Rozkład kolei (nie nowy)

W minioną niedzielę 9 grudnia br. wszedł w życie nowy rozkład pociągów na polskich kolejach. Wbrew propagandowym deklaracjom rzeczników kolejowych spółek, w tych świadczących największą ilość połączeń czyli PKP Intercity i Przewozach Regionalnych całkowita liczba uruchamianych pociągów spadła. I tak choćby w PKP Intercity w porównaniu z rozkładem 2008/09 spadek tek wynosi ponad 30%. Podobna sytuacja jest w Przewozach Regionalnych, gdzie w województwie śląskim jej zakład został zupełnie zlikwidowany, bo marszałek z PO postanowił założyć sobie własną spółkę "Koleje Śląskie". Została ona wyposażona w super nowoczesny tabor, pożyczony w co najmniej połowie Europy. Mam nadzieję, że Pan marszałek ma również cały magazyn części zapasowych do tych wagonów, które pościągał w przeważającej większości z Czech i NIemiec. Do kolejnych miejscowości żaden pociąg już nie dojedzie. Za największy sukces nasz minister Nowak poczytuje sobie bezkonfliktowe wprowadzenie rozkładu jazdy oraz walkę z pluskwami w wagonach. W takich momentach należy zadać sobie pytanie jaką rząd ma strategię rozwoju i funkcjonowania  polskich kolei, bo dokument zaprezentowany przez prezesa PKP SA Karnowskiego nie kwalifikuje się do poważnego traktowania. Potrzebna jest decyzja co do dalszego funkcjonowania tej spółki, której podstawowym celem miała być inwentaryzacja całego majątku byłego przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe", w tym również uporządkowanie spraw nieruchomości i uregulowanie wszelkich kwestii własnościowych. Tymczasem pomimo upływu ponad 12 lat, nie widać końca czy nawet efektywnego początku tego rodzaju działalności. Nie wiadomo jaki majątek jest kolejom potrzebny, jaki można sprzedać a środki przekazać na modernizację taboru i linii kolejowych. Najczęściej stosowanym rozwiązaniem jest zamykanie kolejnych tras kolejowych, bez przeprowadzenia szczegółowej analizy potoków podróżnych. Nikt nie zadaje sobie wcześniej pytania, czy rozkład był właściwie ułożony, czy na trasę wyjeżdzał odpowiedni tabor. Po prostu linia idzie do zamknięcia. A przecież nie ma takiej możliwości, by wszystkie połączenia były rentowne. NIe wolno zapomnieć, że kolej pełni także fukncję społeczną, umożliwiając dojazd do pracy, szkoły czy w miejsca stanowiące turystyczną atrakcję. Bralkuje całościowej strategii transportu kolejowego, nie tylko pasażerskiego, ale i towarowego. Brakuje zachęt do rozwijania transportu intermodalnego, który stanowi coraz powszechniejszą alternatywę dla zanieczyszczonego powietrza w krajach Europy Zachodniej. To ostatni moment na podjęcie zdecydowanych działań by polska kolej mogła stanowić atrakcyjną ofertę komunikacyjną dla naszych mieszkańców. Minister Nowak zupełnie nie rozumie tego sektora jak i całego swojego resortu, dlatego Solidarna Polska już niebawem przedstawi "Pakiet dla kolei", który będzie zawierał kompleksowe propozycje ustawowe w dziedzinie transportu kolejowego, w szczególności kolei regionalnych, w dziedzinie bezpieczeństwa przewozów oraz poprawy funkcjonowania całości branży.