Mariusz Raczyński Mariusz Raczyński
84
BLOG

Jak się sprawy mają

Mariusz Raczyński Mariusz Raczyński Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Pod koniec 2019 bardzo wpływowa grupa finansuje akcję uwolnienia zmodyfikowanego wirusa grypy w Chinach. Doskonale zdają sobie sprawę z tego, w jaki sposób zareagują społeczności i gospodarki świata. Główny cel, to dobrze się obłowić. Bonusem będzie depopulacja.

Depopulacji z tego nie będzie, bo okazało się, że ludzkie organizmy całkiem dobrze radzą sobie z tym typem wirusa, ale tego się pewnie trochę spodziewano, w końcu nikt nie jest samobójcą i świadomie nie zaryzykuje uwolnienia na prawdę zabójczego wirusa. Aspekt finansowy akcji natomiast, to pełen sukces. W pierwszej fazie sporo zarobili na głębokich spadkach akcji, a teraz zarabiają znowu na skupowaniu własności. Kto stracił? To oczywiste, mocno oberwali ubodzy, którzy potracili pracę, albo z poziomu względnie normalnej egzystencji wpadli w strefę ubóstwa za sprawą redukcji dochodów. Na całym świecie najwięcej jednak straciła klasa średnia. To właściciele małych biznesów – hotelików i pensjonatów, zakładów usługowych, drobni inwestorzy itp. 

Kolejny raz wykreowano problem, aby wielu straciło, by kilku mogło wiele zyskać.

Obecnie pod pandemię podłączył się również cały przemysł "zdrowia”. Big farma liczy, że wreszcie obłowi się na bublu jakim są szczepionki na grypę, a w perspektywie są przecież jeszcze przymusowe szczepienia na COVID-19 dla miliarda, albo i więcej ludzi. To dla nich niebywała okazja, wystarczy tylko trochę sypnąć grosza medialnym gigantom, by tylko podtrzymać strach na odpowiednim poziomie, a instynkt stadny załatwi resztę.

Jest też spora premia dla pomysłodawców, bo pod postacią wprowadzenia reżimu sanitarnego odbiera się ludziom resztki wolności obywatelskiej, a w myśl zasady “dziel i rządź” da się podzielić ludzi na dwa wrogie obozy – przeciwników totalnego ogłupienia i hipochondryków. Napuszczonym na siebie ludziom dużo łatwiej się rządzi, a jeśli jeszcze część z nich żyje w ciągłym strachu, to po prostu bajka.

Szkoda tylko, że nie da się tej historii udowodnić i nietykalni winni tej zbrodni pozostaną jak zwykle bezkarni.

A COVID-19? Cóż jak każda grypa, większość radzi sobie z nią łatwo, w ogóle jej zwykle nie zauważając. Mniej liczni, którzy na nią zwykle chorują, nadal będą na nią chorować, a nieliczni nieszczęśnicy, których organizmy są osłabione innymi dolegliwościami lub są w kiepskiej formie umrą, ale takie jest właśnie życie, rodzi się, trwa, i umiera, by zrobić miejsce dla nowego.

"Obyś żył w ciekawych czasach" - tak mówią Chińczycy, kiedy komuś źle życzą. Ja uważam, że właśnie takich dożyliśmy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo