Ekonomiści mawiają, że w wojnie handlowej nie ma wygranych, ale póki co amerykański prezydent Donald Trump może na swoim koncie zapisać kilka pierwszych zwycięstw.
Stosując te same taktyki zastraszania, którymi terroryzował konkurentów z branży nieruchomości, Trump grozi cłami na stal i aluminium, aby wymusić duże ustępstwa.
Po tym, jak pozwolił swoim sojusznikom przez dwa tygodnie błagać o wyłączenie ich z nowych zasad, prezydent ogłosił w ubiegłym tygodniu, że udzieli czasowego „ułaskawienia” krajom, które do 1 maja zgodzą się pomóc Ameryce w walce z jej ogromnym deficytem handlowym.
Choć prezydent Francji, Emmanuel Macron, upiera się, że Unii nie da się zmusić groźbami do pomagania Ameryce, wiele innych krajów już teraz ustawia się w kolejce, aby dać Trumpowi to, czego chce. Jeśli chodzi producentów stali czy samochodów, zarówno państwa jak wielkie grupy biznesowe – od Niemiec po Koreę Południową – uginają się pod brutalnym atakiem prezydenta USA.
– Dla Trumpa nie ma znaczenia to, czy w dłuższej perspektywie czasowej te działania dobiją się negatywnie na gospodarce USA – mówi Hosuk Lee-Makiyama, dyrektor think tanku European Centre for International Political Economy (ECIPE). – To jest inicjatywa polityczna, a nie gospodarcza. Sam fakt przejęcia inicjatywy zmusza innych do podjęcia działania.
Mimo zapewnień, że Unia nie da się sterroryzować i zmusić do udziału w grze Trumpa, Bruksela zasugerowała, że jest gotowa z nim współpracować – zwłaszcza jeśli chodzi o walkę z silnie wspieraną przez państwo nadprodukcją chińskiej stali. Po latach bardzo ostrożnych relacji handlowych z Pekinem Unia przyznała w tym tygodniu, że rozważa bardziej zdecydowane działania zgodne z wizją administracji Trumpa.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/trump-mial-przegrac-wojne-handlowa-ale-wygrywa-na-razie/swr46c2
Mężczyzna, hetero (jak do tej pory), Kraków, wiek społeczno-kulturowy 18-29 lat. Sierota po blogach TOK FM - męczennik rozpięty pomiędzy modernizacją a rechrystianizacją.
Blogosfora... biada, "biada potężnym istotom gdy wchodzą pomiędzy ostrza podrzędnych rycerzy!" (cytat niedokładny).
Nigdy nie mam 100% racji. Bo prawda nie leży pośrodku tylko - "po między". MISJA: pisać, pisać; charakteryzuje mnie łatwość wypowiedzi, szczególnie gdy się na czymś nie znam. Bo bloger nie musi się znać. Jedyne co musi - to pisać, pisać, pisać. Piszę głupawo ale za to rzadko. To moja jeszcze jedna zaleta.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka