23 kwietnia
PRAWDZIWY FILAR
Wybranie przez Sejm, w ostatnich dniach starego roku, posła L i D-u Mariana Filara profesora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, na członka Krajowej Rady Sądownictwa, należy uznać za najlepszą decyzję Sejmu w całym minionym roku. Wprawdzie powszechnie szanowany profesor, szczególnie w ostatnich dwóch latach, należał do najzagorzalszych krytykantów ministra Zbigniewa Ziobry, używając do tego słów, które używają gospodarze domów i gospodynie domowe, a nie przystroją nawet profesorowi prawa, [pozamiatać, zjełczały tłuszcz, odsmażane kotlety] to jednak jest doskonałym przykładem na to, że bezpardonowe krytykowanie przeciwników politycznych jest bardzo opłacalne i to dosłownie. Profesor Filar, jest także doskonałym przykładem tego, że nawet profesorowi prawa może przydarzyć się bardzo sensowna wypowiedź. Otóż wbrew temu co powiedział profesor Marian Filar, redaktorowi Piotrowi Ożadowiczowi [Pozamiatać po Ziobrze Trybuna 14 XII2007r.}, najważniejszym zadaniem dla prawników, wcale nie jest wprowadzeniem zasady wypowiedzianej przez Onufrego Zagłobę "znaj proporcjum, mocium panie". Dużo ważniejsza jest zasada wypowiedziana [być może nieświadomie] właśnie przez profesora Filara i to dość dawno. "W dużych aferowych sprawach nad całym procesem MUSI panować sąd, a nie proces nad sądem, nie oskarżony nad prokuratorem". Jednak najważniejszym zadaniem dla prawników jakie wypowiedział profesor prawa to "JEŻELI SĘDZIOWIE [w oryginale sądy] I PROKURATORZY NIE POTRAFIĄ PORADZIĆ SOBIE Z PROCESEM KARNYM PRZEZ KILKANAŚCIE LAT, TZN. ŻE W OGÓLE NIE POWINNI SIĘ NIM ZAJMOWAĆ". ["Jak dyscyplinować prawników" Gazeta Prawna z 1 marca 2005 r.] Choć pozwolę sobie nie zgodzić się z panem profesorem, że to nieumiejętność była przyczyną tego, że proces FOZZ-u trwał tak długo i groziło mu przedawnienie, to uważam, że są to Święte Słowa. Uważam też, że dużo większą sztuką było zrobienie z tego procesu tego co sędziowie zrobili, niż to, gdyby proces ten zakończył się po roku. Bardzo liczę na to, że prof. Marian Filar uświadomi wreszcie członkom KRS, że konstytucja RP, liczy 243 artykuły, a nie jedynie tylko dwa, i to tylko te dwa stanowiące o niezawisłości sędziowskiej i sędziowskim wynagrodzeniu. cdn.
Autor Bico - rok 02.01. 2008.
