Skad Adam Bielan 11.04.2010 wiedzial, ze katastrofa miala miejsce okolo 8.40 ?
"To było - jak rozumiem - dwadzieścia kilka minut przed katastrofą."
Prezes trzymał się dobrze. Zaczęliśmy rozmawiać. Drugi raz się rozkleiłem, jak prezes powiedział, że o 8:20 rano dostał telefon od prezydenta - z telefonu satelitarnego, z pokładu…
Konrad Piasecki: Ale to był telefon, że wszystko jest dobrze, że wszystko idzie tak, jak miało iść?
Prezes trzymał się dobrze. Zaczęliśmy rozmawiać. Drugi raz się rozkleiłem, jak prezes powiedział, że o 8:20 rano dostał telefon od prezydenta - z telefonu satelitarnego, z pokładu…
Konrad Piasecki: Ale to był telefon, że wszystko jest dobrze, że wszystko idzie tak, jak miało iść?
Adam Bielan: Tak, że wszystko idzie tak, jak miało iść. Prezes pytał, czy już wylądowali. Prezydent odpowiedział, że nie, że lądują za kilkanaście minut. To było - jak rozumiem - dwadzieścia kilka minut przed katastrofą. Jak to usłyszałem, to wyszedłem gdzieś tam do kuchni, żeby prezydent nie widział mnie w takim stanie.
Z eurodeputowanym PiS Adamem Bielanem rozmawia Anna Wojciechowska.
2010-04-12 08:27:24
To było Pana ostatnie spotkanie z prezydentem. A kiedy bracia mieli okazję rozmawiać po raz ostatni?
Drugi raz się rozpłakałem tej soboty, kiedy prezes mi powiedział: Leszek dzwonił do mnie jeszcze z samolotu o 8.20.
Pół godziny przed tragedią. I nie dawał sygnału, że są jakieś problemy?
Nie, mówił, że jeszcze nie wylądował, ale że wszystko jest w porządku, wszystko dobrze idzie. Prezes dowiedział się 40 minut później od Radka Sikorskiego. I tam na Nowogrodzkiej błyskawicznie postanowiliśmy, że trzeba wyczarterować samolot do Smoleńska. Nawet nie wiem, kto pierwszy wpadł na to. To było takie mechaniczne.
www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-adam-bielan-prezydent-kaczynski-zadzwonil-do-brata-tuz,nId,271961
http://www.gazetakrakowska.pl/polecamy/243392,bielan-prezydent-dzwonil-do-brata-o-8-20-mowil-ze-wszystko,id,t.html#material_2
Inne tematy w dziale Polityka