Mariusz Raczyński Mariusz Raczyński
254
BLOG

10 powodów nieuchronnego upadku obecnego porządku światowego /część 10

Mariusz Raczyński Mariusz Raczyński Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Kształt demokracji.
Jesteśmy manipulowani. Neoliberalne, demokratyczne systemy polityczne mają niewiele wspólnego z ich encyklopedycznymi definicjami. Demokracja umarła dawno temu. Sterują nami instytucje realizujące scenariusze pisane przez wielkie korporacje. Nasze wybory odbywają się pod dyktando największych fortun tego świata, a ich głównym celem jest owych fortun mnożenie. Żadna pro-społeczna idea wycelowana na wyrównanie szans nie zaistnieje, bo odpowiednie instytucje zadziałają w obronie "naszego stylu życia" i skutecznie zelżą, obśmieją lub nazwą owe idee komunistycznymi lub faszystowskimi, w ostateczności zdyskredytują twórców i popularyzatorów. Na scenach politycznych rozgrywają się igrzyska wyborcze ku uciesze maluczkich, którym zdaje się, że dokonują ważnych wyborów. Tymczasem scena przypomina plan filmu "Nieśmiertelny" z tą różnicą, że tu w naszym świecie walka toczy się o dodawanie cyferek do stanu konta, a tam chodziło o przejęcie umiejętności i siły, ale w obu scenariuszach finalnie pozostać może tylko Jeden i do tego prowadzi cały ten cyrk. Na końcu tego szaleństwa pozostanie świat niewolników będący własnością tego jednego, który będzie najsprytniejszy i przejmie wszystko. Czy taka czeka nas przyszłość? Niestety według mnie będzie gorzej, bo Ci, którzy posiadają najwięcej zrobią wszystko, aby swej pozycji nie stracić, więc aby ją zachować nie cofną się przed rozpętaniem wojny, która zmieni układ sił w świecie krezusów i pozbawi przy okazji miliony nic nie znaczących ludzi życia. To dzieje w Syrii, być może niebawem zacznie się dziać gdzieś w rejonie Morza Południowochińskiego, a może jeszcze w jakimś innym zakątku świata. 

Czy mamy jakieś szanse? Cóż nie jestem w tej kwestii optymistą. Wierzę w mądrość zbiorową dlatego jedyną szansę widzę w rezygnacji z wybieralnej (opłacanej) klasy politycznej na rzecz demokracji bezpośredniej z zastosowaniem internetu i telefonii komórkowej jako głównych narzędzi w procesie decyzyjnym, ale to mrzonka, więc nasze szanse plasuję gdzieś w okolicach zera.


"Obyś żył w ciekawych czasach" - tak mówią Chińczycy, kiedy komuś źle życzą. Ja uważam, że właśnie takich dożyliśmy.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka