Proszę Państwa, żarty się skończyły.
12 sierpnia grupa 22 posłów PiS przedstawiła do głosowania przez Sejm ustawę o niewinnie brzmiącym tytule "o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych".
Ustawa będzie procedowana w przyszłym tygodniu.
Uwagę zwraca art 10d :
„Art. 10d. Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione.”
Co to oznacza w praktyce ?
Otóż praktyczna wykładnia może być bardzo szeroka. Nasuwa się kilka pytań :
1. Czy jeżeli do zaszczepienia obywatela przeciwko COVID-19 będzie użyty przymus, pobicie, uwięzienie, to ustawa na to pozwala ?
2. Czy łamanie prawa poprzez używanie szantażu, groźby, łapówkarstwa będzie dozwolone ?
3. Czy wprowadzanie w błąd poprzez publiczne zatajanie prawdy, lub kłamstwo (np powód noszenia maseczek) będzie usprawiedliwione ?
Proszę zauważyć, że bardzo łatwo wszystkie te działania będzie można podciągnąć pod "działania w interesie społecznym".
Jeżeli ustawa dotyczy tylko urzędników i sił przymusu: policji, straży, wojska (co nie jest jasne) to i tak stawia obywatela na z góry przegranej pozycji. Propozycja ustawy, która usprawiedliwia łamanie prawa jest przedstawiona przez posłów, którzy w nazwie partii mają słowo "Prawo", co brzmi jak kpina.
Również jak kpina brzmi uzasadnienie wniesienia ustawy. Cytuję :
"Celem ustawy jest wprowadzenie rozwiązania, które pozwoli wyłączyć bezprawność, a w konsekwencji przestępność, czynu polegającego na naruszeniu obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania choroby zakaźnej COVID-19".
"Wyłączenie bezprawności" - czyli uznanie to co przestępcze za prawne. Trudno o większe kuriozum opisujące działanie państwa prawa. I dalej :
"proponowany przepis znajdzie zastosowanie do czynów popełnionych także przed wejściem w życie tego przepisu".
Czyżby jednak PiS uznał działania ministra Szumowskiego za przestępcze i tą jedną ustawą załatwia mu abolicję ?
Ta interpretacja również narusza podstawową rzymską zasadę nie działania prawa wstecz.
Chciałbym zwrócić uwagę też na majstersztyk wykonany przez Prezesa. To jest oczywiście ustawa o zwierzętach futerkowych, która moim zdaniem miała odwrócić uwagę od spraw o wiele poważniejszych. W tej chwili media na okrągło maglują temat zwierzaczków, tymczasem my - ludzie jedną ustawą zostaniemy pozbawieni praw do obrony przez przestępstwami, których będzie można dokonywać w majestacie prawa.
Wszystko to - oczywiście dla naszego dobra, którego ciągle chce władza. A my mamy tego dobra już tak mało.
Link do treści ustawy i uzasadnienia :
http://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/druk.xsp?nr=539
Inne tematy w dziale Polityka