby żaden z walczących dyla czasem w publikę nie dał. Taką klatkę można by przecież zrabiać hologramicznie, żeby służby porządkowe ciężkich elementów ringu dźwigać nie musiały. Technologia daje spore możliwości , lecz systemy elektroniczne zawierają w sobie poważne niedoskonałości – bez dokonywania cyklicznych resetów, potrafi się toto panie święty ZAWIESZAĆ, powodując rozmaite nieprzewidziane niedogodności, które lepiej wcześniej publice zapowiedzieć, niźli potem oczami świecić;

Am8,9
9 … słońce zajdzie w południe, i mrokiem okryję ziemię w biały dzień, - BW

Mi3,6
6 … zajdzie słońce nad prorokami i zaćmi się dzień nad nimi. – BT

Ap6,12
12 … słońce stało się czarne jak włosienny wór, a cały księżyc stał się jak krew. - BT

Przeglądając wczoraj internet, trafiłem na taki oto przekaz;

https://www.youtube.com/watch?v=Zg-WgO87oLs

Jak widzę, powszechne badania psychiatryczne nie stanowią jakiegoś widzimisię olsztyńskiej prokuratury, lecz jest toto nakazem przez szeryfa wydanym. Takie masowe badania psychiatryczne sporo muszą kosztować panie święty. W moim dajmy na to przypadku, prokurator Szulc domaga się coby mnie choć miesiąc porządnie pobadano, a miesięczna kuratela w takim przybytku to nawet strach pomyśleć ile KOSZTUJE mocium panie;