Mija piąta rocznica śmierci Papieża Polaka. Spotkania z Ojcem Świętym były dla mnie zawsze ogromnym przeżyciem – nigdy nie spotkało mnie nic bardziej wzniosłego. Praktycznie wzrastałem i kształtowałem swoją osobowość w cieniu pontyfikatu Jana Pawła II.

Jako 9-letnie dziecko nie kryłem radości z wyboru Papieża Polaka. Pamiętam, zdjęcia Jego Świątobliwości wklejaliśmy wtedy do zeszytów od religii. Pełnoletność uzyskałem w 1987 roku, a więc w roku wizyty Jana Pawła II w Polsce. To były niezapomniane chwile: Gdynia, Zaspa, a nade wszystko Westerplatte, gdzie podczas spotkania z młodzieżą Ojciec Święty mówił nam o potrzebie posiadania jakiegoś własnego Westerplatte. Słowa te brzmiały niczym nakaz i ideowe credo, na mnie osobiście wywarły wrażenie na całe dalsze życie.
Czułem się bardzo dumny, że byłem wtedy w kościelnej służbie porządkowej. Choć upokarzany rewizjami przeprowadzanymi przez SB, nie mogąc przeciwdziałać temu, że funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa przebierają się za księży w pobliskim lasku na Westerplatte i wnikają w tłum, to jednak czułem się wolny jak nigdy wcześniej. Nie mogłem oprzeć się przeczuciu, że jest to powiew prawdziwej wolności, która nadeszła przecież już wkrótce.
W roku 1993 miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu Polaków na Litwie z Ojcem Świętym w kościele Św. Ducha w Wilnie przy cudownym obrazie Miłosierdzia Bożego. Po ukończeniu studiów, w 1995 r. pielgrzymowałem do Włoch i uczestniczyłem w audiencji na Watykanie. Wreszcie nadeszła wspaniała msza w 1999 r. na hipodromie w Sopocie, w której uczestniczyłem jako osoba w pełni dojrzała.
Mariusz A. Roman
[Na załączonych zdjęciach: W „białej służbie” podczas spotkania z młodzieżą na Westerplatte w 1987 r. W widocznym po lewej lasku funkcjonariusze SB przebierali się za księży i wchodzili w tłum; Podczas spotkania Ojca Świętego z Polakami na Litwie w 1993 roku, w kościele Św. Ducha w Wilnie].
mariuszroman.gdy@gmail.com
Mariusz A. Roman (ps. "Powstaniec" i „Hubal”), urodzony w 1969 roku - gdynianin w drugim pokoleniu, mgr politologii, specjalizujący się w samorządzie terytorialnym, ukończył również studia podyplomowe na kierunku zarządzania i przedsiębiorczości. Przywiązany do tradycyjnych wartości katolickich, od 1984 prowadził działalność niepodległościową, a od 1991 roku znany jest ze swojejdziałalności na Kresach.
W latach 80-tych tworzy w podziemiu struktury gdyńskiej Federacji Młodzieży Walczącej. Początkowo w składzie redakcji gdańskiego pisma FMW - „Monit”, następnie wydawał „Antymantykę” - pismo regionu Pomorze Wschodnie, oraz inicjował wydawanie pism: „Wolni” w Wejherowie, "Strzelec" w Chojnicach i „Piłsudczyk” w Gdańsku, a także szeregu pism szkolnych. Od 1987 r. działał w strukturach Polskiej Partii Niepodległościowej i wydawał pismo młodzieżowe „Szaniec”, inicjował wydawanie pisma „Solidarność i Niepodległość” wychodzącego na Wybrzeżu w latach 1989 - 1991. W maju i sierpniu 1988 roku czynnie wspomagał protest robotniczy na Wybrzeżu. Wielokrotnie represjonowany za działalność polityczną przez organa władzy komunistycznej.
W latach 1993-2002 redaktor naczelny „Prawicy Polskiej”, pisma redagowanego przez środowiska prawicowe Kaszub i Pomorza. Z czasem wokół „PP” powstało środowisko polityczne. Był pierwszym korespondentem „Naszego Dziennika” na Wybrzeżu. Współpracował z kilkoma ogólnokrajowymi tygodnikami prawicowymi, prasą polonijną oraz lokalną. Obecnie pisuje do kilku prawicowych portali internetowych.
W latach 1998-2006 radny Rady Miasta Gdyni. Przez trzy lata był w gdyńskim samorządzie, przewodniczącym komisji ds. Rodziny. Jest m.in. współautorem programu pomocy rodzinie oraz nowatorskiego projektu: „Bilet rodzinny elementem integrującym rodzinę wielodzietną w Gdyni”. Z jego inicjatywy powstał raport o stanie rodziny w Gdyni.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości