bufon bufon
236
BLOG

Z ostatniej chwili!!! Pożar magazynu w Lublinie !

bufon bufon Rozmaitości Obserwuj notkę 7

        Jak podają agencje – na obrzeżach Lublina płonie wielki magazyn. Już z oddali widać wielkie płomienie a z odległości wielu kilometrów widać wielki słup czarnego dymu. Komendant straży pożarowej kierującej akcja gaśniczą podaje, że sytuacja jest trudna. Tym bardziej, że w środku magazynu znajdują się wyroby gumowe. Zgodnie z informacjami uzyskanymi od właściciela są to przede wszystkim prezerwatywy oraz różne akcesoria erotyczne.

Oprócz ognia sytuację strażakom dodatkowo komplikują tłumy gapiów oraz wolontariuszy spontanicznie próbujących ratować towar zgromadzony w magazynie. Jak donosi nam reporter z Lublina, jednostki bojowe straży pożarnej mają utrudniony dojazd do pożaru. Wiele skrzyżowań na drodze dojazdowej jest zakorkowanych samochodami pełnymi studentów jadącymi w kierunki pożaru. Również na miejscu pożaru sam dojazd jest zastawiony porzuconymi przez kierowców pojazdami. Podobno niektóre wydziały na lubelskich uczelniach zawiesiły dzisiejsze zajęcia, z braku studentów, którzy w większości udali się ratować zagrożony towar.
Ale oto mamy kontakt z naszym reporterem:
- Halo, halo Janku, jak mnie słyszysz?
- Halo, halo Władku, słyszę Cię dobrze, choć z pewnymi trudnościami. Niesamowity hałas powodują włączone syreny policyjne…
- policyjne Janku? Chyba straży pożarnej?
- Nie, Władku, policyjne. Policja próbuje utworzyć kordon wokół miejsca pożaru, niestety nie jest on jeszcze szczelny i przez liczne luki wbiegają grupami studenci, którzy następnie po wyjściu z płonącego magazynu starają się wymknąć z kartonami prezerwatyw… Część wozów straży pożarnej skierowała swoje sikawki w napierający tłum, aby go nie dopuścić do palącego się magazynu… Ale oto przebiega obok nas jeden ze studentów… Przepraszam, przepraszam… Tak, do pana mówię, czy mógłby pan do nas podejść… Jesteśmy z radia internetowego…
- Yhy… (w głośniku słychać zadyszany oddech)
- Czy mógłby pan powiedzieć, skąd się pan dowiedział o pożarze i dlaczego pan tu przybiegł ratować towar…
- yyyy…. panie rektorze… kumpel z roku wpadł do sali, akurat jak mieliśmy wykład z karnego, krzyknął że się pali tośmy od razu przyjechali… yyyy…
- To widzimy właśnie, ale jako studenci nie jeździcie chyba do każdego pożaru. Dlaczego więc ten wzbudził taki szeroki odzew?
- Panie! To największy magazyn w Polsce magazyn prezerwatyw! Jak się towar spali to nie będzie jak studiować! Wyobraża sobie pan imprezę bez gumek? Nie! A bez imprez nie ma studiowania
- A… No i pobiegł. Ale obok zatrzymał się akurat TIR, z którego kabiny wysiadł kierowca i łapie się za głowę. Halo! Dzień dobry. Jestem z radia internetowego. Pan jest może pracownikiem tego magazynu?
- Nie… o matko… matko…
- To dlaczego pan taki załamany?
- Panie… najnowsze modele… najnowsze modele… wszystko z ogniem…
- Ale czego modele?
- Jak to kxxxa! Najnowsze modele gumowych lal! Wszystko z ogniem! Panie! Poprzednia mi się właśnie zużyła, mogę pokazać, mam w kabinie. Miałem właśnie kupić nową. Starych modeli nie chcę– znudziły mi się, ile w końcu można, a tu panie wszystkie nowiuśkie właśnie idą z dymem… o matko… matko… panie, zanim nowe sprowadzą… przecież to z miesiąc posuchy… !
- Tak proszę państwa. Jesteśmy świadkami prywatnych nieszczęść. Taki pożar nigdy nic dobrego nie niesie…
- Janku, już musimy ko…
- Halo Włodku! Mam jeszcze najnowszy komunikat ze sztabu akcji gaśniczej. Dowodzenie przejął nasz lokalny komendant policji. Teren udało się właśnie ogrodzić całkowicie. Na miejsce przebywają przedstawiciele władz – zaraz podobno dojedzie do nas z pobliskiego Biłgoraju poseł Palikot a obok widzę akurat parkuje samochodem sejmowym… Tak! Przedstawiciel opozycji, czyli posłanka Senyszyn. Jak podał rzecznik policji w kierunku pożaru zbliża się również procesja pod przewodnictwem posła Girzyńskiego. Procesja miejscowych aktywistów Ruchu Walki o Moralność wyposażona w kanistry z benzyną i ręczne sikawki. Przez megafony słychać już nawoływania posła o niegaszeni pożaru.
- Janku… Janku…
- Tak Włodku…
- Janku, słyszę, że sytuacja dynamicznie się rozwija, ale niestety czas jest nieubłagany i musimy puścić reklamę. Po reklamie i wiadomościach postaramy się znowu połączyć.
- Dobrze Janku. Może zdąży się wyjaśnić w międzyczasie, czy pożar udało się opanować, czy też aktywistom posła Girzyńskiego udało się do magazynu przedrzeć z kanistrami. Halo, Halo Janku, do usłyszenia.
- Dziękujemy Władku. Do usłyszenia.
 
 
bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Rozmaitości