Post skierowany do jednej konkretnej osoby, więc przepraszam osoby, które wejdą i poczują, że zmarnowały czas.
Ostatnimi czasy wszedłem w niewyobrażalnie prymitywną dyskusję z kashmirem dotyczącą logarytów. Wszystko wyszło od mojego stwierdzenia, że:
W dodatku Panie kashmir wzrost logarytmiczny oznacza ni mniej ni więcej, że każde podwojenie CO2 powoduje ten sam wzrost temperatury.
W odpowiedzi, ku swojemu zaskoczeniu, kashmir dowodzi, że to bzdura. Kilka, a może kilkanaście postów później, pan kashmir niewzruszony oczywistym idiotyzmem swoich twierdzeń, zamiast powiedzieć 'ups, rzeczywiście, pomyliłem się' brnie dalej, a ostatnio stwierdził:
Prosiłem, żebyś swoje posty konsultował z jakimś gimnazjalistą :)
No cóż. Dobre samopoczucie kashmira jest godne pozazdroszczenia. Żeby uchronić kashmira od totalnej kompromitacji pominę milczeniem teoryjki naszego dyletanta na temat logarytmów i stosując 'gimnazjalną' matematykę wykażę, że kashmir ewidentnie powinien przyznać się do błędu.
Ponieważ była mowa o CO2 i jego stężenie wykorzystam tu liczby:
x0=280 ppm (stężenie przedindustrialne),
x1=560 ppm (podwojenie stężenia przedindustrialnego),
x2=1120 ppm (czterokrotność stężenia przedindustrialnego).
alfa=pewna stała
Funkcja to:
f(x)=alfa*ln(x)
Dla porządku przypomnę, że:
ln(a*b)=lna + lnb
Stąd:
f(x0)=alfa*ln(x0)=alfa*ln(280)
f(x1)=alfa*ln(x1)=alfa*ln(560)=alfa*ln(2*280)=alfa*(ln(2)+ln(280))
f(x2)=alfa*ln(x2)=alfa*ln(1120)=alfa*ln(2*560)=alfa*(ln(2)+ln(560))
Teraz sprawdźmy odległości między f(x0), f(x1) i f(x2).
f(x1)-f(x0)=alfa*(ln(2)+ln(280)-alfa*ln(280)=
=alfa*(ln(2)+ln(280)-ln(280)=alfa*ln(2)
f(x2)-f(x1)=alfa*(ln(2)+ln(560)-alfa*ln(560)=
=alfa*(ln(2)+ln(560)-ln(560)=alfa*ln(2)
Reasumując odległości między f(2x) i f(x) są równe stałej liczbie równej alfa*ln(2).
C.B.D.U.
Jedyne co jest w tej sytuacji naprawdę załosne jest to, że pewne osoby - pomimo ewidentnych błędów merytorycznych - wolą brnąć w obronę totalnej bzdury niż zwyczajnie przyznać się do pomyłki.
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości