martinoff martinoff
704
BLOG

Grecja jak Afryka? - zdaniem Lagarde jeszcze gorsza

martinoff martinoff Polityka Obserwuj notkę 16

Ostatnia wypowiedź szefowej Międzynarodowego Funduszy Walutowego Christine Lagarde, w której porównała dojąca świat zachodni Grecję do Afryki jest moimi zdaniem skandaliczna i wpisuje się w naciski na Grecję przed wyborami.

Otóż pani Lagarde powiedziała, że lepiej wydawać pieniądze na głodującą Afrykę niż kolejne transze na ratunek dla Grecji. Światowa finansjera obawia się greckiej skrajnej lewicy, która po wyborach może dojść do władzy w Grecji i unieważni umowy ze światową finansjerą. Zatem próbuje teraz oddziaływać na Greków i oczywiście cały czas "szanując wybór" Greków.

To pokazuje obłudę elit zachodnich.

Nikt nie krytykuje Goldman Sachs za to, że greckiemu rządowi pomagali w kreatywnej księgowości. Analitycy GS nadal cieszą się opinią ekspertów od ekonomii i ich opinie i ratingi są cytowane i powielane przez innych. Kryzysowi winni są tylko Grecy, a nie bankierzy, którzy pomagali i komisarze, którzy przymykali oczy.

Teraz porównuje się Grecje do Afryki. A wiadomo, że elity zachodnie potrafią organizować bale i przyjęcia, na których leje się szampan i kawior, a wszytko to, aby wspierać głodujące dzieci. Pieniądze, które wydaje się na organizację tych przyjęć pokryłyby potrzeby żywnościowe niejednej wioski na cały rok.

Ale panujące przekonani, że trzeba wspierać Afrykę, nie przeszkadza w tym.

Nikt oczywiście nie powie, że Afryka dotowana przez Europę przez kilkadziesiąt lat nijak ma się do Grecji. W myśl elit zachodnich, Grecja jest niekompetentna, bo od kilku lat wydaje pieniądze nie tak jak trzeba, tymczasem kraje afrykańskie od kilkudziesięciu lat otrzymują pomoc i efektów z tego nie ma żadnych.

Ale nikt nie zapyta czy pomoc krajom afrykańskim jest efektywna, tak jak dziś zadaje się pytanie czy pomoc Grekom jest efektywna.

Zadanie takiego pytania uznane byłoby za rasistowskie.

Tymczasem wielu ekspertów, porównując PKB krajów afrykańskich w momencie uzyskanie przez nie niepodległości, zauważa, że jest ono dużo niższe obecnie w stosunku do państwa-stolicy koloni. Zatem, to w czasach kolonialnych kraje afrykańskie rozwijały się szybciej. A biorąc pod uwagę, że im mniejszy PKB tym łatwiej o wzrost powinno być odwrotnie. Kraje afrykańskie zamiast nadganiać kraje, które je eksploatowały w czasach kolonialnych, pogłębiają przepaść do nich

Nikt nie zada pytania jak długo mamy pomagać Afryce i czy nasza pomoc nie rozleniwia Afrykańczyków, tak jak rozleniwiała Greków.

Pomocy udzielana krajom afrykańskim powoduje, że kraje te nie potrafią same zadbać o swoje potrzeby. A pewnie też i nie widzą takiej potrzeby

Po co Afrykańczyk ma się martwić o żywność skoro Zachód mu w paczkach przywiedzie. Tymczasem Grek, który brał dodatki za "niewiadomo co", choć cały czas był pod nosem Zachodu, teraz jest leniem, bo IMF znów musi za niego płacić.

martinoff
O mnie martinoff

"Ja, walkę o Wielką Polskę uważam za najważniejszy cel mego życia. Mając szczerą i nieprzymuszoną wolę służyć Ojczyźnie, aż do ostatniej kropli krwi..."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka