MaSZ MaSZ
4447
BLOG

Towarzyszu Jarosławie: kierunek słuszny ale trzeba iść dalej i bić mocniej

MaSZ MaSZ Polityka Obserwuj notkę 88

Nic skuteczniej nie stworzy zapiekłych wrogów jak określanie oponentów mianem zdrajców, złodzei i głupców. Takim przykładem bezmyślności są głosy przeciwników aborcji powtarzających, że kobiety poddające się jej to dzieciobójczynie. Jeśli ktoś twierdzi, że aborcja jest morderstwem, bez wątpienia najwyższym priorytetem staje się jej wyeliminowanie i cała działalność powinna temu służyć. Ktoś kto ma inne zdanie słysząc, że jest mordercą bez wątpienia przekonany nie zostanie.

Rolą aktywnego polityka jest publiczne wypowiadanie myśli służących realizowaniu konkretnych celów, nie zaś odkrywania prawdy o świecie. Istotne jest bowiem to jakie polityczne zadania potrafi wykonać, a nie co czuje. Chroniczną chorobą polskiego dziennikarstwa są pytania w stylu: "co Pan/Pani czuje?" zamiast oczywistych: "Jakie Pan/Pani ma plan?".

Kryterium uliczne z ostatniego weekendu liczebnie wygrał wyraźnie PIS. 45:20 mniej więcej. To duży sukces, szczególnie w Warszawie. Największym politycznym zwycięzcą wydaje się Petru, skutecznie wypychając platformerskie niedołęgi, bez wątpienia wspierany przez wiodące media. Po co jednak JK w swoich dwóch przemówieniach wypowiadał tak ostre słowa przeciw marszowi opozycji z poprzedniego dnia? Po co nieustanne podkreślanie, że przeciwnicy to źli ludzie, zamiast argumentów dowodzących dlaczego "Dobra Zmiana" jest słuszna, a jej przeciwnicy błądzą?

Problemem nie jest jedynie to dokąd pójdzie elektorat centrowy, to będzie istotne za 4 lata. Znacznie ważniejsze jest skuteczne przekonywanie wątpiących, a nie ich obrażanie. Twardy elektorat PO składa się głownie z urzędników państwowych walczących o swoje oraz młodych z dużych miast przekonanych, że partia której aparat to głównie podstarzali działacze z marnym wykształceniem i brakiem osiągnięć zawodowych oraz znajomości języków obcych to symbol nowoczesnej Europy. Poza nimi także ci, którzy PO nie znoszą, ale PISu jeszcze bardziej. W każdej z tych trzech grup są ludzie, których można przekonywać do Dobrej Zmiany, pod warunkiem racjonalnej narracji, a nie pokazywania palcem jako "gorszego sortu Polaków". Zdrajcy, krętacze i złodzieje znajdują się w każdej grupie wiekowej i każdym elektoracie, może proporcje bywają różne. Teza sprzed blisko 100 lat Franciszka Fiszera o tym, że najlepszym sposobem na naprawę Rzeczpospolitej jest "rozstrzelanie 100.000 łajdaków" była wypowiedziana jedynie jako przedni żart, a nie polityczny program działania.

PIS ma niezłe kadry, dużą grupę młodych i patriotycznych intelektualistów. Stworzył rząd o bodaj najsilniejszej ekipie ekonomicznej ostatniego ćwierćwiecza. Problemem PISu jest aparat składający się w dużej części z ludzi całe zawodowe życie będących w polityce. To oni wydają się tłumaczyć JK, że droga jest słuszna, ale trzeba, "wicie-rozumicie" bardziej stanowczo, bo kontrewolucja podnosi swój podły łeb, no to trzeba "wicie-rozumicie" zadziobać!

Polska jest fatalnie rządzona od lat, na tle UE tak jak przed laty tak i dziś mamy jeden z najgorszych systemów podatkowych (zarówno dziurawy jak i bezmyslnie biurokratyczny), fatalną służbę zdrowia, administrację publiczną skrajnie niewydolną, armię przodującą głownie w niebywale rozbudowanym korpusie oficerskim oraz skrajnie niską innowacyjność. Kraj bez wątpienia potrzebuje Dobrej Zmiany. Każdy doświadczony menadżer doskonale wie, że najgłupszą rzeczą jaką może zrobić po objęciu stanowiska dyrektora w firmie, która wymaga radykalnej przebudowy, jest ogłaszanie publicznie, że jej pracownicy to banda idiotów i złodziei. Aby restrukturyzacja powiodła się musi dokonać bolesnych cięć, ale jednocześnie tłumaczyć dlaczego to robi. Tylko w ten sposób może zmniejszyć skalę niezadowolenia i zrealizować swój plan. W przeciwnym razie będzie miał wszystkich przeciwko sobie i niczego nie zdziała. Zarządzanie strachem, podobnie jak etyczne deprecjonowanie przeciwników to metody żywcem wzięte z ruskiego kołchozu. 

PO rządziła przez 8 lat tak skrajnie niekompetentnie, głównie dlatego, że stała się partią ludzi miernych. Nie brakuje w niej krętaczy oraz zwykłych złodziei, ale nie oznacza to, że takimi byli także jej wyborcy. Ludzie nabierali się na pijarowskie chwyty tak skuteczne, że zdumienie i niepokój powinno budzić, iż bez większych protestów przyjęto zabranie pieniędzy z prywatnych funduszy emerytalnych, a polityczna walka o TK potrafi dziś zgromadzić 20 tys. ludzi. Innymi słowy: mogą mnie okraść, ale nie pozwolę aby rządził PIS. Pranie mózgów zrobiło swoje!

Wobec skali niekompetencji ostatnich ośmiu lat rządzenia, należy mówić pozytywnie o programie owej Dobrej Zmiany oraz z pewnym szacunkiem nawet o otumanionych wyborcach robionych w konia przez pijarowskich speców PO oraz usłużne media. 

Zaprawdę dobrze życząc nowemu rządowi, radzę, aby PIS słuchał tych lepiej wykształconych i młodszych prawicowych państwowców, a nie starego PIS-owskiego aparatu, który potrafi jedynie grać na emocjach. PIS ma przeciwko sobie nie tylko ludzi tracących przywileje oraz innych propagandowo otumanionych. Wobec zmiany priorytetów polityki zagranicznej z silnie proniemieckiej na proamerykańską także groźnych przeciwników za naszymi granicami. 

Rozum, odpowiedzialność i umiejętność przekonywania wątpiących to poważna polityka. Emocjonalne ogłaszanie prawdy o świecie przekonującej przekonanych to polityczna druga liga. 

MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (88)

Inne tematy w dziale Polityka