MLODYY MLODYY
443
BLOG

Nie jestem wariatem. Rząd zrzuca z siebie odpowiedzialność za COVID.

MLODYY MLODYY Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Wiem, że Internety nie wybaczają długich tekstów. Tym razem nie da się krótko. Poziom niezrozumienia rzeczywistości osiągnął już szczyty, a końca nie widać.

Piszę w odpowiedzi na najnowszy slogan zwolenników korona-terroru, który wygłosiła jakaś lekarz, a powtarza to reszta: „Jeśli nie chcesz nosić maseczki, to nie proś o leczenie jak zachorujesz”. Idąc tym tropem nie powinni też być leczeni palacze z rakiem płuc- chciało się palić- to zdychaj! TOPR powinien zostać zlikwidowany, bo: polazłeś w góry ryzykowałeś, więc se teraz radź. Lekarze zaprzeczają przysięgi Hipokratesa, którą składali- no chyba, że prywatnie, to co innego.

PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ

Chiny

Wirus pojawił się w Chinach jeszcze jesienią 2019 roku. WHO donosiła, że nie przenosi się ze zwierząt na człowieka. Następnie stwierdzono, że nie przenosi się z człowieka na człowieka. W tym czasie zawieszone były już loty z Wuhan do Pekinu, za to można było latać do Europy i USA . WHO, jak wynika z ustaleń amerykańskiego wywiadu, wiedząc o tym, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka, nie alarmowała o tym świata, pozwalając, aby Wirus wylewał się z Chin. WHO nie jest wiarygodna. Jeśli raz kłamali, skąd mamy wiedzieć, że nie robią tego teraz.

Co zdarzyło się w Chinach? Tego do końca nie wiemy. Pokazywano nam filmiki ludzi padających na ulicach. W Chinach było wtedy 70 tyś zakażeń. U nas mamy już wiele więcej i nic podobnego się nie wydarzyło… coś tu się nie składa. Można przyjąć hipotezę, że rząd Chiński chce dane o skali spustoszenia tym wirusem zataić, ale skoro tak to opowiadanie o skutecznym rygorystycznym chińskim podejściu, trzeba włożyć między bajki. Jeśli rządowi Chińskiemu zależy na kłamstwie. To kłamie też WHO, które jest przez Chiny utrzymywane.

Europa

Wirus wlał się do Europy. Dopiero wtedy zaprzestano lotów z Chin w tym bezpośrednich lotów z Wuhan do Bergamo. Początek Marca to czas kiedy zaczęła się akcja straszenia ludzi. Dzień w dzień, godzina po godzinie tragiczne informacje dotyczące zakażony, zmarłych- nadawały wszystkie kanały TV.

W odróżnieniu od Chin wiemy więcej co zdarzyło się w Europie. Epatowanie przepełnionymi szpitalami, trumnami, ledwo oddychającymi ludźmi było permanentne. Później okazało się, że część tych zdjęć nie była związana z Covidem, a jeden przepełniony szpital pokazywano w kontekście różnych miejsc i państw. Nie twierdzę, że to był jakiś spisek – to po prostu się sprzedawało- dawało klikalność i oglądalność. Nic dziwnego, że ludzie oszaleli ze strachu.

Część państw chciała podejść to tego problemu na podstawie wiedzy i dotychczasowych standardów. Chciano uzyskać odporność stadną. Większość ludzi miała mieć kontakt z wirusem, się uodpornić i wtedy być ochroną dla starszych i chorych. Wirus to wirus, przejdzie przez społeczeństwo szybciej lub wolniej. Jedynie Szwecja i Białoruś wytrwały w swoich postanowieniach. Reszta rządów uległa naciskowi mediów- niektórzy później przepraszali, jak Premier Norwegii.

Co się działo w Hiszpanii i Włoszech? Tym głównie nas straszono. Zakładam, że te narody mogły być mniej odporne na tego wirusa. Wirusolodzy twierdzą, że wirus wraz z mutacją i z czasem staje się co raz słabszy. Włosi i Hiszpanie zetknęli się z nim szybciej, więc hipotetycznie, kiedy był bardziej zjadliwy. To nie wszystko. Panika zrobiła swoje. Ludzie tak bardzo bali się, że kiedy np. okazało się, że jeden z pacjentów z hospicjum jest zakażony, to cały personel uciekł – pozostali pacjenci zmarli. Podobne sytuacje powtarzały się na oddziałach szpitalnych, domach starców. Strach przed pójściem do lekarza, czy szpitala z inną chorobą był tak duży, że w konsekwencji przekładał się na większą liczbę zgonów w domach.

Polska

Nazwany przez Biskupa Długosza „świętym”- Minister Łukasz Szumowski początkowo: HAHA śmiał się z noszenia maseczek, że „nie pomagają”. Doświadczony lekarz początkowo nie miał wątpliwości co do nieskuteczności maseczek. Ktoś go musiał przekonać, że się myli. Na pewno nie był to główny doradca Rządu wirusolog Prof. Gut, który wykazywał, że: NOSZENIE MASECZEK JEST PROSTYM SPOSOBEM NA ROZPRZESTRZENIANIE SIĘ WIRUSA. Bo skoro nie jesteśmy w stanie maseczek natychmiast zutylizować, to zbieramy na maseczkę wszystkie wirusy z powietrza i przenosimy sobie źródła zakażenia z domu, do pracy, do sklepu itd. KTOŚ MU MUSIAŁ WYTŁUMACZYĆ, że jako wirusolog Profesor, doradca rządu, myli się, Ja chciałbym wiedzieć KTO? Szumowski nie chciał ujawnić swoich doradców.

Okazuje się, że o życiu i zdrowiu Polaków decydują ludzie, którzy się nie znają! Albo z jakiś powodów nie mogą korzystać ze swojej wiedzy i doświadczeń. Lekarze, którzy nie zmienili zdania i mieli czelność wypowiadania się negatywnie o obostrzeniach, byli sekowani wyrzucani z pracy, przemilczani.

Ostatecznie zamknięto granice, zamknięto gospodarkę, a nawet lasy, wprowadzono maseczki, a z żoną trzeba było chodzić po ulicy w odległości 2 metrów. Tłumaczyliśmy sobie dobra te dwa tygodnie jakoś przetrzymamy. Pokonamy Wirusa i wracamy do normy. Okazało się, że sparaliżowanie życia rodzinnego, zawodowego, biznesowego, religijnego potrwa dłużej. Jak długo? Tego jeszcze nie wiemy. Może jest tak jak powiedział „św” Łukasz Szumowski: będzie nowa normalność. Wtedy wiele osób zaczęło się zastanawiać czy aby na pewno wszystko tu gra.

Część ludzi przestała bać się i zaczęła zadawać pytania i domagać się zwrotu utraconych praw. Zaczęto zastanawiać się czy areszt domowy bez wyroku sądowego na podstawie telefonu jest w porządku? No, ale przecież ciągle wypłaszczaliśmy krzywą zachorowań, żeby starczyło miejsc w szpitalach…

Wtedy zaczęto napuszczać jednych na drugich. Mówiono: „Twoja maska, moją tarczą”. Kwestionujący obostrzenia zostali znów nazywani idiotami, zresztą nie pierwszy raz.

„Idioci” chronologicznie:

1. Ci, którzy nie nakładają rękawiczek do sklepu, (kto o tym pamięta?)

2. Potem Ci, którzy (na etapie „Zostań w domu”) spotykali się w lesie w obawie przed Policją, lub wychodzili z dziećmi przed blok.

3. Potem Ci, którzy na święta Wielkanocne poszli do Kościoła i spotkali się z rodziną.

4. Potem Ci, którzy chodzą do fryzjera

5. Potem Ci, którzy nie nakładają maseczki na podwórku

6. Potem Ci, którzy pojechali na wakacje i leżą na plaży obok innych idiotów

7. Potem Ci, którzy nie chcą nosić maseczek w środku

8. Potem Ci, którzy tańczą na weselach

9. Teraz Ci, którzy robią manifestacje w obronie swoich praw i znów punkt 5 i 7.

W Lato wiele się wydarzyło. Był bon turystyczny zachęcający do wyjazdów. Była kampania Prezydencka, uściski dłoni, wiece itd. Premier ogłosił, że Wirus został pokonany, mówił: Już nie trzeba się go obawiać, jest jak inne choroby. Teraz mówi co innego. Dziś znów koło się zamyka, wracają maseczki terror i korona-terroryści.

System kwarantann nie działa. Zdrowi są zmuszani do siedzenia w domu, a chorzy nie są kierowani na badania. Każdy kto zetknął się z tym systemem wie, że to fikcja i paranoja. Zakażenia rosną, bo robimy więcej testów- to jest taki straszak. Rośnie również ilość realnie chorych. Jest jesień więc więcej osób przechodzi tego Wirusa objawowo, więcej osób będzie potrzebowało hospitalizacji.

RZĄD ZRZUCA Z SIEBIE WINĘ

CO DO CHOLERY ROBIŁ RZĄD PRZEZ CAŁE LATO? Nie stworzono nawet systemu, który by usprawnił służbę zdrowia. Karetki krążą po całym mieście od szpitala do szpitala, szukając miejsca dla chorego. Nie stworzono nawet aplikacji, żeby kierowca karetki wiedział, gdzie jest najbliższe wolne miejsce w szpitalu... Nie zostały zbudowane dodatkowe szpitale, np. dla Warszawy gdzie może być dużo chorych. Przebimbali cały czas, który dostali olbrzymim kosztem lockdownu. TERAZ CHCĄ ZRZUĆ WSZYSTKO NA TYCH, KTÓRZY KRYTYKUJĄ OBOSTRZENIA.

Maseczki

Skuteczne maseczki, to jedynie te z certyfikowanym filtrem, to co nosimy, a tym bardziej przyłbica to fikcja. Zatrzymają może 5 może 10%, generalnie tylko wirusy przyczepione do śliny. Jeszcze na początku marca specjaliści mówili, że noszenie takich maseczek, to tak jakby łapać wodę w durszlak. Załóżmy, że te maseczki coś tam zatrzymują, to przecież nie wydychamy z siebie jednego czy dwóch zarazków tylko wiele. Wystarczy, że do organizmu dostanie się jeden taki zarazek, tam się nam namnoży. Z tego punktu widzenia noszenie maseczek, nie certyfikowanych bez odpowiedniego filtra, jest praktycznie mało istotne, o tyle o ile byśmy na kogoś bez maseczki napluli.

Jeżeli już, to maseczkę powinien nosić ktoś, kto ma objawy, byłoby to zgodne z logiką i prawem. Byłoby to też logiczne z działaniami rządu, który stwierdził, że powtórne badanie osób nie objawowych jest bez sensu i po 10 dniach wypuszcza się takich z kwarantanny. Tę decyzję uzasadniano: Jeśli osoba ma pozytywny wynik testu, to nie znaczy, że jest zakaźna dla otoczenia. Więc na LITOŚĆ BOSKĄ, niech te maseczki noszą tylko Ci którzy mają objawy, bo jak przyznało Ministerstwo bezobjawowi nie zarażają! To wszystko jest grubymi nićmi szyte.

Donald Tramp, który przecież był pilnie strzeżony przed zarażeniem: maseczki, testy, izolacje, to wszystko wokół niego było przestrzegane-ZACHOROWAŁ. Inny przypadek znajomego, który spędził z osoba chorą objawowo godzinę w małym pomieszczeniu i NIE ZARAZIŁ SIĘ. Widać nie jest kwestia obostrzeń, maseczek, a ODPORNOŚĆI, którą owe maseczki obniżają.

Chcąc realnie pomóc w walce z tym Wirusem w TV od rana do wieczora powinni na 100 sposobów tłumaczyć jak dbać o odporność. Rządzący powinni przygotowywać na zapas, miejsca gdzie na sezon grypowy można byłoby zorganizować szpitale. Przeszkolić dodatkowy personel, choćby WOT. Sprowadzić dostępne na świecie tanie leki, których w Polsce się nie stosuje, bo zostały oszkalowane przez korporacje farmaceutyczne. TEGO WSZYSTKIEGO NIE ZROBIONO, A WINĘ CHCE SIĘ ZRZUCIĆ WINĘ NA TYCH, KTÓRZY KWESTJONUJĄ GŁUPIE RESTRYKCJE.

Warto zastanowić się czy te palcem na wodzie pisane obostrzenia, dzielące społeczeństwo są warte kosztów, które generują. Nikt nie liczy zgonów, które powoduje nie działająca służba zdrowia, choroby psychiczne, bezrobocie, spadek PKB tym samym gorsze finansowanie ochrony zdrowia, a przede wszystkim odbieranie wolności. CZY WARTO SŁUCHAĆ TYCH, KTÓRZY NAPUSZCZAJĄ JEDNYCH NA DRUGICH.


MLODYY
O mnie MLODYY

zaniepokojony

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości