Ze strachu przed tym, iż Polska po dzisiejszej publikacji gazety niegdyś wziętej nigdy już nie będzie taka – napisałem nano-testament „Hyr poszedł między strzechy” (czyli: zdążyć przed 5 rano, https://publications.webnode.com/news/hyr-poszedl-miedzy-strzechy-zdazyc-przed-5-rano/). Po czym poszedłem się zdrzemnąć w poczuciu, że uratowałem Ziemię przed niewiedzą.
Odpluszczyłem oczęta, kiedy już przez rozgłośnie przetaczał się codzienny monsun porannych odpytywanek. Zastrzygłem uchem – a tam jakieś banały, że Prezes rządzi u siebie jednoosobowo. Jedyny efekt afery nakręcanej od kilkudziesięciu godzin – to zwiększona sprzedaż papierowa i elektroniczna konkretnej gazety oraz potwierdzenie, że cherlawa opozycja wciąż stara się wniknąć pod marynarkę równie cherlawej „władzy” i łapać jej tętno.
Chyba że mają coś w zanadrzu i teraz tylko bawią się z Narodem jakieś byle co, żeby przyłożyć z piąchy w najmniej oczekiwanym momencie.
Pamięta ktoś wybitnego producenta, który poszedł do tej samej gazety z aferą „lub czasopisma”, a gazeta bujała się z ta informacja kilka miesięcy, zanim z tej sprawy nie spreparowała afery na cztery fajerki? Producent odsiedział co trzeba, kilka przyjaźni się posypało, Sejm zaczął obradować pod znakiem spec-komisji – i nic się nie zmieniło, nawet ostrożność w rozmowach nie stała się normą.
Widzę tu przede wszystkim żałosne nadrobienie strat zleceniowo-reklamowych rzeczonej gazety.
Faktycznie, na psy schodzi…
...jaki jestem - nie powiem, ale poczytaj blog... Więcej o mnie znajdziesz w książce Wł. Pawluczuka "Judasz" (autor mnie nie zna, ale trafił w sedno). O czym jest ta książka? O zmaganiu się człowieka z własnym losem, wiecznością, z Panem Bogiem. O miłości, zdradzie, rozpaczy i ukojeniu. Saszka, prosty chłopak z białoruskiej wioski, po rewolucyjnej zawierusze, podczas której doświadczył wszystkiego, wraca w rodzinne strony i próbuje żyć tak jak inni. Ale kiedy spotyka samozwańczego proroka Ilię, staje się jego najwierniejszym uczniem i apostołem... Opowieść o ludzkich głodach - seksualnym i religijnym - o związkach erotyki i polityki, o tłumionej naszej prawdziwej naturze, o nieortodoksyjnej, gnostyckiej i prawosławnej religijności, tajemnicy i manipulacji wreszcie.................................................... UWAGA: ktokolwiek oczekuje, że będę pisał koniecznie o sprawach, które są "na tapecie" i konkurował na tym polu ze znawcami wszystkiego - ten zabłądził. Piszę bowiem dużo, ale o tym najczęściej, co pod skorupą się dzieje, a widać będzie za czas jakiś.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka