marekpolandia2 marekpolandia2
1117
BLOG

Beroes

marekpolandia2 marekpolandia2 Rozmaitości Obserwuj notkę 2

 
FARAON Tom2 rozdz.19
2637  — W czymże ja mogę pomóc ludowi? — spytał następca.

To pytanie postawił syn faraona Ramzes w przededniu objęcia URZĘDU faraona. Skoro wyedukowany przez KAPŁANÓW przyszły kapłan - faraon nie miał pojęcia jak ma pomóc własnemu ludowi, to o czym to świadczy? Może o tym, że jego kapłańska edukacja dotyczyła aspektów, które  do niczego faraonowi potrzebne nie były? Skoro  Ramzesa wyedukowali  arcykapłani, a ten pojęcia nie miał jak ma pomóc własnym poddanym, to logika podpowiada, że kapłańska edukacja  ludowi  absolutnie nie służy.  Skoro struktury państwa tworzy władza i lud, to w jakim aspekcie kapłani edukowali Ramzesa, skoro ludowi pomóc on nie potrafił? Jeśli Następca tronu nie wiedział jak pomóc ludowi, to musiał jedynie wiedzieć jak pomóc władzy, którą to kapłani od niepamiętnych czasów piastowali.

Dobra szkolna lektura winna zawierać  w swej treści jakąś RECEPTĘ, dzięki której główny bohater, a co za tym idzie  i czytelnik, może dowiedzieć się jak zaradzić niewiedzy takiego FARAONA;
 
2638   Pentuer ożywił się.
2639— Lud twój — mówił wzruszony — za wiele pracuje, za duże płaci podatki, cierpi nędzę i prześladowania. Ciężką jest dola chłopa!…
2640 „Robak pożarł połowę jego zbioru, nosorożec drugą; na polach mnóstwo myszy, spadła szarańcza, bydło wygniotło, ukradły wróble. Co jeszcze zostało na klepisku, temu złodzieje zrobili koniec. O nędzo rolnika! Teraz dopiero przybywa pisarz na brzeg i upomina się o zbiór, towarzysze jego przynieśli kije, a Murzyni palmowe rózgi. Mówią: daj tu zboże!
2641— Nie ma żadnego. — Biją go wtenczas, rozciągają jak długi i wiążą, rzucają do kanału, gdzie się topi, głową na dół. Żonę jego wiążą przed nim i dzieci takoż. Sąsiedzi uciekają, ratując swoje zboże…”[101]

Jak widzimy, Pentuer poucza Faraona co trzeba  uczynić, aby wiejskie chłopy mogli jako tako bytunku w jego KRÓLESTWIE dokonać. A cóż to był  za mędrzec ów Pentuer,  co to samego Faraona na drogę prawdy przywracał?

2635— Cóż lud ciebie obchodzi?
2636— Spośród niego wyszedłem… Mój ojciec i bracia po całych dniach czerpali wodę z Nilu i dostawali kije…

Pentuer  chłopem ze wsi był, dlatego to  wieśniaka doskonale rozumiał. Skąd się wzięła jego mądrość ?


2634— Bo ostrzegli mnie bogowie, że ty, dostojny panie, gdy zechcesz, możesz wydobyć z nędzy i poniżenia nieszczęsny lud egipski.


Pentuer  mówi, że pouczali go jacyś bogowie, dlatego  to więcej od samego Faraona wiedział, a dla wodza stanowiło to  tak oczywistą oczywistość, że wcale a wcale go ta odpowiedź nie zdziwiła. Zważywszy na to, że Pentuer był kapłanem a gadał Ramzesowi diametralnie inne rzeczy niźli systemowa świta egipskich arcykapłanów, znaczy, że ów kapłan musiał pobierać swych nauk  z innego źródła  niż systemowa świta. Może Pentuer PISMA ŚWIĘTE osobiście we własnej chałupie przestudiował, stąd też i wiedza  jego stanowiła odwrotność systemowej? Dlatego to ów kapłan innouk pouczał Faraona tak;


2643 — Możesz, panie, rozkazać, ażeby nie dręczono ludzi bez potrzeby. Możesz zniżyć podatki, wyznaczyć chłopom dni wypoczynku. Możesz w końcu obdarować każdą rodzinę choćby zagonem ziemi, z której zbiór należałby tylko do nich i służył do ich wykarmienia. W razie przeciwnym będą i nadal karmili się: lotosem, papirusem i zdechłymi rybami, i w końcu twój lud zmarnieje… Ale jeżeli ty okażesz mu swoją łaskę, podźwignie się.
2644— I zaprawdę uczynię tak! — zawołał książę. — Dobry gospodarz nie pozwala, ażeby jego inwentarz marł z głodu, pracował nad siły lub odbierał niesłuszne plagi… To musi się zmienić!…
...
2650— Co poczniemy we dwu przeciw kapłanom, którzy mnie nienawidzą?…
2651— Oni boją się ciebie, panie — odpowiedział Pentuer. — Boją się, ażebyś zbyt wcześnie nie zaczął wojny z Asyrią…

Jak się wkrótce okazało, Pentuer potwierdził swą wiarygodność przed  obliczem Faraona;
 
2557— Ty uratowałeś mój folwark i Żydówkę Sarę przed tłumem, który chciał ją ukamienować?…
2558— Ja — rzekł Pentuer. — Ale ty wkrótce uwolniłeś z więzienia niewinnych chłopów i nie pozwoliłeś Dagonowi dręczyć ludu twego nowymi podatkami.

 
Ramzes zakumał, że ów chłop ze wsi – kapłan samouk Pentuer, pomagał mu bezinteresownie, chroniąc zarówno jego samego jak i jego rodzinę. Ponadto kiedy Ramzes ścigał na pustyni Libijczyków,  kapłan samouk uratował mu życie powstrzymując pustynną burzę, zwaną Tyfon;

2572Nagle książę spostrzegł, że nie ma przy nim Pentuera. Wytężył ucho i usłyszał głos wołający:
2573— Beroes!… Beroes!… jeżeli nie ty, któż nam pomoże?… Beroes!… w imię Jedynego, Wszechmocnego, który nie ma początku ani końca, wzywam cię…
 ...
2575— Beroes!… Beroes!… — powtarzał wielkim głosem kapłan.
2576 Następca wytężył wzrok w tym kierunku i ujrzał — ciemną figurę ludzką z podniesionymi rękoma. Z głowy, palców, a nawet z odzienia tej figury, co chwilę wyskakiwały jasnobłękitne iskry.
 ...
2579 Książę uczuł, że gwałtowność wichru słabnie i gorąco zmniejsza się. Skłębiony w górze piasek zaczął spadać na ziemię, niebo zrobiło się popielate, potem rude, potem mlecznej barwy. Potem wszystko ucichło, a za chwilę znowu runął grzmot i zawiał chłodny wiatr z północy.
 ...
2583— Nie, to deszcz pada!…
2584 Istotnie z nieba upadło kilka chłodnych kropli, potem coraz więcej, aż w końcu zerwała się ulewa, której towarzyszyły pioruny.
2585 Między żołnierzami Ramzesa i ich jeńcami zapanowała szalona radość. Nie zważając na błyskawice i gromy, ludzie, przed chwilą spaleni żarem, spragnieni, biegali jak dzieci pod strumieniami deszczu. Po ciemku myli siebie i konie, łapali wodę w czapki i skórzane wory, a nade wszystko — pili, pili!…
2586— Nie jestże to cud?… — zawołał książę Ramzes. — Gdyby nie deszcz błogosławiony, zginęlibyśmy w pustyni, w gorących uściskach Tyfona.
2587— Zdarza się tak — odparł stary Libijczyk — że południowy wicher piaszczysty drażni wiatry przechadzające się nad morzem i sprowadza ulewę.
2588 Ramzesa niemile dotknęły te słowa; przypisywał bowiem nawałnicę modlitwom Pentuera. Zwróciwszy się więc do Libijczyka, spytał:
2589— A czy zdarza się i to, ażeby z ludzkiej postaci tryskały iskry?
 
Kogo to wezwał Pentuer, krzycząc  — Beroes!… Beroes!…, co to uratował ich od niechybnej śmierci? Muszę przyznać, że to dość skomplikowana, ale za to arcy ciekawa kwestia. Otóż w tomie pierwszym w rozdziale 19 pojawia się tajemniczy Phut , który gada bardzo ciekawe rzeczy;


1574— W moim kraju — rzekł podróżny — nikt nie układa się ze złodziejami, i ja nie będę. Mieszkam u ciebie, tobie powierzyłem mój majątek i ty za niego odpowiadasz.

Tak powiedział tajemniczy  Phut restauratorowi, który chciał na nim  nieuczciwie zarobić. 

1576— Człowieku z dalekiej krainy — mówił zniżonym głosem — wy, Hetyci, i my, Fenicjanie, jesteśmy braćmi, więc szczerze radzę ci nie wdawać się z egipskim sądem, bo on ma tylko jedne drzwi: przez które się wchodzi, ale nie ma tych, przez które się wychodzi.
1577— Bogowie przez mur wyprowadzą niewinnego — odparł gość.


Restaurator nazwał Phuta HETYTĄ, a ów Hetyta powiedział mu że bogowie niewinnego przez mur nawet  wyprowadzają;


Dz12
5 Strzeżono więc Piotra w więzieniu…7 Wtem zjawił się anioł Pański i światłość zajaśniała w celi. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: «Wstań szybko!» Równocześnie z rąk [Piotra] opadły kajdany. … 9 Wyszedł więc i szedł za nim, … 10 … doszli do żelaznej bramy, prowadzącej do miasta. Ta otwarła się sama przed nimi. ...  - BT

Dz16
25 O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu… 6 Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. 27 Gdy strażnik zerwał się ze snu i zobaczył drzwi więzienia otwarte…- BT 

Jak widzimy, ów tajemniczy Puth musiał znać  już w starożytności NOWY TESTAMENT, albowiem jeno w nim zapisano informacje, że bogowie uwalniali z więzienia własne sługi. Sprawdźmy jeszcze cóż oznacza słowo HETYCI?



image

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hetyci



Zdaniem uczonych w piśmie,  zielona plama to kraj HETYTÓW.

Rdz23,7
 
7 Wtedy wstał Abraham i pokłonił się ludowi tego kraju, Chetytom, - BT

Rdz23,19-20
19Potem pochował Abraham Sarę, żonę swoją, w jaskini na polu Machpela naprzeciw Mamre, to jest Hebronu w ziemi kanaanejskiej. 20W ten sposób przeszło pole z jaskinią na nim od Chetytów do Abrahama jako jego własny grób. – BT

Jak widać, Abraham kupił miedzę w Kanaanie od Chetytów, którzy zdaniem Wikipedii w Kanaanie jednakowoż nie mieszkali. I cóż z tym fantem uczynić? Trza zajrzeć do oryginału Biblii i rozeznać znaczenie słowa, które w przekładach  zapisano jako Chetyci;  


image


H2850     ha•chit•(Ti)   החתי  Rdz15,8



Jak zatem widzimy, słowa H2850 nie przetłumaczono, lecz w przekładach zamieszczono jego spolszczoną transliterację. Trzeba by zatem przetłumaczyć wreszcie to słowo, żeby  zakumać w czym rzecz. Gdy na powyższe słowo zerka biblijny student, zrazu widzi , że jest ono niekompletnie i zaczyna w Biblii szukać kompletnego zapisu takiego niekompletnego słowa. Po 20 sekundach  biblijny student znajduje czego szukał;

Joz1,4    החתים  - dopełniacz rzeczownika męskiego w liczbie mnogiej.


Zapiszemy to teraz w  mianowniku liczby pojedynczej;

חתת – mianownik  rzeczownika męskiego w liczbie pojedynczej


W tym momencie biblijny student widzi, że ma do czynienia z gramatycznym  FAŁSZEM, zatem szuka w Biblii dalej, coby owego fałszu się pozbyć. Następny w kolejności STRONG - H2851, pokazuje co następuje;

H2851  חתית Ez32,23  - TERRORYZM
https://biblehub.com/hebrew/2851.htm


Teraz biblijny student wie, że sfałszowane  w Biblii słowo H2850  - o transliteracji Chetyci,  oznacza  TERRORYSTÓW. 
Żeby sprawdzić prawidłowość takiego rozeznania, biblijny student podstawia w przypadkowych wersetach ze słowem Chetyci, słowo TERROR  w jego miejsce i sprawdza czy ma toto ręce i nogi;


Joz1,4
4 Od pustyni i od Libanu aż do Wielkiej Rzeki, rzeki Eufrat, cała ziemia TERRORYSTÓW  aż do Wielkiego Morza, w stronę zachodzącego słońca, będzie waszą krainą .


Ez26,17
17 Oni podniosą lament nad tobą i powiedzą do ciebie: O, jakżeś upadło, przez morze zalane, o miasto przesławne, na morzu potężne, ty i twoi mieszkańcy, któreś TERROR   siało na całym lądzie .


Ez32,24-25
24 Tam jest Elam i całe jego mnóstwo wokół jego grobu - to wszyscy pobici, polegli od miecza, którzy zstąpili nieobrzezani do świata podziemnego, oni, którzy TERROR  szerzyli w kraju żyjących, hańbę cierpią z tymi, którzy zstąpili do dołu25 Pośród pobitych zgotowano mu leże i całe jego mnóstwo jest wokół jego grobu. Wszyscy ci są nieobrzezani, pobici mieczem, albowiem TERROR  przed nimi szerzył się w kraju żyjących, a teraz cierpią swą hańbę z tymi, którzy zstąpili do dołu; pośród pobitych zostali umieszczeni.

Jak widzimy wszystko się zgadza co do joty, zatem wersety ze słowem CHETYCI należy rozumieć że chodzi w nich o TERRORYSTÓW czy też terroryzm. Tak to dochodzimy do wniosku, że tajemniczy Puth z powieści FARAON, zdaniem Biblii był terrorystą. Z dalszej narracji powieści Faraon dowiadujemy się , że Puth był wielkim KAPŁANEM CHALDEJSKIM  czyli babilońskim vel rzymskim , co to o fruwającej ziemi Egipcjanom rewelacji naopowiadał. W czasie pogawędki z kapłanami egipskimi wylazło na wierzch, że ów tajemniczy rzymski kapłan Puth tak naprawdę nazywa się;

Tom1 rozdz20
1693— A ty niewątpliwie jesteś Beroes, wielki kapłan i mędrzec babiloński, którego przyjście oznajmiono nam przed rokiem — odparł Mefres.
1694— Powiedziałeś prawdę — rzekł Chaldejczyk. Uścisnął ich po kolei, a oni schylali głowy przed nim.



Jak się okazuje , Puth  vel  Beroes  wielki kapłan i mędrzec babiloński, sporo potrafił;

Tom1 rozdz20
 1670 Wysłuchawszy tego egipski kapłan upadł na twarz przed Chaldejczykiem. Następnie wręczył mu purpurową szarfę i welon z muślinu, pokazał, gdzie stoją kadzidła, i wśród niskich ukłonów opuścił pieczarę.
1671Chaldejczyk został sam. Włożył szarfę na prawe ramię, zakrył twarz welonem i wziąwszy złotą łyżkę nasypał w nią kadzidła, które zapalił u lampki przed zasłoną. Szepcząc obrócił się trzy razy w koło, a dym kadzidła opasał go jakby potrójnym pierścieniem.
1672 Przez ten czas w pustej pieczarze zapanował dziwny niepokój. Zdawało się, że sufit idzie w górę i rozsuwają się ściany. Purpurowa zasłona na ołtarzu chwiała się niby poruszana przez ukryte ręce. Powietrze zaczęło falować, jakby wśród niego przelatywały stada niewidzialnych ptaków.
1673 Chaldejczyk rozsunął szatę na piersiach i wydobył złoty medal pokryty tajemniczymi znakami. Pieczara drgnęła, święta zasłona poruszyła się gwałtowniej, a w różnych punktach izby ukazały się płomyki.
1674 Wtedy mag wzniósł ręce do góry i zaczął mówić:
1675— „Ojcze niebieski, łaskawy i miłosierny, oczyść duszę moją… Ześlij na niegodnego sługę swoje błogosławieństwa i wyciągnij wszechmocne ramię na duchy buntownicze, abym mógł okazać moc Twoją…
1676 Oto znak, którego dotykam w waszej obecności… Otom jest — ja — oparty na pomocy bożej, przewidujący i nieustraszony… Otom jest potężny i wywołuję was, i zaklinam… Przyjdźcie tu, posłuszne w imię Aye, Saraye, Aye, Saraye…
1677 W tej chwili z różnych stron odezwały się jakieś głosy. Około lampki przeleciał jakiś ptak, potem szata rudej barwy, następnie człowiek z ogonem, nareszcie kogut w koronie, który stanął na stoliku przed zasłoną.
1678Chaldejczyk znowu mówił:
1679— „W imię wszechmocnego i wiekuistego Boga… Amorul, Tanecha, Rabur, Latisten…
1680 Dalekie głosy odezwały się po raz drugi.
1681— „W imię prawdziwego i wiecznie żyjącego Eloy, Archima, Rabur, zaklinam was i wzywam… Przez imię gwiazdy, która jest słońcem, przez ten jej znak, przez chwalebne i straszne imię Boga żywego…[144]”
1682 Nagle wszystko ucichło. Przed ołtarzem ukazało się ukoronowane widmo z berłem w ręku, siedzące na lwie.
1683— Beroes!… Beroes!… — zawołało widmo stłumionym głosem — po co mnie wywołujesz?
1684— Chcę, ażeby bracia moi z tej świątyni przyjęli mnie szczerym sercem i nakłonili ucha do słów, które przynoszę im od braci z Babilonu — odpowiedział Chaldejczyk.
1685— Niech się tak stanie — rzekło widmo i znikło.
1686 Chaldejczyk został bez ruchu, jak posąg, z odrzuconą w tył głową, z rękoma wzniesionymi do góry. Stał tak przeszło pół godziny w pozycji niemożliwej dla zwykłego człowieka.
1687 W tym czasie cofnął się kawał muru tworzącego ścianę pieczary i weszli trzej kapłani egipscy. Na widok Chaldejczyka, który zdawał się leżeć w powietrzu, oparty plecami o niewidzialną podporę, kapłani zaczęli spoglądać na siebie ze zdumieniem. Najstarszy rzekł:
1688— Dawniej bywali u nas tacy, ale dziś nikt tego nie potrafi.
1689 Obchodzili go ze wszystkich stron, dotykali zdrętwiałych członków i z niepokojem patrzyli na jego oblicze, żółte i bezkrwiste jak u trupa.
1690— Czy umarł?… — zapytał najmłodszy.
1691 Po tych słowach pochylone w tył ciało Chaldejczyka wróciło do pionowej postawy. Na twarzy ukazał się lekki rumieniec, a wzniesione ręce opadły. Westchnął, przetarł oczy jak człowiek zbudzony ze snu, spojrzał na przybyłych i po chwili rzekł:...


Jak widać,  babiloński   kapłan  Beroes umiał wywoływać duchy, co to jego prośby  spełniały, a od  wersetu 1686  czytamy  jak jego zapisane w duszy programy opuściły ciało  i  ów psychonauta odleciał se w siną dal;


Psychonauta –  (od stgr. ψυχή (psychē "dusza/duch/umysł") i ναύτης (naútēs "marynarz/nawigator") osoba doświadczająca celowo wywołanych zmian świadomości (doświadczeń psychodelicznych), w celu poznania swojego umysłu poprzez bezpośrednie doświadczenie. Zmiana stanu świadomości może zostać wywołana poprzez zażycie psychodelików jak również deprywację sensoryczną.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Psychonauta


A skąd to panie święty PSYCHODELIKI u starożytnego babilońskiego kapłana miałyby się pojawić?

1671 Chaldejczyk został sam. Włożył szarfę na prawe ramię, zakrył twarz welonem i wziąwszy złotą łyżkę nasypał w nią kadzidła, które zapalił u lampki przed zasłoną. Szepcząc obrócił się trzy razy w koło, a dym kadzidła opasał go jakby potrójnym pierścieniem.



Przy okazji dowiadujemy się co nieco od Bolesława Prusa o tajemniczym słowie KADZIDŁO, którego w Biblii nie brakuje, a od się dodam, że biblijnie  owo kadzidło rozeznałem nie inaczej , jak referuje je  Bolesław Prus. Ponadto Głowacki vel Prus wspomina o wiecznej lampce i ołtarzyku przed zasłoną;


1677 W tej chwili z różnych stron odezwały się jakieś głosy. Około lampki przeleciał jakiś ptak, potem szata rudej barwy, następnie człowiek z ogonem, nareszcie kogut w koronie, który stanął na stoliku przed zasłoną.


Cóż to za stolik i lampka?


Wj30,1 -7
1 Zrobisz też ołtarz do spalania kadzidła, a zrobisz go z drzewa akacjowego…
 6 Umieścisz go przed zasłoną, która jest przed Skrzynią Świadectwa, przed pokrywą, która jest nad Świadectwem, gdzie będę się z tobą spotykał. 7 Na nim będzie Aaron spalał wonne kadzidło. Każdego poranka, gdy będzie przygotowywał lampy, będzie je spalał.


Wygląda na to, że w czasie pustynnego zagrożenia kapłan Pentuer wezwał na pomoc babilońskiego kapłana Beroesa używając do tego TELEPATII, albowiem smartfona  to on nie posiadał,  a ów wielki babiloński mag , co to miał zdolności wywoływania rozmaitych  duchów  vel widziadeł spełniających jego wolę, uspokoił piaskową burzę, i skropił deszczem przebywających tam ludzi. Z opisu Prusa wnioskuję, że postać która powstrzymała ów burzę jest tą samą, której opisy znajdują się w Biblii gdzie jest mowa o JHWH. Tak to bóg Abrahama Izaaka i Jakuba uratował następcę tronu Ramzesa;

2576 Następca wytężył wzrok w tym kierunku i ujrzał — ciemną figurę ludzką z podniesionymi rękoma. Z głowy, palców, a nawet z odzienia tej figury, co chwilę wyskakiwały jasnobłękitne iskry.

Widać gołym okiem, że Bolesław Prus musiał jakimś skromnym kapłanem się stać,  bowiem nie sposób inaczej wytłumaczyć biblijnej wiedzy tego  nowelo pisarza.


P.S.

bieda polska -  w zdaniu tym słowo POLSKA stanowi przymiotnik, a słowo BIEDA - rzeczownik żeński - czyli PODMIOT tego zdania.

biedna Polska. -  a w tym zdaniu?  Słowo Biedna - przymiotnik, a słowo POLSKA zdiagnozowaliśmy wyżej.

Wygląda na to, że nazwa naszego skrawka ziemi stanowi PRZYMIOTNIK. Przymiotniki nigdy nie stanowią w zdaniu PODMIOTU, albowiem za podmiot robią RZECZOWNIKI. Chyba, że nam nie przeszkadza gdy używamy tej samej formy gramatycznej  raz jako przymiotnik , innym razem jako rzeczownik żeński? Biblijnym egzegetom także toto nie przeszkadzało,  dzięki czemu biblijne fałszerstwa mogły zaistnieć...


  marekpolandia2

 







  miłośnik Biblii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości