Nad prezydenckim orędziem słusznie prędko zapadła cisza, bo to bardzo żałosna próba powrócenia do łask tej części naszego społeczeństwa, która pozwoliła uruchomić w sobie zawiści i kompleksy w każdym z nas przecież tkwiące ale tłumione, bo wiemy że to niedobre, niegodne, niechrześcijańskie, niecywilizowane i uczynić z nich cnoty polskości.
"Oprócz zdrowych instytucji, które są niejako ciałem organizmu państwowego, potrzebujemy również – a może przede wszystkim - zdrowego ducha scalającego nas jako wspólnotę, sprawiającego, że rzeczywiście chcemy trwać jako jeden naród. Ten duch to nasza tradycja, historia, nasz język i nasza kultura, wartości, które uznajemy za wspólne i najważniejsze. Ducha narodu łatwo zatruć fałszywą ideologią. Komunizm, nazizm, kosmopolityzm czy nihilistyczna negacja chrześcijańskiego systemu wartości niszczą łączącą nas delikatną więź kulturową. Zaciemnianie, zafałszowywanie pojęć wprowadza chaos w nasz kod kulturowy. "
Propagowanie ideologii komunistycznej i nazistowskiej jest w naszym kraju penalizowane, ponieważ te systemy sprowadziły na nasz kraj i ludzkość ogrom nieszczęść mierzony milionami ofiar. Kosmopolityzm i nihilizm to bardziej style bycia niż ideologie. Nie ma perspektywy aby wytworzyły "organizmy" zdolne cokolwiek innym narzucać..
Na polskiej ziemi zbyt wielu za walkę z faszyzmem i komunizmem, które wtedy przyszły z zewnątrz zapłaciło życiem, zdrowiem i wolnością żebyśmy teraz pokracznie wykaczoną odmianę nazizmu narzucili sobie sami.
OBYWATELU DUDA - MASZERUJCIE SOBIE Z ZIEMI POLSKIEJ DO WOLSKI. TAM NIKT WAM NIE UDOWODNI, ŻE BIAŁE JEST BIAŁE, a Wolaków odziejecie w zunifikowane podług kodu kulturowego mundurki.