W mediach często można usłyszeć i przeczytać, że na Trumpa głosowali starzy, biali mężczyźni ze wsi bez wykształcenia i perspektyw, ludzie którzy wypadli z klasy średniej. Już intuicyjnie można się zorientować, że osąd to cokolwiek uproszczony. Skąd bowiem wzięłoby się tylu podstarzałych białych mężczyzn żeby dało to blisko 50% głosów i zwycięstwo w wyborach ?
W takim razie spójrzmy jak było w rzeczywistości:
https://en.wikipedia.org/wiki/United_States_presidential_election,_2016#Voter_demographics
Cóż tam widzimy ? Na Trumpa rzeczywiście głosowało więcej mężczyzn niż kobiet (53/41). Ale już wśród kobiet zamężnych jest niemal równowaga (47/49). Clinton miała jednak zdecydowaną przewagę wśród kobiet niezamężnych (62/33).
Teraz podział rasowy: Trump miał zdecydowaną przewagę wśród białych (58/37), a Clinton jeszcze większą wśród czarnych (88/8). Na Clinton głosowało też ok. dwóch trzecich Latynosów i Azjatów.
Ciekawe, że Trump wygrał zdecydowanie zarówno wśród białych mężczyzn (63/31) jak i wśród białych kobiet (53/43). Clinton natomiast otrzymała przytłaczające poparcie czarnych kobiet (94/4). Zwyciężyła też ze znaczną przewagą zarówno wśród kobiet jak mężczyzn latynoskich.
Kolej teraz na decyzje wyborców w zależności od wyznania : Trump zwyciężył bardzo wyraźnie wśród protestantów (60/37). Nieco mniejszą przewagę ale również solidną miał wśród katolików (52/45). Biorąc pod uwagę, że Latynosi, których dwie trzecie głosowało na Clinton są w przytłaczającej większości katolikami to biali katolicy w dużej wiekszości głosowali głosowali na Trumpa. Zdecydowana większość żydów głosowało natomiast na Clinton (71/24). Na Clinton głosowało też ponad dwie trzecie osób bezwyznaniowych.
Bardzo ciekawe jest jeszcze na kogo głosowali biali ewangelicy. Otóż w przytłaczającej większości głosowali na Trumpa (81/16) !!! Warto to przeczytać jeszcze trzy razy i zastanowić się co to oznacza. Niestety nie podano jaką przewagę miał Trump wśród białych katolików ale z innych przekrojów wynika, że również bardzo solidną.
No i jeszcze LGBT: przedstawiciele tych orientacji głosowali w dużej większości na Clinton (78/14).
Teraz struktura wiekowa. Generalnie Clinton wygrała wśród młodszej części elektoratu a Trump wśród starszej. Clinton miała zdecydowaną przewagę wśród młodzieży w wieku 18-24 (56/35). Ten przedział wiekowy to w większości uczniowie i studenci. A Trump przekonał starszą część elektoratu 40+, czyli ludzi z pewnym doświadczeniem życiowym.
Wyborcy mogący się wylegitymować dyplomem college'u lub uniwersytetu w większej części poparli Clinton. Jest to szczególnie widoczne wśród absolwentów uniwersytetów (58/37).
Za to Trump bardziej przekonał do siebie bogatszą część społeczeństwa o dochodach na rodzinę powyżej 50 000$ rocznie.
Co do miejsca zamieszkania wyborców: w miastach wygrała Clinton ale na przedmieściach i na wsi wygrał Trump.
Co się wyłania z tego obrazu ? Kto głosował na Trumpa a kto na Clinton ?
Wyborcy Clinton to ludność kolorowa, LGBTowcy, studenci, żydzi, wielkomiejskie środowiska liberalne. Wyborcy Trumpa to biała, chrześcijańska klasa średnia. Ten podział jest zadziwiająco wyraźny. Biorąc pod uwagę demografię to mogą być ostatnie albo przedostatnie wybory, które wygrała biała klasa średnia. Za 4 lub 8 lat baza wyborcza jakiejś kolejnej Hilarii Clinton będzie znacznie szersza niż w obecnych wyborach. Zaczną głosować kolejne roczniki czarnych i latynosów, które są liczniejsze niż roczniki białej ludnosci. Po jednej lub dwóch kadencjach Trumpa wahadło wyborcze może się odchylić w przeciwną stronę i już nie wrócić. Zacznie się nasilać nieuchronny proces "politycznego metysowienia" Ameryki, który będzie jednym z kluczowych czynników jej schyłku jako światowego mocarstwa. Za kilkanascie lat USA mogą się przekształcić w coś w rodzaju Brazylii Ameryki Północnej.
Inne tematy w dziale Polityka