bufon bufon
259
BLOG

Marek Migalski doktor propagandologii euroindoktrynator PiS

bufon bufon Rozmaitości Obserwuj notkę 30

  Ostatnie wpisy posła Migalskiego ograniczają się do mniej lub bardziej zawoalowanej manipulacji. Ostatnio uczynił to w świetnym stylu, gdy pisząc o Albanii raz tylko nieopatrznie wspomniał o SLD, a pozostałymi słowy krążył dookoła niepostrzeżenie rozsiewając analogie między dzisiejszą Albanią (pokomunistyczną) a dzisiejsza Polską (jak by nie było platformerską). Miał czas – dał się rozwinąć swojemu wrodzonemu talentowi.

Dzisiaj jednak zapewne spiesząc się z kinderbaliku do sushi-baru, z Witkowskim pod pachą i cygarem w palcach, nie przyłożył się do swojego postu, z grubsza go nawet nie ociosując i podał go nam na tacy w postaci surowej. To my go teraz dzięki temu rozbierzemy na czynniki pierwsze, a pomoże nam w tym pełna paleta kolorów. Kolorami zostały zaznaczone poszczególne chwyty propagandowe oraz odpowiadające im zdania z wypowiedzi dra Migalskiego. Miłej lektury. Z refleksją.
 
„Propaganda to celowe działanie zmierzające do ukształtowania określonych poglądów i zachowań zbiorowości lub jednostki, polegające na perswazji intelektualnej i emocjonalnej (czasem z użyciem jednostronnych, etycznie niewłaściwych lub nawet całkowicie fałszywych argumentów). Gdy propaganda zmierza do upowszechnienia trwałych postaw społecznych, poprzez narzucenie lub zmuszenie odbiorców do przyjęcia określonych treści, wtedy stanowi jeden z elementów indoktrynacji.
Propaganda jest synonimem stosowania, kłamstw, półprawd, manipulacji, w przeciwieństwie do informacji, refleksji i dyskusji.
Propaganda wyborcza – jedna z form oddziaływania na wyborcę, mająca na celu ukształtowanie u niego określonych poglądów politycznych oraz pozyskanie jak najszerszego grona zwolenników dla promowanego kandydata.
 
Siedem zabiegów propagandowych najczęściej stosowanych w przedwyborczej rywalizacji:
-Dołączanie epitetów – w celu wywołania u odbiorcy uczucia nienawiści, uprzedzenia lub strachu, bez obiektywnej oceny, tylko na zasadzie skojarzeń
- Piękne ogólniki – mają na celu ukrycie istoty zjawiska bądź jej zafałszowanie
- Ludowość – jest chwytem "pod publiczkę" mającym przedstawić wyborcom polityka jako prostego, przeciętnego człowieka
-Powoływanie się na autorytety – powoływanie się na osoby cieszące się prestiżem w danej społeczności w celu przenoszenia ich autorytetu na inne osoby
-Aksjomatyczność dowodów – bezkrytyczne przyjęcie całkowicie lub częściowo nieprawdziwych informacji i ocen podanych w formie pewnika, który nie wymaga dowodu i nie podlega krytyce, ale dany jest do wierzenia.
-Owczy pęd – chwyt polegający na forsowaniu na ogół fałszywej tezy, że wszyscy członkowie danej zbiorowości (np. całe społeczeństwo) akceptują dany program polityczny dlatego każdy wyborca musi się z nimi zgodzić.
-Tasowanie kart – chwyt związany z odpowiednim doborem i interpretacją argumentów według propagandowego zamysłu nadawcy. Ma on na celu wywołać u odbiorcy przekazu poparcie (dla jego autora) lub sprzeciw (dla przeciwnika politycznego) poprzez operowanie na przemian prawdziwymi i fałszywymi danymi statystycznymi, informacją i dezinformacją itp.”(Wikipedia)
 
 
 
Często twierdzi się, że głosowanie na PiS to obciach.Śmiem twierdzić, że jest inaczej – że głosowanie na PO to szczyt obciachu. Dlaczego?Bo żeby opowiedzieć się dziś po stronie partii Kaczyńskiego trzeba mieć odrobinę niezbędnej odwagi i charakteru. A nawet charakterku!Podczas gdy do głosowania na PO można podejść zupełnie bezrefleksyjnie – wystarczy zresetować umysł i dać się poprowadzić mediom.A bezmyślność jest najbardziej obciachowa, zwłaszcza dla kogoś aspirującego do miana inteligenta czy też przedstawiciela klasy średniej.Bo ci, którzy głosują na PO z tego właśnie powodu, że sądzą, iż zapewnia im to automatyczny akces do grona wykształconych i światowych, mają nadzieje, że od razu po oddaniu głosu na partię Tuska będą ładnie pachnieć, uchodzić w oczach innych za ludzi potrafiących posługiwać się sztućcami i zaliczać się do lepszych, niż są w istocie.W tych swoich staraniach przypominają mi Molierowskiego pana Jourdain, który za wszelka cenę chciał zostać w szybkim czasie szlachcicem.
Głosowanie na PO w tym właśnie celu jest tak obciachowe jak:
 
(tu nastąpiła lista czynności będących PASSE w mniemaniu eurodeputowanego doktora politologii i ośmieszających w sposób mniej lub bardziej oczywisty)
 
Jeśli ktoś serio chciał glosować na PO, bo miało go to czynić kimś bardziej obytym i bywałym, to niech dalej rechocze, oglądając przezabawne dialogi w „Szkle kontaktowym” i pęka z rozpuku na dźwięk sformułowań „ojciec dyrektor” lub „TV Trwam”. Miłego wycia, panie Jourdain.
 
 
I jak moi mili, podoba się wam teraz wpis doktora politologii? To tylko taka mała wprawka z manipulowania ludzkimi emocjami i poglądami, o której na politologii uczą. Dzięki temu wiecie, na kogo obciachem jest głosować i kto was obroni przed manipulacją złych mediów – to wujek Marek SamoDobro.
 
 
bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Rozmaitości