Jeżeli chodzi o istoriasa to myślę, że jedno i drugie.

Pal licho, że predkość wznoszenia jest policzona niezbyt dokładnie, gdyż według wykresu trajektorii powinno być 14,7m/1,9s = 7,7m/s.
RZECZ W TYM, ŻE DOTKNIĘTY GALOPUJĄCYM ZGENIALNIENIEM BADACZ OPERACJI SPECJALNEJ POLICZYŁ PRĘDKOŚĆ WZNOSZENIA ZA BRZOZA A NIE - JAK NAPISAŁ - PRZED NIĄ. PRZED JEST MNIEJ, GDYŻ TRAJEKTORIA JEST WYPUKŁA. Gdyby policzyć prędkość wznoszenia na podstawie śladów z Tab. 2 to pomiędzy najbliższą przeszkodą terenową PRZED brzozą Bodina (numer 4 w Tab. 2) a samą brzozą, to będzie około 6,5m/s a nie żadne 9m/s.
Brzozę Bodina czytelnik może znaleźć w Tab. 2 - jest pod numerem 5, czyli na wykresie piąta od lewej. Wysokości kolizji z przeszkodami terenowymi zgadzają się z trajektorią z dokładnością, jaką potem przyjmował NIAR.
i 

Po raz kolejny napiszę, że ta trajektoria niewiele odbiega od wyliczonych przez wynajętych przez podkomisję Olivaresa i Protheroe a istotnie innych nikt nie wyliczył.
Natomiast o istoriasie alias quwerty alias niegracz myślę - a nawet mam nadzieję - że już niedługo osiągnie stan permanentnego porywania go przez kalafiory albo inne warzywa i ja odetchnę.
Poza tym wydaje mi się, że jest to kolejna notka kuwety, w której pisaniu udział wzięli amerykańscy wiceprzewodniczący podkomisji Macierewicza.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka