Marek Zegarek Marek Zegarek
101
BLOG

List Arcybiskupa Nycza - QUO VADIS?

Marek Zegarek Marek Zegarek Polityka Obserwuj notkę 11

W ostatnią niedzielę w kościołach został przeczytany List Arcybiskupa Nycza do wiernych. W prasie przetoczyła się już dyskusja, czy może raczej awantura związana z tym listem, a konkretnie z jego fragmentem dotyczącym nawrócenia i przebaczenia. Arcybiskup Nycz spróbował odpowiedzieć na pytanie:  Czy ktoś kto zawiódł, zdradził, może uczestniczyć w budowaniu naszej Ojczyzny i jej struktur. I Arcybiskup Nycz odpowiedział: Patrząc na świętego Pawła musimy powiedzieć, że może i powinien uczestniczyć, pod warunkiem że przeżył nawrócenie tak jak On. Że się przyznał i żałował, i tak jak święty Paweł, do końca był świadom swojej niegodności. "Jestem płodem poronionym, niegodnym nazywać się uczniem Chrystusa."

Ponieważ wypowiedź arcybiskupa została niestety wkomponowana w dyskusję na temat przeszłości Lecha Wałęsy dlatego zakończyło się to wszystko dużymi emocjami różnych jakobinów w mediach i na koniec dementi Arcybiskupa Nycza, który wyjaśnił, że ten fragment listu nie odnosi się bezpośrednio do Lecha Wałęsy i należy go rozumieć jako ogólne i całościowe wskazanie dla wiernych oraz że list ten należy widzieć jedynie w kontekście religijnym, a nie politycznym.

Przy okazji dyskusji o tym liście wydaje się, że większości umknął znacznie istotniejszy (i moim zdaniem znacznie ciekawszy z punktu widzenia Kościoła Katolickiego) fragment listu ściśle związany z rozpoczęciem roku szkolnego i katechetycznego. Poniżej przytaczam ten fragment.

Fragment Listu Arcybiskupa Kazimierza Nycza na rozpoczęcie roku szkolnego i katechetycznego oraz o Roku Świętego Pawła:

To wszystko czego chcemy się nauczyć od świętego Pawła w całym Roku Jubileuszowym powinno znaleźć miejsce w katechezie dzieci, młodzieży i studentów - zarówno tej w szkole, jak i tej, która się odbywa w parafii. W nowym roku szkolnym i katechetycznym troszczmy się o to, aby dzieci i młodzież uczęszczała na katechizację szkolną, dając w ten sposób świadectwo wyznawanej wiary. Niech nie zabraknie również katechezy parafialnej kierowanej do dzieci i młodzieży, studentów oraz katechezy dla dorosłych. Proszę wszystkie wspólnoty jakie są w parafii, aby wspomagały w tym dziele swoich duszpasterzy i w ten sposób pogłębiały swoją formację religijno – duchową. Ta pomoc świeckich w parafii jest szczególnie potrzebna w parafialnym przygotowaniu do I Komunii i bierzmowania, a także do życia w małżeństwie i rodzinie. Oprócz wiedzy religijnej otrzymywanej w szkole konieczne są małe grupy, w których młodzi chrześcijanie mogą rozmawiać, modlić się oraz przeżywać liturgię i Kościół. Tego nie da się osiągnąć tylko w szkole.

Powyższy fragment chciałbym skonfrontować z doniesieniami prasowymi na temat problemów z katechezą i religijną edukacją dzieci i młodzieży (przytaczam poniżej).

Dziennik „Polska” w swoim artykule na temat nauczania religii:

Księża nie chcą uczyć religii w szkołach. Duchowni nie chcą pracować z młodzieżą ponieważ boją się agresji. Siostry i księża zgodnie narzekają, że uczniowie często naśmiewają się z nich i stawiają w niezręcznej sytuacji. Zdaniem duchownych, w polskich szkołach brakuje dyscypliny, głośne rozmowy przeszkadzają w prowadzeniu zajęć, a lekcje religii służą odrabianiu zadań z innych przedmiotów.

Dyrektorzy usilnie próbują znaleźć księży-katechetów. Jeden z nich szuka nauczyciela religii już trzy lata. Dyrektor szkoły podstawowej w Krakowie Jerzy Giza zgłosił nawet ofertę do urzędu pracy, co nie jest normą, bo do szkół katechetów wysyła kuria. Jednak jak informuje gazeta, propozycją pracy żaden ksiądz się nie zainteresował. Krakowska Kuria nie zamierza się poddawać i planuje zorganizowanie cyklu spotkań z księżmi-katechetami, na których będą omawiane problemy pracy w szkole.

Ze swojego "podwórka" mogę dodać własne obserwacje:

1.W mojej parafii/szkole rotacja katechetów jest duża. W każdym roku inni ludzie.

2.Czasem jako katecheta trafia się człowiek z talentem, czasem z charyzmą, czasem kompletne beztalencie, czasem zupełny „obijacz” siedzący non stop na zwolnieniach lekarskich albo wręcz jakiś „krzykacz-jedynkowicz”, który wręcz zniechęci dzieciaki do Kościoła Katolickiego.

3.Poza lekcjami religii, które jako, że to lekcje - dzieciaków Bogiem nie zachwycą i dzieciaków Bogiem nie uwiodą, nie widzę w parafii żadnej poważnej „oferty” dla dzieciaków, która mogłaby je zachęcić do większego zaangażowania w wiarę i praktyki religijne. Bielanki to porażka. Brak „scholi” lub jakiegoś zespołu do śpiewania na mszach dziecięcych i młodzieżowych. Ministrantura ograniczona tylko do służenia do mszy. Słabizna. Jak na to, że to Warszawa zaskakujący brak inwencji i inicjatywy.

Dodam, że to duża, mocna i młoda parafia i chyba typowa, w sensie problemów, bo w innych parafiach nie wygląda to dużo lepiej.

Diagnozą obecnej sytuacji Kościoła Katolickiego zajmowałem się już w moim blogu, formułując moją opinię na temat Radia Maryja i jego działalności na terenie Kościoła Katolickiego. Sformułowałem tam moją ocenę sytuacji w Kościele Katolickim:

Fragment z mojego wpisu w blogu:

Sukces Tadeusza Rydzyka na kościelnej niwie jest dobitnym dowodem słabości Kościoła Katolickiego. Brak wyraźnych autorytetów, brak charyzmatycznych hierarchów, brak określenia kierunku rozwoju, rutynowość i bylejakość, nieumiejętność skonfrontowania się z wyzwaniami jakie niesie współczesność to wszystko powoduje, że wierni czują się osamotnieni. Po wielkich dla polskiego Kościoła Katolickiego latach osiemdziesiątych, po zamierającej dynamice lat dziewięćdziesiątych zapadła cisza. Na poziomie parafii jeszcze wszystko rozpędem się dalej toczy rutynowymi działaniami. Ale na wyższym poziomie - nic nie widać, nic nie słychać. Kościół Katolicki nie ma głowy.

Sformułowałem zatem generalną diagnozę, że ryba zepsuła się od głowy. Nijacy arcybiskupi, bezbarwni biskupi, a dalej także byle jacy proboszczowie, byle jacy księża i byle jacy my – wierni. Skoro „góra” nie chce, nie umie, nie potrafi nadać biegu tej strukturze, to mało prawdopodobne by „dół” sam się ruszył do walki o ludzkie dusze. Przecież Chrystus powiedział Piotrowi „Będziesz łowił ludzi”. Czy ktoś z nas, Polaków „czuje się łowiony” przez Kościół Katolicki?

Wróćmy do głównych tez przytoczonego listu Arcybiskupa Nycza, które pozwolę sobie powtórzyć. Arcybiskup podkreślił wagę:

1.Uczęszczania dzieci i młodzieży na katechizację

2.Katechezy parafialnej dla dzieci, młodzieży, studentów i dorosłych

3.Wsparcia dla duszpasterzy ze strony parafialnych wspólnot (które w ten sposób mogą też pogłębić swoją formację)

4.Pomocy świeckich w parafii zwłaszcza w przygotowaniu I Komunii i bierzmowania oraz do życia w małżeństwie i rodzinie

5.Konieczności powstawania małych grup dla rozwoju młodych chrześcijan

Warto zwrócić uwagę, że na koniec podkreślił, że sama szkoła nie jest wystarczającym rozwiązaniem w tym zakresie.

Czy to właściwa/adekwatna do sytuacji propozycja odnośnie tego „co trzeba zrobić”? Czy Kościół „przejrzał”, zna swoją sytuację i wie Quo Vadis?

Nie wiem czy słuszne byłoby oczekiwać w takim liście pasterskim rachunku sumienia hierarchów Kościoła (w tym duchu jak ja napisałem powyżej). Hierarchowie Kościoła Katolickiego z zasady nie lubią się bić w piersi publicznie. Skupiając się natomiast na samych kierunkach wyznaczonych przez arcybiskupa Nycza, moim zdaniem są one bardzo trafne, ale…

Należałoby się zapytać:

1.Czy list pasterski Arcybiskupa Nycza ma wystarczającą „moc sprawczą” do zmian przynajmniej w Archidiecezji Warszawskiej (bo przecież nie jest listem do całego polskiego Kościoła Katolickiego)?

2.Ilu wiernych w niedzielę usłyszało podkreślone przeze mnie fragmenty listu? 1%? 2%? 5%? 10%? Przecież większość wiernych „śpi” podczas odczytywania takich listów.

3.Ilu wiernych się „przejęło” tym tekstem? Jestem tu pesymistą

I teraz chyba najważniejsze:

4.Ilu proboszczów „przejęło” się tym tekstem? Hmm…

5.Ilu proboszczów ma koncepcję na realizację „kierunków Nycza” i zamierza się przyłożyć do ich realizacji? Hmm… hmm…

6.Ilu proboszczów będzie próbowało stworzyć rzeczywisty program realizacji w parafii „kierunków Nycza” wraz z aktywizacją świeckich, ich upodmiotowieniem i umotywowaniem do zaangażowania? Hmm… hmm… hmm…

Podsumowując – „Góra” chyba wie, że katolicyzm młodszych pokoleń staje się coraz bardziej nijaki, ale zdaje się, że nie wie jak bardzo niewydolny jest „kościół strukturalny”, który miałby to zmienić. „Góra” chyba wie w jakim kierunku powinny pójść działania Kościoła, ale zdaje się, że nie wie jak to w praktyce wdrożyć/zrealizować na poziomie parafialnym. Dobrze, że „góra” wie, ale na razie to nic nie zmienia.

To ja sobie wybieram rozmówców. Z zasady nie dyskutuję ze śmieciami. NETYKIETA: §1. Nie przeklinaj. §2. Nie obrażaj i nie atakuj personalnie swoich rozmówców. §3. Nie spamuj Lista świeżych trolli: -marsz, -rk1, -senior 62, -obi-wan-kenobi, -ewaursula, -slawek sztompka, -sardegna, -pandorra, -emel, -roman heil, -marekwart, -only one, -zeg, -y.grek, -japolonus, -czerstwiak, -tymczasowy77, -sir winston, -rylus, -balt5, -władca kiru vel asmodeus, -szczurwa, -adam husiatynski, -kacper22, -touche, -zeglarz, -rymplum, -wiesława, -nat greenspan, -melgibson, -bieszczadnik, -karolina s., -medicus, -zeglarz, -jakub46, -wielohorski, -paweł kolaniak, -marlenka, -arthur.king, -... Ta lista jest rozwojowa. Nie wszystkich odnotowuję, bo mnożą się jak króliki. Na tych blogach mnie nie lubią: -gazeta polska, -sakiewicz, -lichocka, -gadowski, -gw1990 (wszołek), -szczurbiurowy (świrski), -figurska, -coryllus, -osiejuk, -bochwic, -gugulski, -białogwardzista, -kokos, -telok, -polskaiświat, -molasy, -ewagrela, -testigo, -markowski, -panama, -rosiak, -harcownik, -boson, -ufka, -eska, -pandorra, -karlin, -stary wiarus, -rafał broda, -dodozaur, -er.es, -wakizashi, -syzyfoptymista, -beem.deep, -dane, -obi-wan kenobi, -andy 51, -catrw, -... Ruski desant na S24 oraz "pożyteczni": -akskii, -prosto ivan, -piterb, -ulitka, -nagarov, -behemot z 100, -caucasian, -vyborg, -rab bożyj, -durdo, -pw., -kostromich, -seszat, -sierioża, -wasogo, -welerad, -workuta, -vertual, -marlena11, -i.c, -vinetou, -obłok, -treść ukryta, -unukalhai, -zygmunt białas, -karzo, -słońce stepów, -czarnawdowa, -w.w., -krzysztof j. wojtas, -durdziel, -polaczok, -morzaszum, -siegfried, -bravo01, -stado baranów, -ostrowiecki m, -jurekw, -bojkot wyborczy, -ojciec & dyrektor, -jazmig, -jaśmin, -jazg, -putinowiec, -waldemar kujawa, -eine, -jan herman, -pogoda dla bogaczy, -oparyabsurdu, -emigrant19, -marek błaszkowski, -nsi, -scepytk, -statystyk, -batnatrolla, -doradcar305, -ignacy, -bezskrzydły, -grabic, -konik-morski, -augustmocny, -walery morawa, -444, -menes11, -antoni, -horn, -misiosław, -awitold, -kashmir, -prawda24, -szturman, -bolas1, -nauticus, -paandrzej, -mecenas krzysztof d.m. nowak, -allodial, -wilno jest polskie, -aleszum, -stekal, -ebesty, -bacz, -rodimus, -romrus, -alternemo II, -apsurt, -oldteach, -pisk, -alfred kopaczel, -wiewiorvaldi, -arvid lundqvist, -maciej703, -yan, -pro putin, -carpzov, -panna ewa, -londoncity, -kamil.m, -buławinka, -kembry, -kmiotek, -antoine ratnik, -furgalski, -gromadasław, -jkles, -wujal, -kwiatpaproci, -...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka