rekontra rekontra
193
BLOG

Czy premier Donald Tusk powinien podlegać obowiązkowym badaniom

rekontra rekontra Polityka Obserwuj notkę 7

„Popalał marihuanę, nie stronił od alkoholu, buntował się przeciwko Kościołowi. Dziennikarze "Newsweeka" prześwietlili przeszłość premiera ….. „ czytam na Onecie.

Prześwietlili? Dobre sobie. Dziennikarze nie zadali oczywistych, narzucających się pytań. Przez ile lat Tusk popalał marihuanę? Wiadomo, że w Świetliku tęgo popijał – czy i kiedy zerwał z alkoholem? Czy dzisiaj - raz na jakiś czas gdy jest natłok trudnych tematów - rura bałtycka, tarcza antyrakietowa, biały szczyt, spotkanie z Putinem - nie zajara sobie blanta? Skoro można zliczać i pytać o butelki wina wypite przez prezydenta Kaczyńskiego, nie można w adekwatny sposób potraktować Tuska?

Pytania można mnożyć i czy się nie okaże, że przeszłość Tuska nie będzie nie tylko mniej prześwietlona, a będzie jeszcze ciemniejsza.

Natychmiast po wyznaniu premiera Tuska do TVN 24 ściągnięto dwa autorytety (link - mozna obejrzeć i posłuchać)

Pierwszy - dr Janusz Sierosławski, specjalista od epidemiologii narkomanii – całkiem niezły oryginał, zarośnięty niczym pustelnik Stawinoga ponad 30 lat mieszkający w namiocie na obwodnicy Wolverhampton stwierdził autorytatywnie - "Problemem nie jest pojedyncze zetknięcie z marihuaną. Więcej szkód niesie demonizowanie problemu”

Z kolei drugi - Muniek Staszczyk z T.Love ukrywający pół twarzy i zarazem stan oczu i podoczu za ciemnymi okularami uznał przygodę Tuska z marihuaną za "budzącą zaufanie". „Premier wzbudził moją sympatię. To co zrobił, to nic wielkiego. W czasach komuny, kiedy powszechnym "narkotykiem" była wóda, kontestował rzeczywistość w inny sposób”.

Z pomocą Tuskowi spieszy dzisiejszy Dziennik używając do tego celu profesora idei Marcina Król, chociaż może to profesor używa dziennika.

Tytuł - Król wyznaje: Brałem LSD

Ale, z tekstu nie wynika, by Król brał.

„Nie paliłem marihuany, ale brałem LSD”

Dziennikarze dopytują. „I możemy to wydrukować?!

"Niech będzie, że się przyznaję. Zdarzyło mi się to raz w życiu i więcej się nie zdarzy. Prawdę mówiąc, zostałem nabrany: pod koniec lat 70. w USA znajomi podrzucili mi ten specyfik ku własnej uciesze. Nie byłem świadomy, że go wziąłem, no ale awantury też im nie zrobiłem.”

Król brał, ale zdarzyło mu się raz w życiu. Więc nie brał, a wziął. Ale jak wziął, skoro mu podrzucono. Jak widać można zajmować się teoriami idei mając dość elementarne kłopoty z logiką.

Nie dowierzając opinii obrośniętego specjalisty od epidemiologii narkomanii odszukuję w sieci „Marihuana w oczach specjalisty” - Wywiad z Instruktorem Terapii Uzależnień Iwoną Lorenz.

„Czyli palenie raz na jakiś czas, przez długi okres czasu niszczy zdrowie?

Oczywiście, każdy jeden tzw. joint powoduje, że te uszkodzenia następują.

Co jest bardziej szkodliwe - marihuana czy tytoń?


Oczywiście, że trawka. Tytoń ma to do siebie, że uszkadza płuca, krtań. Natomiast marihuana uszkadza mózg.”

z wywiadu …

”Marihuana ma to do siebie, że długo pozostaje w organizmie - nawet do trzech tygodni. Jeżeli ktoś pali raz w tygodniu, to okres odstawienia się przedłuża, bo marihuana jest wtedy cały czas w organizmie. Taka osoba ma ciągle zmieniony nastrój - jest ciągle na haju, tylko zmniejszonym.”

Marihuana działa na centralny układ nerwowy, powoduje zaburzenia w zachowaniu. Rzeczywistość nie jest taka, jaka jest - jest zaburzona.”

A jakie są zaburzenia gdy delikwent jest na „zmniejszonym haju”? Wiele pytań. Zbyt wiele, by je pozostawić bez odpowiedzi.

Czy premier Donald Tusk powinien podlegać obowiązkowym badaniom okresowym?

Odpowiedź znajdujemy również w dzisiejszym Dzienniku, zawierającym wyznanie Króla, że brał LSD. Jaka jest ta odpowiedź? Nie jest bezpośrednia, lecz wytycza nowy kierunek - właściwie odwrót. Prezydent prawdopodobnie nie będzie musiał przedstawiać wyników badań lekarskich.

W PO następuje nagły zwrot w podejściu do Palikota. Dzisiejszy artykuł w Dzienniku - "Ekshibicjonizm Palikota zawstydził PO"

Okazuje się, że Palikot jest ekshibicjonistą i że jest kontrowersyjny. Chlebowski wyznaje "byłem poirytowany niesmacznymi fajerwerkami Janusza", zwykle stonowany (ale tylko w głosie) Gowin mówi, że zachowanie Palikowa jest kuriozalne, a szołmen Niesiołowski przyznaje, że "był trochę zażenowany” i uznaje, że zdrowie jest intymne i są jakieś granice.

Co spowodowało ten nagły zwrot w podejściu do przypadku Palikota? Czy czasem nie wyznanie Tuska? Strach, że jakiś eseldowski Palikot wystąpi z apelem o przebadanie wątroby i stanu w jakim znajduje się mózg premiera? Zażąda, by ustalić jak długo Tusk palił marihuanę? Jaka była przyczyna agresji Tuska? (Hojarska twierdziła, że bił żonę) .

Jacek Kurski zażąda badań okresowych Tuska? Raz na miesiąc? Sekielski czy jakiś Morozowski zapyta, czy premierowi nie zdarza się zajarać blanta?

Czy media będą równie pryncypialne, jak wówczas gdy skrupulatnie liczyły prezydenckie butelki wina?

Dziennik pytał wówczas: "Czy Kwaśniewski był pijany, a Kaczyński ma Alzheimera".

Czy Dziennik zapyta kiedykolwiek – czy Tusk był/jest/ma/ ….. za....?

Wpisuję w wyszukiwarkę – „stan po trawce narajany” i jest na pozycji pierwszej „narkoslang - słowniczek terminów związanych z marihuaną

….

Jakim się jest po trawce?

niebawem jesteśmy...

- ina diferent stajla (w odmiennym stanie świadomości)
- nafazowani
- najarani, zjarani
- napierdoleni
- nastkukani
- nastuffieni, ustuffieni
- plackiem (tzn. najchętniej przyjmujemy poz. horyzontalną)
- skotłowani
- skuci
- spizgani
- strzaskani
- ubakani, nabakani
- upaleni, spaleni (najbardziej klasyczne, ponadczasowe)
- upufani
- upierdoleni
- usmażeni
- uspawani
- wyjebani z kierpców, wyjebani w albukierki (czego by to miało
nie znaczyć... :-)
- zajebani (naje-... jestesmy raczej po alkoholu, aczkolwiek
określa się tak też stan po MJ :-)
- zakałapućkani
- zbuchani
- zbufani
- zjarani
- zlasowani
- złojeni
- zmiażdżeni
- zmasowani

i stwierdzamy z zadowoleniem, że...

- jebie (innymi słowy, faza nas łapie)
- klepie
- kręci
- weszło
- wkręca się (znaczy jazda zastartowała :-)

bo mamy...

- bałagan w głowie (czyli nader konkretnie się zaprawiliśmy)
- banię
- burzę w mózgu (lokalne, Poznań)
- czapę (lokalne, Poznań, Piątkowo-Solacz)
- daccordio (stan błogiego upalenia)
- fazę
- film, filmy (halucynacje — b. rzadko)
- jazdę, jazdy
- jokera (nie schodzący z twarzy szeroki uśmiech)
- lot, loty, odlot
- marass (stan dość konkretnego usmażenia)
- masę
- rączki w Teksasie, deski w Kalkucie (tzn. nieźle mamy :-)
- tripa (innymi słowy, odlot)

ewentualnie...

- gastrofazę (tzw. nalot na lodówkę)
- gastromasę (j.w.)
- pacmana (jak wyżej, „koleś złapał pacmana” powiemy o kimś,
kto właśnie pustoszy lodówkę)
- śmiechawę (zwłaszcza w grupie)
- zawieszenie (zero społecznych interakcji z resztą towarzystwa)
- okres (kobiety czasami podobnież...)

i, czasami, nie daj Boże...

- hafty i pawie (ja się co prawda nie spotkałem...)
- paranoje, paranojki
- schizy (np. „ten autobus to zamaskowane UFO!”)
- urwany film („gdzie ja właściwie jestem i jak się tu znalazłem?!” :-)
- zawieszki (wychodzimy z czasu rzeczywistego)
- wkrętki (np. „wszyscy sie na mnie dziwnie patrzą...”)
- wisty (schizy, złe/przykre jazdy psychiczne)
- zgon (nieprzyjemne objawy przejarania: lęki, łapanie doła)
- zwał (j.w.)

Osoba prowadząca poradnik prosi „ Jeśli znasz jakieś określenia związane z MJ, których tu nie ma — chętnie je zamieszczę, będziesz wymieniony w „Podziękowaniach”.

Za jakiś czas warto będzie zajrzeć na tę stronę. Może przeczytamy - "zajebiście jestem natuskany"?

Ponownie - jak TVN24 oswajała kompromitację Tuska:

Janusz Sierosławski - przypominam - specjalista od epidemiologii narkomanii.: „Być może wypowiedź premiera będzie kolejnym krokiem na drodze do normalizacji statusu marihuany”,

Muniek Staszczyk - "Normalny facet Tusk"

Czy premier Donald Tusk powinien podlegać obowiązkowym badaniom okresowym?

rekontra
O mnie rekontra

Ukryta przyczyna zdarzeń jest lepsza od jawnej. Tucydydes rekontrapl@gmail.com BLOG Historia 1. JÓZEF PIŁSUDSKI: Podczas kryzysów powtarzam - STRZEŻCIE SIĘ AGENTUR 2. Byłem w Instytucie Pamięci Narodowej. 3. Polscy pisarze fałszują Katyń. 4. Kuroń: "Lechu, idź w zaparte", a Borsuk wciąż milczy. Polityka 2. Szara eminencja Lesław Maleszka. 3. Utytułowany Lech Wałęsa - kalendarium III RP Przykładowy link do jednej z notek POLIS 1. Rzeczy, które musiały być powiedziane … 2. Świadkowie historii i ludzie tła Przykładowy link do jednej z notek Przykładowy link do jednej z notek ReKontry 1. Bajdy pana Wajdy 1. Polowanie z nagonką na IPN 2. Leszek Kołakowski: "Opinia w sprawie pojęcia wiadomości" 3. Prof. Nałęczowi o Białych Plamach i ranach zabliźnionych podłością 4. Niezwykle utalentowany redaktor Adam Michnik 5. Recenzja recenzji z tezą profesora Friszke 6. "SB a Wałęsa" w krzywym zwierciadle profesora Machcewicza. 7. Komunizm – „Chęć wykradzenia bogom ognia” 8. Dlaczego Adam Michnik chce zlikwidować IPN

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka