Nowa Lewica wraz z przystawką- Razem- chce zbudować w 5 lat 300 000 nowych mieszkań. Przyznam- odważna wizja, robi wrażenie- za Gierka tyle nie budowano. Ja, jako 23-latek, eksczłonek SLD oraz Razem, chciałbym móc wynająć mieszkanie za 15 zł za metr a nie za 3, 4 a nawet 10 razy tyle, jak ma to miejsce obecnie.
Problem nie polega na tym, że mieszkań nie ma, że się nie budują- Polska jest jednym z liderów w Europie pod względem mieszkań, które zbudowano i mieszkań, które są w trakcie budowy. Problemem jest cena oderwana od realiów rynku pracy. Nie da się, wkraczając na rynek pracy, zarabiając najniższą pensję na poziomie 3010 zł, a nawet z zarobkami wyższymi 4000 albo 5000 zł, kupić mieszkania na własność, ponieważ cena za metr w dużym mieście jest zaporowa, na prowincji niewiele niższa,a do tego utrudniona jest komunikacja z miejscem pracy, z miejscami użytku publicznego, z usługami- nie każdy ma samochód, nie wszędzie jest komunikacja publiczna.
Spłycanie problemu do kwestii braku zaangażowania państwa jest mijaniem się z prawdą nie bez udziału świadomości, ale demokratycznej lewicowej opozycji wolno więcej, tylko ci populiści z PiSu nieudolnie zepsuli program mieszkanie+, Nowej Lewicy z koalicjantem na pewno to się uda.
Niech podsumowaniem oceny pomysłów parlamentarnej lewicy będzie fakt, że nie zaproszono na tę konwencję ekspertów, zaproszono polityków znanych niekoniecznie ze swojej eksperckości i wiedzy a z bycia medialnymi bulterierami, kompromitującymi się co najmniej raz w tygodniu- Anna Maria "twój stary" Żukowska, Włodzimierz "hotelarz" Czarzasty, Joanna Scheuring-Wielgus- przyszła Premiera III RP.
Komentarze