Otóż Rząd IV RP pod batutą PiS i Premiera Mateusza Morawieckiego z prezesem NBP, by zwalczyć inflację w Polsce podnoszą stopy procentowe przy udziale Rady Polityki Pieniężnej, zmniejszają maksymalnie podatki, które winny mieć bezpośredni wpływ na ceny paliw, ale też winny mieć wpływ na zatrzymanie wzrostu cen produktów na giełdach towarowych, a tym samym w sklepach, na bazarach, itd.!
I tu mój błąd myślowy/intelektualny, ponieważ już po ogłoszeniu przez Rząd IV RP wejścia w życie, tkz: Polskiego Ładu, ceny ruszyły w górę już na początku stycznia 2022 – szczególnie ceny produktów podstawowych, jakimi są; jaja, nabiał, pieczywo, mięso i przetwory.
Rząd IV RP wprowadzając obniżkę podatków winien kontrolować ich wpływ na ceny; produktów, towarów i usług, ponieważ inaczej tkz: Polski Ład, zamieni się w polski nieład - bezsens!
Ostatecznie bym zrozumiał podbijanie cen na giełdach, w sklepach i na bazarach, na ostatnią chwilę wymienianych wyżej produktów i przetworów, gdyby tych produktów w Polsce brakowało na polskim rynku, ale z tego co wiem, to tych produktów w Polsce nie brakuje, jak i półproduktów do ich wytwarzania czy przetwarzania - więc, w czym rzecz?!
W dokopaniu Rządowi IV RP, większości Sejmu IV RP i rodzinom polskim?, bo jak to inaczej rozumieć?!
Zastanawiam się, co w Polsce robi Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz jego podwładni - zwłaszcza ci w terenie?!
139
BLOG
Komentarze