Większość z blogerów skupiła się ( i słusznie) na skandalicznej postawie Donalda Tuska. Ja chcę zwrócić uwagę na dwie dzisiejsze skandaliczne wypowiedzi.
Siergiej Ławrow, szef MSZ Federacji Rosyjskiej
„Spekulowanie ws. katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem jest nieetyczne i bluźniercze”.
Beata Czuma, córka b. ministra sprawiedliwości, obecnego posła PO Andrzeja Czumy
„Żeby nie było że Polacy to niewdzięczny naród. Szkoda, że w samolocie do Smoleńska nie znalazł się odważny, który by wyprowadził gen. Błasika z kabiny pilotów. Cały naród by mu wtedy podziękował - napisała Czuma na swoim profilu na Facebooku.”
Na słowa Ławrowa nie zareagował ani polski premier Donald Tusk, ani prezydent Bronisław Komorowski, który uparcie milczy i nie sypie swoich „bon motów”. A pamiętacie, ze to właśnie on mówił, że nie wyobraża sobie, by polski raport różnił się od MAK-u.
Ławrow zachowuje się bezczelnie z typowo ruską buta a Polska siedzi cicho.
A po linii ruskiej propagandy idzie Beata Czuma. Szkoda komentować jej wpisów, więc sparafrazuję
Żeby nie było że Polacy to niewdzięczny naród. Szkoda, że w Sejmie nie znalazł się odważny, który by wyprowadził z parlamentu posła Andrzeja Czumę. Cały naród by mu wtedy podziękował”.
I jak, pani Beato, bardzo śmieszne?
Inne tematy w dziale Polityka