Marek Migalski Marek Migalski
2379
BLOG

Kampania PiS - tragedia!

Marek Migalski Marek Migalski Polityka Obserwuj notkę 66

 

Kampania PiS to jakaś tragedia. Obecne hasło wyborcze zostało odrzucone przez sztab w 2009 roku, spot z otwieranymi drzwiami też nie znalazł uznania w 2010 roku. Ci ludzie nie potrafią zrobić niczego oryginalnego, a jak już coś zrobią od siebie, to ręce opadają. Tak było z dzisiejszą konferencją prezesa w „centrum programowym”- Jarosław Kaczyński, zirytowany i podenerwowany, odpowiadał na pytania dziennikarzy w towarzystwie krzyczących dzieci, a na koniec witał się z nimi … ściskając im dłoń. Trzeba było widzieć jak prezes wymienia uchwyt dłoni z rocznym Frankiem. Ambarasujące.
PiS miało pokazać się w tej kampanii jako partia otwarta na młodych i nie gadająca wciąż o Smoleńsku – dokładnie tak, jak przed rokiem w wyborach prezydenckich. Tylko, ze obecnie oddelegowani do tego zostali koledzy Hofman i Poręba. Nie można było wybrać gorzej. Obraz tych dwóch „luzaków”, którzy drą na strzępy książeczkę PO przejdzie do historii marketingu politycznego jako przykład samobója. Z zaciśniętymi zębami potwierdzali jedynie obraz ich partii jako psujów i agresorów. Dali mediom obrazek, który potwierdza najgorsze opinie o ich formacji. Brawo chłopcy. Dzięki procesowi PO zdołała jeszcze utrwalić ten obraz.
Dzisiaj PiS przegra następny proces. Zyta Gilowska zrobiła w konia prezesa, Beatę Szydło gdzieś „zniknięto” po tym, jak objawiła światu swoje poglądy ekonomiczne, ekspert PiS we wczorajszej debacie ekonomicznej miał trudności z formułowaniem najprostszych myśli. Dodatkowo – prezes coraz bardziej wygląda na człowieka przerażonego bezpośrednią konfrontacją z premierem, rzecznik partii wpędził ją w mega kłopoty dworując sobie w głupi sposób z klipu PSL… Mając do wydania 30 milionów na tę kampanię, PiS popełnia błąd za błędem. Sztab wynalazł trzy ładne i mądre dziewczyny (jedną znam osobiście i mogę potwierdzić, że rzeczywiście jest osobą bardzo inteligentną), ale przecież to właśnie pokazuje, jaką ewolucję przeszło PiS - od czasów ś.p. Aleksandry Natalli – Świat, ś.p. Grażyny   Gęsickiej i, nawet, Joanny Kluzik – Rostkowskiej, do trzech ładnych dziewczyn.
Jako przedstawiciela politycznej konkurencji bardzo mnie to cieszy, ale wyborcy tej formacji muszą być wkurzeni, bo coraz bardziej widać, że 9 października Jarosław Kaczyński zaliczy kolejną przegraną. Gdyby był szefem jakiegoś przedsiębiorstwa, już dawno byłby zwolniony przez radę nadzorczą. Ale tutaj się na to nie zanosi.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (66)

Inne tematy w dziale Polityka