Małgorzata Gosiewska, Fot. PAP/ autor Tomasz Gzell
Małgorzata Gosiewska, Fot. PAP/ autor Tomasz Gzell
Marek Fiołna Marek Fiołna
370
BLOG

To nie wicemarszałek, to cham!

Marek Fiołna Marek Fiołna Polityka Obserwuj notkę 12
"Do Moskwy! Ruska Onuca! To nie poseł, to cham!"- styl, klasa, inteligencja, błyskotliwość, opanowanie- oto Wicemarszałek Sejmu z PiS Małgorzata Gosiewska, emanacja Sejmu, dama w każdym calu


Ostatnia dekada polskiego parlamentaryzmu pokazuje upadek demokracji przedstawicielskiej. Dlaczego ostatnia dekada? Dlatego, że mam 24 lata i polityką zacząłem się interesować dopiero po wyborach w 2011 r., po prostu dziejów wcześniejszych nie pamiętam. Myślałem, że to Platforma miała najgorszych Marszałków- Ewa "kieruje wniosek do Komisji Etyki" Kopacz, Małgorzata "analfabetka" Kidawa-Błońska, Radosław "recenzent" Sikorski. Jednak zmieniłem zdanie po 2015 r., kiedy to wybory wygrało PiS i umeblowało Prezydium Sejmu po swojemu.

Najbardziej znośni byli Joachim Brudziński i Beata Mazurek, dlatego, że byli najkrócej, szybko wybrali ponad 500 000 zł rocznie w Parlamencie Europejskim. Potwornymi zjawiskami są Ryszard Terlecki oraz Małgorzata Gosiewska. Nieznośne są te ich recenzje, to pohukiwanie na posłów, to dogadywanie, to nagminne wyłączanie mikrofonu. Słowo parlament pochodzi od włoskiego parler, czyli mówić, rozmawiać. Jak mamy tworzyć dobre prawo, poprawiać jakość dyskusji publicznej, gdy Sejm jest tylko fasadą a Posłowie mają zakładane kagańce. Może by tak zmienić nazwę na wotarent, od włoskiego votazione, czyli głosować albo cenzurament, od censurare-cenzurować?

Art. 104 Konstytucji mówi jasno- poseł jest przedstawicielem Narodu, Naród jest dysponentem władzy w państwie- zgodnie z zasadą jego suwerenności. Te wszystkie działania krępujące posłów, bezprawne, stojące w sprzeczności z wolnością słowa, to jest jak naplucie w twarz wyborcom, których dana osoba reprezentuje w Sejmie.

Ofiarami kar są głównie posłowie Konfederacji, największą ofiarą dominacji PiS jest Grzegorz Braun z Podkarpacia. Suma nałożonych przez niego kar finansowych to ponad... 300 000 złotych! Jest to równowartość diety i uposażenia poselskiego z 3 lat. Próbuje się się więc zmorzyć głodem ostrego recenzenta poczynań partii rządzącej. Problem ten dotyczy nie tylko tej partii, uważanej przez wielu komentatorów za skrajną, ale dosłownie wszystkie koła i kluby opozycji spotykają się z takim samym wyłączaniem mikrofonu, chamskim komentowaniem, ograniczaniem możliwości sprostowania lub zgłoszenia wniosku formalnego.

Na tym sposobie prowadzenia obrad traci demokracja, traci autorytet parlamentu. Obywatele nie ufają politykom, nie udają władzy, nie ufają Sejmowi, nie chodzą na wybory, nie interesuje ich polityka. To przez Gosiewską i Terleckiego sondaże zaufania szurają po dnie. Poza wycinkami kłótni w mediach nikogo nie obchodzą obrady, nikogo nie obchodzi stanowione prawo, nikt tego nie ogląda, bo lepiej obejrzeć jakieś freak fight w internecie- poziom nawalanki podobny, ale kultura wyższa i sędzia nie pomaga jednemu z zawodników.

Tzw. demokratyczna opozycja walcząca z PiS łamiącym Konstytucję, ograniczającym mandat posła, zawłaszczającym państwo, łamiącym prawa człowieka powinna odwołać wicemarszałków partii rządzącej. Naprawdę nie uda się w tej kadencji odwołanie któregokolwiek ministra tak jak nie udawało się 123 raz przez poprzednie 7 lat. Wniosek o odwołanie Ziobry daje mu więcej władzy, więcej sympatii w jego obozie, poczucie bezpieczeństwa i konsolidacji wokół niego. Debatowanie i głosowanie nad wotum nieufności to jest koło ratunkowe dla członka rządu i jeden człowiek zamieniony na innego z tej samej ekipy niczego nie zmieni.

Realna zmiana na lepsze to przywrócenie zasad dobrego wychowania, kultury, wolności debaty, wolności słowa poprzez odwołanie chamskich i butnych Terleckiego i Gosiewskiej. To pokaże realnie PiS, że mają się czego obawiać i muszą coś zmienić. Przecież jak piękny były polski Sejm, gdyby wicemarszałkami byli na przykład Pan Poseł Tadeusz Cymański, który jest znany z pogodne usposobienia, dużej kultury, poczucia humoru albo Pani Małgorzata Wassermann, która pokazała poważną i jednocześnie przyjazną twarz, gdy prowadziła ważną Komisję śledczą ds. VAT.

Przywróćmy Narodowi poczucie dumy z elit politycznych. Odbudujmy zaufanie obywateli do instytucji państwa. Zmieńmy politykę z tępej jatki na merytoryczną dyskusję. Dajmy naszym reprezentantom wolność wyrażania poglądów. Odwołajmy tych ludzi.

Ekssocjaldemokrata

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka