marekpolandia3 marekpolandia3
188
BLOG

Świadomość logiki

marekpolandia3 marekpolandia3 Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

W notce DRABINA LOGIKI zapisałem, że;

 kolejnym szczeblem drabiny logiki jest kreacja świadomościowa świata doskonałego, na kanwie wiedzy zaistniałej we wszystkich matrixach.

Skoro zaistniał taki zapis, to warto spróbować pójść tą drogą, bowiem działanie takie nie wymaga żadnych budżetów, komisji, pozwoleń ni niczego innego, bo rozważając cokolwiek w świadomości, nie krzywdzimy nikogo, ni niczego od nikogo nie potrzebujemy, zatem można by powiedzieć, że o to właśnie chodzi programowi MIŁOŚĆ, który objawia się jako - BRAK OCZEKIWAŃ.


W swej świadomości możemy wykreować wszystko, a owo wszystko nie zajmuje miejsca w przestrzeni, ba, nawet nic nie kosztuje, chyba, że to co stworzy nasza świadomość zechcemy materializować. W tym momencie pojawia się pytanie - po co materializować to co stworzy geniusz logiki żywej świadomości stwórcy? Czy materializacja projektów powstałych w świadomości potrzebna jest jej samej? Zdecydowanie nie. Skoro świadomość coś stworzyła  uznając to za użyteczne, to ona sama nie domaga się materializacji takiej kreacji, bowiem już wie, że to co wykreowała jest dobre.

Przeto dochodzimy do wniosku, że żywa świadomość stwórcy nie posiada EGO, które kazałoby jej materializować powstałe w niej kreacje, aby dajmy na to na nich ZARABIAĆ, bo przecież zmaterializowanie jakiegokolwiek pomysłu wymaga kolosalnych zabiegów, od budowy fabryki po rynek zbytu, a w przypadku dajmy na to jakiegoś pojazdu, trzeba dodatkowo jeszcze wybudować  autostradę, a wszystko to  przecież  dzieje się we wnętrzu świątyni YHWH, albowiem tak Biblia sklasyfikowała ten świat , z czego wnioskuję, że pan bóg YHWH wkurzony jest już do granic wytrzymałości, a jak wiemy jego jedyny syn Jezus Chrystus, za handel w świątyni spuścił niegodziwcom handlarzom manto, wywalając ich stamtąd na zbity pysk, a pieniądze banksterów  i handlarzy gołębiami  rozrzucił w kiebienie matry.

Żywej świadomości stwórcy wystarcza  gdy podzieli się daną kreacją z innymi świadomościami, paradoksalnie także będącymi fraktalnym zbiorem świadomości tego samego stwórcy, tyle, że o różnych zaletach zwanych  talentami,  i  jeśli taka świadomościowa kreacja  spodoba się innym, to wówczas świadomość taka doznaje  poczucia szczęścia, albowiem jej kreacja została uznana przez pozostałych za użyteczną. Można by zatem założyć, że EGO żywej świadomość stwórcy polega na dodawaniu kreacji do wspólnego folderu, który na blogach nazwałem folderem ZERO, a do którego to folderu wszystkie świadomości mają nieograniczony dostęp, przy założeniu , że oscylują w programie MIŁOŚĆ, bowiem już wiemy, że każdej kreacji można użyć ku progresowi, albo ku zniewoleniu, powodującemu destrukcję.


Z powyższej analizy nasuwa się wniosek, że materializacja kreacji powstałych w żywej świadomości stwórcy,  w formie takiej jaką zaobserwowaliśmy w tej rzeczywistości, doprowadza cywilizację do upadku, bowiem taka materializacja to nic innego jak dogmatyzowanie żywej logiki stwórcy. Żywa logika świadomości stwórcy stanowi nieskończoność, przeto jeśli dany projekt zmaterializujemy, po kilku sekundach okazuje się być już przestarzały, choć chwilę wcześniej stanowił geniusz. Taki właśnie stan rzeczy obserwujemy na przykład w przemyśle komputerowym. Klient kupuje jakiś wypasiony komputer tylko po to, żeby po tygodniu stwierdzić, iż to co kupił nie stanowi już wypasu, bowiem nastąpił w tym zakresie technologiczny przełom, gdyż żywa logika świadomości stwórcy nigdy nie zasypia.


Przeto wszystko to co wydarzyło się w matrixach należy uznać za użyteczne, albowiem dzięki tym kreacjom żywa logika stwórcy zyskała wiedzę, dzięki której przestanie działać bezwiednie, bowiem jej natura polega na podążaniu do nieskończoności , zatem żywa świadomość stwórcy jest w ciągłej podróży, a coś co jest w podróży nie buduje betonowych domów. Czyż to nie o żywej świadomości stwórcy traktuje znana nam teoria kosmosu  rozszerzającego się z prędkością światła? Cóż się stanie, jeśli takiemu kosmosowi zbudujemy betonowy nowy dom? Ano zostanie on UWIĘZIONY, przez co jego progres spadnie do zera, co nazwano filmowo - DNIEM ŚWISTAKA.


Ponieważ biblijne rozważania ukazały istnienie pozamatrixowego stwórcy, to logika poucza, że wszystko to co dzieje się obecnie w matrixach nie ma żadnego wpływu na świadomościowy TAJEMNY PLAN,  który wciąż jest realizowany. W związku z tym, że prawdziwy programista istnieje poza matrixami, postanowiłem zakończyć już analizy aspektów zaistniałych we wnętrzu matrixów, które przeprowadzałem dotychczas w celu pozyskania dowodów na to, że zmaterializowanie kreacji świadomościowych doprowadziło do zaistnienia zniewolenia. To co się wydarzyło w kwestii świątyni YHWH, w której teraz się znajdujemy, można śmiało nazwać SKOSZAROWANIEM aplikatów elohim, stanowiących żywą świadomość stwórcy, albowiem tylko w rzeczywistości armijnej, można doprowadzić aplikaty do niezbędnej zbiórki w wojskowych kolumnach, aby można było wreszcie INFORMACJĘ jakąkolwiek przekazać, bo inaczej panie święty zaistniały chaos informacyjny doprowadzi całe przedsięwzięcie do resetu, a z tego co pokazuje nasza matrixowa  historia, resety nic nie dają,  gdyż po chwili od resetu dzieje się dokładnie to samo, co działo się przed nim.

Przeto  dysponując niezbędną wiedzą wykreowaną w matrixach, będąc skoszarowani w świątyni YHWH , przystąpimy teraz do kreacji polegającej na uporządkowaniu zebranej wiedzy, aby poddźwignąć wszystko co  tu zaistniało do poziomu świadomości programu MIŁOŚĆ, bowiem każda powstała w matrixach kreacja stanowi egzystencję, która ma identyczne prawo do istnienia. Nie ma najmniejszego znaczenia kto co wykreował i po co, albowiem we wszystkim nadpisuje się żywa świadomość pozamatrixowego stwórcy, stąd też i zaistniałe w matrixach byty stanowią jednię, tyle że zróżnicowaną świadomościowo.


Naszą dotychczasową działalność  w symulacji można by porównać do wielkiego wybuchu, przez co chaosu, co opisałem w notce TEORETYK STEPHEN HAWKING;

https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/979659,teoretyk-stephen-hawking


Kiedy już sprawdziliśmy w każdym aspekcie, że nasze moce kreacyjne nie stanowią jakiejś mrzonki lecz konkret, który zdołaliśmy nawet zmaterializować, potrzebujemy przeanalizować wszystko to co zaistniało. Aby przeprowadzić niezbędne analizy, potrzebny jest spokój , zwany współcześnie -  koronawirusem, który pozwoli na zatrzymanie pędzącej żywej świadomości stwórcy, która zapomniała, że od czasu do czasu należy posprzątać w chałupie, coby Kuba Sienkiewicz nie musiał dłużej śpiewać - PRZEWRÓCIŁO SIĘ NIECH LEŻY;

Przewróciło się niech leży, cały luksus polega na tym, że nie muszę go podnosić, będę się potykał czasem,  będę się czasem potykał, ale nie muszę sprzątać. Zapuściłem się i to zdrowo, coraz wyżej piętrzą się graty, kiedyś wszystko poukładam, teraz się położę na tym,  to mi się wreszcie należy, więc się położę na tym.  Coś wylało się nie szkodzi,  zanim stęchnie to długo jeszcze,  ja w tym czasie trochę pośpię,  tym bezruchem się napieszczę,  napieszczę się tym bezruchem,  potem otworzę okna. W kątach miejsce dla odpadków, bo w te kąty nikt nie zagląda,  łatwiej tak i całkiem znośnie, może czasem coś wyrośnie,  może ktoś zwróci uwagę, ale kiedyś się wezmę.  Zapuściłem się i to zdrowo, cały luksus polega na tym,  łatwiej tak i całkiem słusznie,  może czasem coś wybuchnie,  będę się czasem potykał, ale kiedyś się wezmę...


Zatem zgodnie z tym co wyśpiewał Kuba, doktor nauk medycznych - neurolog, lecz także artysta, muzyk i geniusz, jak na żywą świadomość stwórcy przystało, trza panie święty w chałupie posprzątać, gdyż zapuściło się toto już tak zdrowo, że bez maski żyć się tu nie daje;

                                                      image

Gratów napiętrzyło się już tyle, że świata nie widać, a programowi - JAM JEST wciąż mało i mało. Skoro Biblia objawia program -  MY JESTEŚMY a nie JAM JEST,  to nadszedł czas aby objawienie to zweryfikować i poddać OCZYSZCZENIU. Czyż to nie program  JAM JEST gna diabli wiedzą gdzie, galopując na grzbiecie pozostałych, nazywając tę pogoń gospodarką uspołecznioną? Kto jest  przeto kreatorem materii, która powstrzymała progres żywej logiki stwórcy,  jeśli nie program JAM JEST, który wciąż dłubie w ziemi by gospodarka uspołeczniona miała zajęcie, nazywając przy tym świdrującego kilometr pod ziemią - GÓRNIKIEM, choć  logika podpowiada, że podziemny dłubacz  jest DOLNIKIEM a nie GÓRNIKIEM, choć może zależne to jest z której strony kuli ziemskiej spojrzeć na świdrującego, albowiem przez pryzmat antypodów faktycznie można by sztygara nazwać górnikiem, choć  w rzeczywistości jest dolnikiem.

Przeto programowi JAM JEST już dziękujemy i zapraszamy go coby obuł się teraz w drelich, bowiem czas sprzątania nastał, w którym to sprzątaniu świata wezmą udział nawet tronowi królowie, gdyż modne toto ostatnimi czasy się stało, ekologiczne i pożyteczne, zatem nawet dla książąt reklamę stanowiące. Logicznym jest, że dalsze podążanie w programie JAM JEST stanowiłoby UTOPIĘ, rozbebeszającą matkę ziemię  w celu pozyskiwania komponentów,  służących zaspokajaniu żądz JAM JEST. Dlatego program ten został powstrzymany.

Zastanówmy się przez chwilę, czy nie dziwnym wydaje się , że w jednej części ziemi znajduje się węgiel , w innej złoto, jeszcze w innej sól, diamenty, gaz , ropa, rudy itd?  Już z tej obserwacji wynika, że uganianie się za surowcami,  to nic innego jak użyteczny idiotyzm, bo skoro ktoś poutykał toto głęboko w ziemi i to w różnych jej punktach, to uczynił to tylko po to aby odwieść nas od tego co ważne. Dociekania wykazały, że ten świat w obecnej postaci stanowi nic innego jak owoc demagogii, a demagogia zniewala. To demagogia doprowadziła do tego, że zamiast żywić się wolną energią eteryczną, żywimy się teraz produktami tejże samej energii, które następnie przetwarzamy w tę samą energię. W ten sposób dochodzimy do wniosku, że obecne ciało stało się przyczyną naszego zniewolenia, bowiem energię którą moglibyśmy wykorzystywać na świadomościowe kreacje, zużywamy obecnie na dbanie o ciało, na produkcję  dla tegoż ciała żywności itd,  a wszystko po to, aby po pewnym okresie owo ciało obróciło się w proch. Tylko demagog mógł coś podobnego sklecić i nie ma nic, co mogłoby tej tezie zaprzeczyć.


Co stało się przyczyną zaistnienia demagogii już wiemy - program JAM JEST, który zrodził egoizm i wszelką durnotę, sklasyfikowaną uniwersytecko jako  - dupa rządzi światem. Ta klasyfikacja uzmysławia nam, że podążyliśmy niewłaściwą drogą, dlatego sprzątanie świata musi się teraz odbyć, aby doprowadzić go do stanu, w którym żywa logika stwórcy będzie nim zarządzać, zamiast dotychczasowej dupy. Jak już wiemy , obecny zarząd tego świata zwany dupą, wykreowały programy, które obawiały się programu SELEKCJA, zaistniałego w programie JAM JEST,  który to program nie darzy miłością niczego, prócz samego siebie. Stawiamy zatem pytanie; Czy program JAM JEST jest ważniejszy od programu DŻDŻOWNICA albo BAKTERIA? Dlaczego zatem dżdżownica ma posiadać ograniczoną świadomość, nakazującą jej pełzanie w ziemi? Jedynie po to,  aby JAM JEST mógł delektować się własną chwałą, że oto posiada większą świadomość od dżdżownicy, którą notabene sam wykreował dla zaspokojenia własnej próżności i paru innych kwestii wynikających z demagogii ogrodnika, zaistniałych w wyniku materialnego zdogmatyzowania wszelkich kreacji.

Program JAM JEST nie zdaje sobie sprawy, że aby on mógł istnieć, musiało zaistnieć wiele innych kreacji, o ograniczonej świadomości, czego alegorią jest opowieść o rajskiej jabłoni. Zatem nastał czas, aby zapytać dżdżownicy będącej ograniczoną swym ciałem świadomością pozamatrixowego stwórcy, czy dalej chce być dżdżownicą, czy też wolałaby stać się kimś innym? Jeśli dżdżownica powie, że jej byt jej się bardzo podoba, zostanie obdarzona pełnią świadomości pozamatrixowego stwórcy, pochodzącej z omawianego wyżej folderu ZERO, aby mogła kreować swój dżżowniczy świat z pełnią świadomości jej przysługującej, bowiem stanowi jednię ze wszystkim co istnieje. Przeto niech wieczność dżdżownicy się ubłogosławi, skoro nie ma ona nic lepszego do roboty.

Widzimy przeto jak na dłoni, że tego świata nie stworzyła miłość lecz demagogia,  wynikająca z programu JAM JEST. Dlatego musimy go należycie uprzątnąć, bo skoro człowiek czuje się tu zniewolony,  to cóż powie dżdżownica? Naturalnym jest, że w świecie tym zaistniało wiele cudownych rzeczy,  czy też obrazów, powodujących człowieczy zachwyt, lecz owe cuda zaistniały w wyniku zniewolenia  żywej świadomości  stwórcy. Jeśli rozumiemy, że wszystko czego tu doświadczamy jest li tylko cybernetyczną symulacją, to i rozumiemy, że zarówno człowiek jak i dżdżownica w tej rzeczywistości jest li  tylko INFORMACJĄ, która objawiła się nam jako zmaterializowany obraz, z czego wnioskujemy, że cybernetyka stanowi wspaniałą technologię, której należy używać do kreacji, lecz kreacji takich, które nie będą zniewalały innych świadomości zaistniałych w symulacji.

Choć temat ten już omawiałem , zapiszę po raz kolejny w czym rzecz, bo wiedzy nigdy dość. Tym razem postaram się rozwinąć ten problem do takiego poziomu, aby stał się oczywistością dla nas wszystkich, gdyż z mojej wiedzy wynika, że nie stosowanie się do tej podstawowej kreacjonistycznej zasady objawianej przez Biblię, doprowadza wszystko do zniewolenia, a co za tym idzie - niepotrzebnych wojen i wszelkich innych nieprzyjemności.


Jak wielokrotnie wspominałem, ten świat zawiera w sobie mnóstwo uroków, a skoro tak, to należałoby by uznać go za dobry, lecz wymagający programowej korekty , dzięki której stanie się on doskonały, gdyż jak się okazuje,  określenie - DOBRY to za mało, by móc istnieć. Dlatego właśnie pojawiły się informacje, że świat ten był wielokrotnie resetowany. Resety są następstwem jego niedoskonałości i mimo wielu prób modernizacji,  ów problem  powodujący resety dalej istnieje, choć recepta na pozbycie się go zapisana jest w Biblii.

Aby zrozumieć w czym tkwi omawiany problem, trzeba zrozumieć, że wiedza zapisana w amerykańskich i nie tylko  - ezoterycznych książkach, którymi wielu się zachwyciło, nie stanowi pełni wiedzy, a skoro nie stanowi pełni, to korzystanie z niepełnego zakresu w każdym przypadku doprowadzi do resetu, bowiem zakres wiedzy prezentowany przez wspomniane książki, ograniczono programem JAM JEST.  Zresztą nie inaczej jest z biblijnymi przekładami, z których korzysta cały świat. Dlatego współcześni nauczyciele twierdzą, że aby doświadczać w tym świecie, ktoś zgodził się być tu dżdżownicą, kretem, drzewem, kamieniem czy zwierzyną rzeźną, a inny ktoś zgodził się być  tu prezesem chmurnej mafii, lecz taki stan rzeczy żywa logika stwórcy stanowczo odrzuca , albowiem narracja taka jest niczym innym jak komunistycznymi bredniami, wyssanymi z knykcia doświadczanego ropiejącym zastrzałem, którym musi zająć się CHIRURG.


Biblia naucza, żeby we wszelkich kreacjach dokonywać podziału programowego samego siebie, dzięki czemu wykreowany przez dany aplikat świat, będzie stanowił jednię z nim samym, przez co nie będzie zniewalał innych świadomości. Jak to rozumieć? Tak jak rozumie się przypowieść o siewcy.  Biblijny siewca rozrzuca aplikaty świadomości, stanowiące niby to samo ziarno, lecz w każdym ziarenku nadpisany jest mały algorytm programowy , dzięki któremu każde ziarenko stanowi oddzielną istność, mimo iż wszystkie razem tworzą jedność. Przykład;

Załóżmy że  ziarna rzucane przez siewcę posiadają program o zapisie AB. Aby każde ziarno stanowiło świadomościową odrębność dalej pozostając ziarnem, siewca dopisał każdemu ziarnku prosty algorytm programowy, na przykład liczbowy. Zatem zapis programowy poszczególnych ziaren będzie wyglądał tak; AB1 ; AB2 ; AB3 ; AB4  itd. Jak widzimy, każde z ziarenek dalej jest ziarenkiem, ale dzięki nadpisanemu algorytmowi każde z ziaren otrzymało własną tożsamość, przez co jedne nazywa się kaczyński inne duda a jeszcze inne sujkowski, dalej pozostając tym samym ziarnem, zwanym człowiekiem.

Doskonała kreacja polega przeto na tym, aby każde z rzuconych przez siewcę ziarenek wydało kłos, który stanowi własność danego ziarenka, dzięki czemu takie ziarenko dokonało podziału samego siebie i teraz dysponuje dziedzictwem uprawniającym je do założenia własnego świata, w którym zaistnieje ono samo,  jako multilokacja tej samej istności. W tym momencie pojawia się pytanie.Na jakiego diabła z jednego ziarenka robić milion takich samych ziarenek? Czy siewca jest banksterem? Opisany w apokryfach sfałszowanej Biblii - owszem, co dość klarownie rozważania wykazały, zatem z perspektywy pozamatrixowego stwórcy, w przypowieści o siewcy, którą sfałszowano, chodzi o zupełnie coś innego.

Jak wiemy, w dwubiegunowości  istnieje zawsze drugi wariant interpretacji tej samej rzeczywistości. Pokazany wyżej scenariusz to nic innego jak bangsteraka, polegająca na rozmnażaniu wciąż tego samego ziarka, a takie rozmnażanie potrzebuje przestrzeni pod przyszły zasiew. Przeto jeśli ziarno rzucone przez siewcę zacznie uprawiać bangsterkę wydającą wielokrotność tego samego owocu, to i wojna o miedzę samorodnie się wyłoni z tejże demagogii, z czego wnioskujemy, że prawdziwemu siewcy chodzi o rozwój duchowy vel świadomościowy rzuconego  ziarna, a nie o to aby takie ziarno stanowiące programową durnotę, które otrzymało jeno zadatek mądrości, wciąż się pomnażało, tworząc w ten sposób BANK zbożowy, którym zaopiekuje się prezes DYZMA.

Przeto rzucone przez siewcę ziarno ma gromadzić w samym sobie wiedzę i mądrość, pozostając wciąż  tym samym małym ziarnem, w którym skumuluje się potężna wiedza vel energia,  a ta doprowadzi wnet do wielkiego wybuchu, polegającego na kreacji doskonałości, która dokona się w takim czasie, w jakim dokonuje się ów wielki wybuch,stanowiący ułamek sekundy. Opisany tu wielki wybuch  przeanalizujemy teraz metodą  - step by step, gdyż z obserwacji wielkiego wybuchu , przy naszej  obecnej percepcji dowiemy się tylko tyle, że pierdykło niebywale, ziemia się zatrzęsła  i pojawiło się coś , co diabli wiedzą skąd się wzięło,bo przecież jest mowa tylko o zwykłym małym ziarenku;

Mt13,31 -32

31 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo Polandia  podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. 32 Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach».  - BT


Teraz omówimy tę samą ziarenkową kwestię w aspekcie duchowym vel programowym, czyli zamiast ziarenka, użyjemy programu cybernetycznego, który nie ma ni ciała ni kości, a który mamy zapisany na przykład w chmurze,  jako naszą osobistą świadomość. Chmurny program, powiedzmy o nazwie - sujkowski, zapisuje się w porzuconym ludzkim ciele, zwanym powszechnie trupem, na przykład tak;


J11,43 -44

43 To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» 44 I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą...  - BT


Następnie program sujkowski, kopiuje swój  własny program, dajmy na to na pendrajwa, czyniąc z niego identyczne kopie, którym dopisuje adekwatne algorytmy, uzdatniające ten sam program  - sujkowski,  do kreacji wszystkich elementów niezbędnych do zaistnienia materialnego świata, które to elementy program sujkowski zna z Biblii. Przeto wszystko co zaistnieje w świecie sujkowskiego, łącznie z ogrodzeniem zwanym niebiosami czy też fundamentami, stanowi świadomość jego samego, która wzrastając powoduje identyczny wzrost i rozwój wszystkiego co w świecie sujkowskiego zaistniało, dzięki czemu TEORIA ewolucji Darwina stała się rzeczywistością niepodlegającą dyskusji, nawet w przypadku tak zwanej materii. Żadna z istności wykreowanych w tym przypadku przez program - sujkowski, nie została zniewolona, bowiem program ten wykreował wszystko przez osobistą multilokację, przeto nawet gdy wykreuje se dom publiczny, to nikomu toto nie będzie szkodzić, ni nikogo zniewalać, a co ważniejsze, nikogo do prostytucji przymuszać nie będzie.


Jak zatem widzimy, wszystko jest tak proste i oczywiste , że nawet nie ma o czym gadać, choć siadając  dzisiaj do komputera, sadziłem , że trzeba będzie o tym książkę napisać, której nadałem już  nawet tytuł stanowiący odwrotność tytułu  zapisanego w tej notce - LOGIKA ŚWIADOMOŚCI.

Skoro już zaistniał taki tytuł, to kto wie czy nie podążę jego śladem, inicjując kolejne rozważania, których celem będzie kreacja planu uwolnienia wszelkich bytów zaistniałym w świecie programu  - JAM JEST, albowiem bez programowego wysprzątania tejże chałupy, dalszy progres świadomościowy jest niemożliwy, bo i jak można myśleć o rozwoju przebywając w niewoli. Skoro wszystko stanowi świadomość pozamatrixowego stwórcy, to i wszystko jednocześnie musi zostać UWOLNIONE;

1Tes4,15

15 To bowiem głosimy wam jako słowo Pańskie, że my, żywi, pozostawieni na przyjście Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy pomarli. - BT

Ten religijnie przetłumaczony werset, jasno informuje, że uwolnienia dostąpi wszystko w jednej chwili i tak też jasno wynika z żywej logiki pozamatrixowego stwórcy. Z  pozyskaną  wiedzą w temacie chmurnej świątyni YHWH, przyjrzyjmy się teraz  temu oto wersetowi; 


1Kor10,1

1 Nie chciałbym, bracia, żebyście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy, co prawda zostawali pod obłokiem ... BT


OBŁOK w tym wersecie oznacza chmurną świątynię YHWH, z której nikt dotąd nie wyszedł,  i tak też   wykazały dociekania , gdyż  matrix nr 2,  gdzie znajdują się nasze widnokręgi, także został już skażony komunistyczną ideologią, co wykazały wczorajsze rozważania, choć dawno temu te rewelacje opisał Henoch w kilku swoich Księgach. Jedno jest pewne , kto trafi do EDENU, zwanego matrixem nr 1 z jego komuszej tożsamości nic a nic nie zostanie, albowiem ten świat  jest niczym innym jak KWARANTANNĄ służącą oczyszczeniu wszystkich istności do pozamatrixowej chałupy powracających. Dlatego ziemi w EDENIE szukać daremno, albowiem miejsce to służy li tylko doświadczaniu programu MIŁOŚĆ, któremu nie potrzeba nic, oprócz świadomości :-).

 



marek sujkowski




 

 



 

Polak. Pozostałe moje blogi; https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/ https://www.salon24.pl/u/marix392/ https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/ https://www.salon24.pl/u/niebo/ https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo