Wystarczyła mi krótka - kilkusekundowa - wymiana spojrzeń z prezydentem żeby w świat poszła informacja:
"Mea culpa Miedwiediewa obala ostatni mur w Europie"
"Mea culpa Dmitrija Miedwiediewa obala ostatni mur" w Europie - tak "La Repubblica" pisze o słowach rosyjskiego prezydenta o odpowiedzialności Stalina za zbrodnię katyńską. Włoski dziennik podkreśla, że 70 lat po zbrodni "Moskwa i Warszawa próbują zapomnieć".
W relacji z wizyty prezydenta Rosji w Polsce wysłannik gazety zwraca uwagę na towarzyszące jej wielkie emocje. Jednocześnie zestawia wypowiedź Miedwiediewa o trudnej przeszłości oraz apel o to, by patrzeć na teraźniejszość, z gestem kanclerza RFN Willy'ego Brandta, który 40 lat temu ukląkł przed pomnikiem warszawskiego getta.
"Wczoraj przyszła kolej na nową Rosję, by uwolnić się od przeszłości. Tu, w tym kluczowym kraju, decydującym pośredniku między UE, NATO i Rosją" - stwierdza autor. "
Mała rzecz a cieszy!
Jak tam moe lemingi kochane: na nic rozmowy, kolacje i wibracje kiedy brakuje między rozmówcami prawdziwej - telepatycznej wręcz - więzi!
Konserwatywno liberalny: „Nie zgadzam się z tym, co mówisz – ale życie oddam za to, byś mógł mówić to, co mówisz”
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka