Marek Powichrowski Marek Powichrowski
300
BLOG

Nareszcie coś optymistycznego

Marek Powichrowski Marek Powichrowski Polityka Obserwuj notkę 1

Z zagranicy.

W Moskwie odbyło się spotkanie niższego szczebla pomiędzy Prezydentem Rosji i niższymi od niego rangą urzędnikami Unii Europejskiej z Francji  i Niemiec w sprawie konfliktu na Ukrainie. Komentatorzy spodziewali się po tym spotkaniu rewelacji. Zupełnie niesłusznie ponieważ to spotkanie miało jedynie na celu przygotowania wizyty w Moskwie Prezydenta Unii Europejskiej, który jak się pojawi na Kremlu to walnie pięścią w stół i powie jak ma być. Po spotkaniu nie wydano żadnego oficjalnego komunikatu kiedy może dojść do niego co świadczy o tym, że rozmowy weszły w zasadniczą fazę. Z nieoficjalnych przecieków wynika… a nie, nie, zagalopowałem się. Jest po prostu bardzo dobrze!

Z kraju.

Rośnie poparcie dla obecnego prezydenta. On po prostu miażdży (czy to aby nie jest przemoc?) konkurencję swoim programem „Nie róbmy polityk!”. Czytajmy dzieciom bajki. Widać to wyraźnie na słupkach. Przyzwyczajonym z podstawowego kursu fizyki, że czas na wykresach płynie od lewej do prawej przypominam, że wedle książki Stephena Hawkinga „Krótka historia czasu” czas płynie od lewej do prawej w wyniku nieustannego wzrostu entropii. Jak wiadomo entropia jest miarą nieuporządkowania. Czyli jaki z tego w wniosek? W naszym kraju robi się coraz porządniej! Czyli co? No jest bardzo dobrze!

Z frontu walki o zdrowie.

W związku ze wzrostem kosztów firm ubezpieczeniowych borykających się z wypłatami emerytur zbyt długo żyjącym klientom farmaceuci wpadli na banalny pomysł aby stosować lekarstwa dzień po terminalnym zakończeniu choroby a nie tak jak dotychczas długo, długo przed. Czym będzie to lekarstwo? To będzie aerozolowy zestaw dymów z palonych ziół oraz olejków eterycznych. Będzie też do tego promocja! Na pewno będzie lepiej!

Z frontu walki o dobro rodziny.

Młodzież z Partią-Matką. Młodzież jest wdzięczna Partii i Rządowi za uchwalenie czegoś tam przeciwko przemocy starych wapniaków. Z dnia na dzień powstają kluby im. Pawlika Morozowa domagające się prawa donosu na swoich jareckich oraz przywrócenia szczęśliwych numerków w szkole i w pracy. Dosyć przemocy w rodzinie. Nie będzie nietoperz się czepiał, że się młodzież nie chce się uczyć. Opornych zgredów do tiurmy. Precz z przemocą i stereotypami. Niech żyje monotyp! Już jest dobrze a będzie na pewno jeszcze dobrzej!

Możliwie jak najdalej od przedziału 3 sigma

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka