Stworzyciel

Zgodnie z tym co wykazały biblijne rozważania, stworzycieli jest DWÓCH. Pierwszego opisano w Rdz1, który aktu stwórczego w pierwszym matrixie zwanym Edenem dokonał przy użyciu programów vel aplikatów Elohim, stąd w biblijnych przekładach zapisano, że wszystko zaistniało przez SŁOWO. Stworzyciel powiedział, czy też zapisał programom Elohim co należy uczynić, i stało się.

W Rdz2 pojawia się jednakowoż drugi stworzyciel - JHWH, który aktu stwórczego dokonuje poprzez własnoręczne ulepienie istot z prochu ziemi, już w innym świecie niż pierwotny Eden, które to ożywił tchnieniem życia. Owo tchnienie życia dotyczy tylko przedpotopowego człowieka, bowiem w stosunku do przedpotopowych zwierząt  zapisu o tchnieniu życia nie zamieszczono, a mimo to zwierzęta ulepione z ziemi ożyły. Skoro ożyły, znaczy, że istnieje także druga metoda ożywiania materii, którą rozeznaliśmy jako ożywianie przez zapodanie  materii elektromagnetycznej programowalnej nanotechnologii, zwanej duszą.

W Biblii zapisano jasno, że aplikaty vel programy Elohim, zostały wpuszczone do pierwszego matrixa, który jest niczym innym jak naczyniem zamkniętym. Każde naczynie zamknięte zawiera we własnym wnętrzu ETER, o ile nie zostanie on z takiego naczynia odessany pompą próżniową zwaną ekshaustorem. Skoro oddychamy , znaczy że ETER w Edenie pozostał, i do takiego wypełnionego nim naczynia, zaaplikowano programy ELOHIM.

Jak już wiemy, zapisana w Biblii historia informuje, że we wnętrzu pierwotnego Edenu powstawały kolejne światy, z obecnym włącznie. Skoro w pierwotnym naczyniu znajdował się tylko eter, do którego dodano programy ELOHIM, to z czego programy te wykreowały wszystko co zaistniało? Stosując skrót myślowy  dochodzimy do wniosku, że wszystko co istnieje musiało powstać z ETERU, na który zadziałano programami vel aplikatami Elohim. To z eteru powstała pierwsza ziemia wraz z jej komponentami,  wykreowana przez Matkę Naturę,  by w  konsekwencji doszło do kreacji obecnej ziemi, na której to zniewolono pierwotne istności.

Skoro nasi Rodzice stworzyli naczynie zamknięte - EDEN, do którego zaaplikowano Eter i programy Elohim, to gdzie oni obecnie przebywają?Logika podpowiada, że poza wszystkimi matrixami, a skoro tak, znaczy, że musi istnieć tam jakiś  świat, o którym już wielokrotnie wspominałem, a o którym to zielonego pojęcia jak dotąd nie mamy.

Niedawno zapisałem w jednej z notek, że wypowiadane przez nas słowa tworzą naszą rzeczywistość, by następnie napomknąć, że zacznę osobiście badać ten biblijny aspekt, by móc stwierdzić, czy rzeczywiście tak się dzieje. W liturgii kościoła rzymskiego istnieje pieśń, zwana Hymnem do Ducha Świętego. Przeanalizujemy teraz częściowo  tekst tej pieśni, co jak mniemam pozwoli nam nieco więcej zrozumieć;

1. O Stworzycielu Duchu przyjdź,
Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg,
Niebieską łaskę zesłać racz
Sercom, co dziełem są Twych rąk

Skoro do EDENU został zaaplikowany duch , którego znaczenie rozeznaliśmy jako ETER, to jaki sens ma wzywanie ducha stworzyciela, skoro pojawił się tu nim myśmy zaistnieli? Ostatni wers hymnu  mówi, że chodzi o ducha stworzyciela, co to serce ludzkie jest dziełem jego rąk.  Zatem w pieśni tej nie chodzi o stwórcę z Rdz1, a stwórcę z Rdz2 - Jehowę, co to własnoręcznie ulepił z ziemi to i śmo, a którego rozeznaliśmy jako adwersarza naszych Rodzicieli, zwanego religijnie diabłem. Zatem hymn do ducha świętego jest pieśnią napisaną ku czci diabła, czyli ku czci ducha nieprawości.

Niektórzy internauci  doznali szoku , odkrywając, że bracia Watykańczycy vel rzymianie  oddają cześć diabłu;

Dzisiejsze rozważania pokazują jasno i wyraźnie, że nie tylko w Watykanie oddaje się cześć diabłu, ale w każdym kościele chrześcijańskim czy muzułmańskim, albowiem wszystkie te kościoły służą JHWH vel Allahowi, Chrystusowi - synowi JHWH, i duchowi świętemu, którego biblijnie rozeznaliśmy jako ducha NIEPRAWOŚCI. Czy należy się dziwić, że nieprawości tego świata zwanego RZYMEM sięgają zenitu? Skoro bytujemy w diabelskim świecie, gdzie czcimy diabła, nie dziwmy się, że i nasz bytunek stanowi diaboliczną perfidię.

Kto i w jaki sposób ma powiedzieć temu światu, że został zrobiony na szaro przez programy  nieprawości zwane diabłem? Który rzymski parafianin uwierzy dzisiaj, że kościół do którego od wielu pokoleń przynależy, jest kościołem wzywającym diabła? Ko uwierzy, że w kościele tym składa się ofiary diabłu, a datki tam zanoszone służą diabelskiej chwale? Ano nikt. Dlatego właśnie co chwilę PISZĘ, że WIARĘ należy przekuć w WIEDZĘ, sprawdzając OSOBIŚCIE  zapodane do WIERZENIA KUCYPAŁY.

Wróciłem właśnie z warsztatu samochodowego. Dudniło tam jakieś radio. W wiadomościach powiedziano, że w związku z jakimś  wirusem, postanowiono  zwiększyć ilość odprawianych mszy, coby wierni nie musieli się tłoczyć w kościołach, zachowując przy tym odpowiednią odległość od siebie, zalecaną przez ministerstwo zdrowia. Stwierdzono także, że minister zdrowia dba o zdrowie cielesne, a RZYMSKI  kościół dba o zdrowie duchowe POLAKÓW. Ogłoszono także, że znak pokoju podczas rzymskiej mszy, nie musi być już przekazywany  jako podanie sobie dłoni.

Cóż powiedzieć? Nie mam pojęcia. Jedyne co mogę zrobić, to powierzyć WSZYSTKO naszym RODZICOM, co niniejszym czynię.

marekpolandia3