Kampania prezydencka jeszcze na dobre nie wystartowała a Pani Kidawa - Błońska już zdążyła wyjaśnić wyborcom dlaczego jej główny konkurent a jednocześnie dotychczasowy prezydent wygra nadchodzące wybory - bo jest "ludyczny" co się ludziom podoba.
Kilka dni wcześniej uzasadniła,, że słusznie mu się prezydentura Polski należy bowiem jest pomazańcem Jarosława Kaczyńskiego, któremu tylko na Polsce zależy.
Złośliwi twierdzą, że powiedziała, iż stanie do debaty z Dudą dopiero w drugiej turze ponieważ jest przekonana, że Duda wygra w pierwszej, co uwolnij ją od stresującej i ambarasującej sytuacji.
Waleczna pretendentka wywalczy więc miejsce na podium co w przypadku olimpijskiego startu siatkarzy byłoby sukcesem ale w Polsce funkcji wiceprezydenta nie ma.
Dalej będzie tak, że w senacie coraz częściej w głosowaniach będzie kogoś z senackiej większości brakowało, a potem ktoś przeniesie się do klubu niezależnych a następnie Grodzki straci funkcję.
Platforma chyba już się zrównała rekordem przegranych z PiS ale teraz zdarzenia polityczne biegną o wiele prędzej - te na zewnątrz Polski ale przede wszystkim te w kraju, gdzie kaczyści odchodząc od praworządności a w przyszłości pewnie demokracji ku autorytarnym rządom jednej partii znanym z czasów PRL faktycznie zmieniają ustrój.
Sytuacja wygląda niemal dokładnie jak w filmie Kabaret - bez złośliwości - łącznie z Robertem Biedroniem w roli Maxa. Nie skończy się tak, bo Polska jest za małym krajem, żeby dziarscy hunwejbini Ziobry ruszyli walczyć o należne nam dotacje z UE.
Sytuację w PO - póki co największej partii opozycyjnej więc teoretycznie zobowiązanej moralnie do wystawienia realnego kontrkandydata - jest wynikiem tak gruntownego sprzątania po Tusku, że główny sprzątacz uprzednio wymiótłszy potencjalne indywidualności na końcu zmiótł siebie. Jak się popatrzy na twarze to - poza Arłukowiczem i Grodzkim nie ma tam nikogo mogącego stworzyć realną konkurencję dla kaczystowskiej narracji - smuta, wielka smuta, jeszcze większa smuta, nawet Archanioł Gabriel nie pomoże.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
