29 Kwi 2010 radiozet
Marian Janicki:
"Natychmiast, natychmiast wyszedłem ze sklepu zadzwoniłem do Jarosława Florczaka, który z ramienia kierownictwa nadzorował prace ochrony osobistej – telefon milczał."
Monika Olejnik: : Tak, a czy odzyskane zostały wszystkie, cała broń oficerów BOR?
Marian Janicki: : Siedem sztuk broni, z tego co wiem siedem sztuk broni jest odzyskane. Z bronią nie polecieli tylko Jarek Florczak, co zrozumiałe, bo nie bierze bezpośrednio udziału w czynnościach ochronnych, działaniach ochronnych i Agnieszka Pogródka, też stewardessa nie poleciała z bronią.
Monika Olejnik:: W ustawie o BOR czytamy: "BOR rozpoznaje, analizuje potencjalne zagrożenia”, czyli rozumiem, że dużo wcześniej, jeszcze przed środą, kiedy poleciał premier Donald Tusk, oficerowie BOR znaleźli się w Smoleńsku i analizowali te zagrożenia?
Marian Janicki:: Razem, my analizujemy swoje i grupa rekonesansowa pojechała do Smoleńska przed wizytą pana premiera Tuska.
www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Marian-Janicki/
Wedlug
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,10-kwietnia-cudem-uniknalem-smierci,wid,13301167,komentarz.html
cytuje
"O tym, że z Parą Prezydencką do Katynia będą lecieli szefowie służb mundurowych, gen. Janicki dowiaduje się podczas jednego z pierwszych spotkań organizacyjnych z ministrem Andrzejem Przewoźnikiem. Od razu decyduje się polecieć, przekonany, że każdy Polak powinien odwiedzić miejsce kaźni swojego narodu. Długo psychicznie przygotowuje się na ten wyjazd. W końcu jednak – nie leci.
- Niespodziewanie pod koniec marca zostaliśmy zaproszeni do Stanów Zjednoczonych na rozmowy z amerykańskimi służbami specjalnymi. Ponieważ podczas ważnych uroczystości zawsze zastępował mnie ppłk. Florczak, poprosiłem go, żeby poleciał do Smoleńska zamiast mnie.
Ppłk. Florczak do Smoleńska jedzie samochodem już 4 kwietnia, przygotować wizytę premiera. Planowo ma tam zostać do 10 kwietnia. Na własną prośbę i za zgodą przełożonego wraca jednak do kraju. "
BOR czekało na Siewiernym
Nasz Dziennik, 2010-10-08
Rzecznik BOR ponownie potwierdził, że funkcjonariusze BOR byli obecni na płycie lotniska w Smoleńsku przed przylotem prezydenckiego samolotu. Nie potrafił powiedzieć, kiedy dokładnie przybyli oni do Smoleńska. Na pewno jednak jeszcze przed wizytą premiera Donalda Tuska, czyli przed 7 kwietnia. Aleksandrowicz przyznał, że obie wizyty zabezpieczała ta sama grupa oficerów BOR.
- Po wizycie pana premiera cały skład grupy przygotowawczej został na miejscu. Oni nie wyjeżdżali - w tym samym składzie realizowali zadania ochrony wobec następnej wizyty pana prezydenta - zapewnia rzecznik BOR.
W przekonaniu Bogdana Święczkowskiego, byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, sytuacja jest o tyle zaskakująca, że tylko stała łączność między funkcjonariuszami BOR gwarantuje bezpieczeństwo osoby chronionej. - Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej - mówi Święczkowski. Jego zdaniem, istotne jest, kto miał zabezpieczać kolumnę transportową. - Nawet jeśli transport zapewniała strona rosyjska, to kierowcy pojazdów powinni być polscy. W tym wypadku powinni to być oficerowie BOR - zauważa.
www.radiomaryja.pl/artykuly.php
znalezione w sieci
"17 marca 2010 r. – szef Kancelarii Premiera, minister Tomasz Arabski
udaje się do Moskwy (to druga z kolei wizyta Arabskiego w Moskwie –
pierwsza, według informacji „GP”, odbyła w styczniu 2010 r.). Celem
drugiego pobytu w Rosji są ustalenia dotyczące przebiegu wizyty premiera
i prezydenta w Katyniu – wynika z relacji towarzyszącego mu
funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu. Spotkanie z Rosjanami odbywa się...
w jednej z moskiewskich restauracji; co jeszcze bardziej dziwne, nie
uczestniczy w nim nikt z resortu spraw zagranicznych ani z Ambasady RP w
Moskwie. Tego samego dnia Arabski spotyka się też z Jurijem Uszakowem,
wiceszefem kancelarii Władimira Putina. Nie wiadomo jednak, czy do rozmowy
doszło właśnie w moskiewskiej restauracji, czy wcześniej lub później
w jakimś innym miejscu."
smolenskzespol.sejm.gov.pl/bialaksiega.pdf
Załącznik nr 26
Miejsca zdarzen: Warszawa, Smolensk, Katyn
Czas zdarzen: 9 kwietnia 2010
K. S., funkcjonariusz BOR:
Byłem odpowiedzialny za przygotowanie przedsięwzięcia ochronnego dotyczącego zabezpieczenia wizyty Prezydenta L. K. wraz z Małżonką oraz byłego Prezydent RP R. K. w Smolensku i w Katyniu. (…) Na podstawie wszystkich informacji uzyskanych w toku wykonywania swoich zadan sporządziłem w dniu 9 kwietnia plan przedsięwzięcia ochronnego.
Załącznik nr 27
Miejsca zdarzen: Warszawa, Moskwa, Smolensk, Katyn
Czas zdarzen: 5 – 9 kwietnia 2010
C. K., funkcjonariusz BOR:
Od dnia 5 kwietnia na terytorium Federacji Rosyjskiej realizowałem zadania związane z zabezpieczeniem wizyt – Prezesa Rady Ministrów w dniu 7 kwietnia oraz Prezydenta RP w dniu 10 kwietnia. W dniu 5 kwietnia samolotem rejsowym wraz z K. D. i A. R., jako członkowie grupy przygotowawczo-realizacyjnej udaliśmy się do Moskwy. Wcześniej w dniach 23-26 marca miał miejsce rekonesans.
19.04.2010 WSPOMNIENIA O PRACOWNIKACH BOR
od 02.50 minuty
www.tvn24.pl/12690,1652702,0,1,ulek--plywak--nochal-juz-nikogo-nie-ochronia,wiadomosc.html
Marian Janicki szef BOR
"Jarek przyszedl, mowil ze wszystko jest dograne, rozmawiali z Rosjanami, ze wszystko jest ok,dopiete na ostatni guzik, leci rano w sobote, realizowac i taka byla nasza rozmowa"
Wywiad z bratem sp.J.Florczakiem
"Co dzialo sie z Jaroslawem przed katastrofa?"
Pawel Florczak funkcjonariusz BOR
"W srode, 07 kwietnia 2010r. Jarek byl w Katyniu z premierem Tuskiem.
Moj brat byl odpowiedzialny za przygotowanie calej operacji ochronyzarowno premiera Donalda Tuska jak i prezydenta Lecha Kaczynskiego. Miesiac przed zaplanowanymi uroczystosciami przebywal w Moskwie i w Katyniu, gdzie razem ze sluzbami rosyjskimi ustalal szczegoly operacji."
www.mywolomin.pl/
Nie wiem czy pan Pawel, brat sp. J.Florczaka klamie a jesli juz, to nie rozumiem jaki mialby miec w tym klamstwie interes.
Natomiast wiem jedno,ze nadal nic nie wiem.
Kto i za co w koncu odpowiadal!!??
Zaden z raportow ani Millera ani "Biala Ksiega" nic na temat wizyty sp.J.Florczaka w Katyniu i w Moskwie i jego odpowiedzialnosci za przygotowanie calej operacji nie wspomina.
UZUPELNIENIE
Czy przed 7 i 10 kwietnia były jakieś wątpliwości, czy na tym lotnisku da się lądować? Przecież ono było niedostosowane do lotów VIP-owskich.
- BOR ma swoje zadania, my zabezpieczyliśmy miejsce czasowego pobytu pana prezydenta w Katyniu. Płk Jarosław Florczak jako dowódca zabezpieczenia był już dużo wcześniej - jeszcze na początku roku - na rozmowach w Moskwie. Mówił mi tylko tyle, że lądowanie jest na tym lotnisku co zawsze, czyli w Smoleńsku.
Mam dobrego nosa ;)
W styczniu byl z Arabskim i w marcu prawdopodobnie tez!!
Z Tomaszem Brzozowskim*, funkcjonariuszem Biura Ochrony Rządu w służbie czynnej, rozmawia Piotr Czartoryski-Sziler
"Nie martwcie się panowie, będzie dobrze. My wszystko wiemy, wiemy, jaka była prawda. Ale pamiętajcie, jeżeli coś będzie nie tak, to my wiemy, co powiedzieć i powiemy więcej". Jako funkcjonariusz BOR w służbie czynnej bardzo bym chciał usłyszeć, co generał Janicki ma do powiedzenia i czego nie powiedział w prokuraturze. Jeżeli śmiał mówić tak w obecności oficerów, nie tylko BOR - co może potwierdzić wiele osób, to czego nie dopowiedział?"
"Bardzo jest mi też przykro z tego powodu, że obecne kierownictwo próbuje obarczać jakąś winą nieżyjącego płk. Florczaka, którego znałem osobiście i wiem, że był bardzo skrupulatny.
Jeszcze jedna ciekawostka
Ze źródeł w MSWiA udało nam się uzyskać sprawozdania BOR pozwalające porównać planowanie dwóch wizyt Lecha Kaczyńskiego w Katyniu: 17 września 2007 r. i 10 kwietnia 2010 r.
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,9847748,Smolensk__BOR_i_dwie_wizyty.html
11 września 2007 r. (sześć dni przed wizytą) chorąży wyliczał: strona polska nie ma możliwości skonsultowania z rosyjskimi służbami szczegółów ochrony; pirotechnik, który ma zabezpieczać wizytę prezydenta, przyleci godzinę przed przyjazdem delegacji; nie udało się uzyskać od Rosjan samochodu opancerzonego dla prezydenta; BOR nie zna szczegółów zabezpieczenia drogi na cmentarz w Katyniu i do cerkwi prawosławnej, gdzie po odwiedzeniu cmentarza miał przyjechać prezydent; nie zdobyło też informacji o zabezpieczeniu parkingu przed cerkwią; BOR nie wie też nic o tym, jak na czas wizyty ma być ochraniany teren parafii rzymskokatolickiej w Smoleńsku ani obszar lotniska, gdzie prezydent ma się spotkać z gubernatorem obwodu smoleńskiego.
Raport kończy zdanie: ''nie posiadam informacji dotyczących zabezpieczenia lotniska oraz ochrony samolotów specjalnych Tu-154M''.
2010 rok: ochrona jak dla Tuska i Putina
Teczka z materiałami na temat delegacji z 10 kwietnia 2010 r. ma 109 stron. Wynika z niej, że ekipa trzech oficerów BOR z płk. Jarosławem Florczakiem (zginął w katastrofie smoleńskiej) na czele 24 i 25 marca 2010 r. odwiedziła Smoleńsk, Katyń i Moskwę. Przeprowadzono wizję lokalną miejsc, w których prezydent miał mieć spotkania: filharmonii i hotelu Nowy.
W Moskwie, najpierw w ambasadzie RP, a potem w kancelarii premiera Putina ustalono, że zarówno premier Donald Tusk (miał przylecieć 7 kwietnia), jak i prezydent Lech Kaczyński będą mieli ochronę rosyjskiej milicji FSO i FSB, które zapewnią m.in. samochody pancerne dla kolumny. Dla Lecha Kaczyńskiego miała być taka sama ochrona jak dla Tuska i Putina. Omówiono układ kolumn samochodowych i rozmieszczenie w nich polskich funkcjonariuszy, zabezpieczono pojazdy zapasowe.
9 kwietnia (już po wizycie Tuska) przygotowano ostateczny plan zabezpieczenia przyjazdu Lecha Kaczyńskiego. Czytamy w nim, że od czterech dni w Smoleńsku ''działa trzyosobowa grupa przygotowawcza'' (podpułkownik i dwóch majorów), do której 7 kwietnia dołączyło jeszcze dwóch oficerów i jeden sierżant. Mieli wejść - po przylocie - w skład ''grupy ochronnej prezydenta''. Czekali na niego na cmentarzu w Katyniu, potem mieli towarzyszyć mu w pozostałych punktach wizyty. Wśród nich był pirotechnik. Tak jak przy wizycie z 2007 r. zabezpieczenie pirotechniczne i sanitarno-epidemiologiczne (sprawdzanie żywności) przeprowadzono w Polsce, na Okęciu. Do bezpośredniej ochrony prezydenta wytypowano piątkę oficerów. W sumie na pokładzie znalazło się dziewięcioro BOR-owców.
18 października 2010
"Kropka nad i"
wywiad z Janickim, warto posluchac
www.tvn24.pl/11879,1,kropka_nad_i.html
Piątek, 15 października 2010
www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/fakty/news-bor-nie-planowal-obecnosci-na-lotnisku-siewiernyj,nId,302598
Około 8:45 przedstawiciel Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji poinformował dowódcę funkcjonariuszy BOR-u znajdujących się w Katyniu, że coś złego stało się z samolotem. Równocześnie inny funkcjonariusz otrzymał podobną informację. O 8:55 szef zabezpieczenia BOR połączył się z Centrum Kierowania BOR i zapytał oficera operacyjnego, czy wie coś o awarii lub katastrofie. Ten powiedział, że nic takiego nie wie i od dzwoniącego dowiaduje się, że coś jest nie tak. Dowódca próbował następnie dodzwonić się do Jarosława Florczaka - oficera BOR-u, który był na pokładzie samolotu. Okazuje się, że w telefonie funkcjonariusza pojawił się sygnał, jednak ten nie podjął rozmowy. Cezary K. zeznał, że próbował połączyć się jeszcze dwukrotnie. O 9:00 zadzwonił natomiast ponownie do Centrum w Polsce i powiedział, że jedzie sprawdzić te informacje na lotnisko w Smoleńsku.
Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych
11-06-2010
Podsekretarz stanu w MSZ Jacek Najder:
W uzupełnieniu do wypowiedzi pana płk. Bielawnego pragnę poinformować, że wizyta pana premiera Tuska w dniu 7 kwietnia i wizyta pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego w uroczystościach w dniu 10 kwietnia były elementami obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Przygotowania do tych uroczystości trwały od początku grudnia ubiegłego roku. We wszystkich spotkaniach grup przygotowawczych, zespołów brali udział przedstawiciele MSZ i BOR.
W dniach 24-25 marca w Federacji Rosyjskiej przebywała grupa przygotowawcza. W jej skład wchodzili przedstawiciele MSZ, MSWiA w osobach funkcjonariuszy BOR, przedstawiciele MON i obu kancelarii. Była to jedna wizyta przygotowawcza. Przewodniczącym grupy przygotowawczej był śp. pan Andrzej Przewoźnik, który z racji swojej pracy w Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa koordynował przygotowania do uroczystości rocznicowych. Była jedna grupa przygotowawcza pracująca na rzecz przygotowania obu wizyt.
Ponieważ były to dwa przedsięwzięcia, duża grupa została podzielona na dwie podgrupy. Jedna z nich zajmowała się przygotowaniem wizyty pana premiera, druga przygotowaniem wizyty pana prezydenta. W przygotowaniach dotyczących wizyty pana prezydenta wzięli udział: pan minister Przewoźnik, pan dyrektor Kazana i pan Florczak. Wszyscy nie żyją. Ze strony Federacji Rosyjskiej w przygotowania byli zaangażowani przedstawiciele MSZ oraz Federalnej Służby Ochrony.
Rozumiem kolegów, którzy nie mogą zagłębiać się w szczegóły, gdyż są objęci rygorystycznymi przepisami. Jeśli bowiem powiedzielibyśmy zbyt dużo o procedurach zabezpieczenia wizyt, to stałyby się one publicznie wiadome. Działalność MSZ i protokołu dyplomatycznego w tym zakresie jest mniej restrykcyjna, zatem mogę dodać kilka szczegółów.
Od dnia 5 kwietnia do 7 kwietnia w Smoleńsku przebywała grupa przygotowawcza przed wizytą pana premiera Tuska. 9 kwietnia nastąpił przyjazd grupy przygotowawczej przed przyjazdem pana prezydenta. Funkcjonariusze BOR, którzy przylecieli 7 kwietnia, pozostali do 11 kwietnia. Ci sami funkcjonariusze dokonali oceny zabezpieczenia wizyty pana premiera i pana prezydenta. Było to 3 funkcjonariuszy.
orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6
orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6
orka.sejm.gov.pl/SQL.nsf/Main6
Moze przypomne kilka faktow
Florczak pojechal 10.04. za Janickiego
Janickiego nie ma na krazacych listach delegacji i co ciekawe
Florczaka rowniez.
Florczak od 04.04 jest w Smolensku ma pozostac do 10.04, na wlasna prosbe wraca do Warszawy po czym leci do Smolenska nie jako ochrona BOR lecz jako czlonek oficjalnej delegacji.
O tym, że z Parą Prezydencką do Katynia będą lecieli szefowie służb mundurowych, gen. Janicki dowiaduje się podczas jednego z pierwszych spotkań organizacyjnych z ministrem Andrzejem Przewoźnikiem. Od razu decyduje się polecieć, przekonany, że każdy Polak powinien odwiedzić miejsce kaźni swojego narodu. Długo psychicznie przygotowuje się na ten wyjazd. W końcu jednak – nie leci.
- Niespodziewanie pod koniec marca zostaliśmy zaproszeni do Stanów Zjednoczonych na rozmowy z amerykańskimi służbami specjalnymi. Ponieważ podczas ważnych uroczystości zawsze zastępował mnie ppłk. Florczak, poprosiłem go, żeby poleciał do Smoleńska zamiast mnie.
Do dziś Adam Kowalski jest przekonany, że 10 kwietnia cudem uniknął śmierci (fot. WP / Marcin Bartnicki)
Ppłk. Florczak do Smoleńska jedzie samochodem już 4 kwietnia, przygotować wizytę premiera. Planowo ma tam zostać do 10 kwietnia. Na własną prośbę i za zgodą przełożonego wraca jednak do kraju.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,10-kwietnia-cudem-uniknalem-smierci,wid,13301167,komentarz.html?ticaid=1c943
Wywiad z Janickim
Monika Olejnik: : Tak, a czy odzyskane zostały wszystkie, cała broń oficerów BOR?
Marian Janicki: : Siedem sztuk broni, z tego co wiem siedem sztuk broni jest odzyskane. Z bronią nie polecieli tylko Jarek Florczak, co zrozumiałe, bo nie bierze bezpośrednio udziału w czynnościach ochronnych, działaniach ochronnych i Agnieszka Pogródka, też stewardessa nie poleciała z bronią.
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt9312.html
Wspomnienia brata Florczaka
"W srode, 07 kwietnia 2010r. Jarek byl w Katyniu z premierem Tuskiem.
Moj brat byl odpowiedzialny za przygotowanie calej operacji ochrony zarowno premiera Donalda Tuska jak i prezydenta Lecha Kaczynskiego. Miesiac przed zaplanowanymi uroczystosciami przebywal w Moskwie i w Katyniu, gdzie razem ze sluzbami rosyjskimi ustalal szczegoly operacji."
http://www.mywolomin.pl/?a=a&i=1596
10.04.2010 godz. 13.59
Janicki oficjalnie oglasza smierc pracownikow BOR, na oficjalnej liscie brakuje 2 nazwisk, jest Florczak
Niestety link juz usuneli
http://www.youtube.com/watch?v=lHhIHBeOthI&NR=1
cytuje 10.04.2010 godz. 13.59
Prosze Panstwa,
my tyle juz nieuprawdopodobnianym co potwierdzamy nazwiska osob, ktore zginely pod Smolenskiem. Otrzymujemy oficjalne pisma.
W dniu 10.04.2010 w katastrofie rzadowego samolotu specjalnego rzadowego TU154M na lotnisku wojskowym w Smolensku, wykonujac swoje obowiazki, tragiczna smierc poniesli pracownicy BOR
St. Florczak,
D.Michalowski,
P.Janeczek,
P.Nosek,
J.Surowka,
P.Krajewski,
Agnieszka Pogrodka-Weclawek,
Ta smierc dotknela nas wszystkich niezywkle bolesnie. Odeszli nasi koledzy i kolezanka, osoby nam bliskie, osoby dla ktorych sluzba w naszej formacji stala sie sposobem na zycie................
Podpisal szef BOR
gen.Marian Janicki
Z pierwszej listy , na ktorej byly 132 osoby
FUNKCJONARIUSZE BOR ktorzy mieli leciec
97. Pan Paweł JANECZEK, Funkcjonariusz BOR
98. Pan Dariusz MICHAŁOWSKI, Funkcjonariusz BOR
99. .Pan Piotr NOSEK, Funkcjonariusz BOR
100. Pan Jacek SURÓWKA, Funkcjonariusz BOR
101. Pan Paweł KRAJEWSKI, Funkcjonariusz BOR
102. Pan Bartłomiej HEBDA, Funkcjonariusz BOR
103. Pan Marek ULERYK, Funkcjonariusz BOR
FUNKCJONARIUSZE BOR ktorzy polecieli
Jarosław Forczak
Paweł Janeczek
Dariusz Michałowski
Piotr Nosek
Jacek Surówka
Paweł Krajewski
Artur Francuz
Marek Uleryk
Agnieszka Pogródka-Węcławek
Florczak polecial za Janickiego
Michalowski i Pogrodka dopisani recznie do listy pasazerow
Francuz nie mial leciec a polecial
Na liscie ogloszonej 10.04.2010 o godz. 13.59 przez Janickiego brakuje
Artura Francuza
Marka ULERYKa
05.02.2012
Na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga opublikowano komunikat w sprawie VDs 32/11, w którym wymieniono wiele uchybień BOR wskazanych przez biegłych. Komunikat publikujemy w całości:
W okresie od 20 października 2011 r. do 30 stycznia 2012 r. zespół biegłych dokonał analizy materiału dowodowego postępowania V Ds 32/11, prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową Warszawa - Praga w Warszawie, w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy publicznych, w tym Biura Ochrony Rządu, przygotowujących wizyty Premiera RP Pana Donalda Tuska i Prezydenta RP Pana Lecha Kaczyńskiego wraz z Małżonką w Katyniu, odpowiednio w dniach 7 i 10 kwietnia 2010 r. i działania tym na szkodę interesu publicznego, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk.
W wyniku przeprowadzonej analizy biegli wydali opinię, stwierdzając, że sposób planowania, organizacji i realizacji działań ochronnych, podejmowanych przez funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu w ramach wizyty zagranicznej Prezesa Rady Ministrów Pana Donalda Tuska, odbytej w dniu 7 kwietnia 2010 roku w Federacji Rosyjskiej i wizyty zagranicznej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Lecha Kaczyńskiego wraz z Małżonką Panią Marią Kaczyńską w Federacji Rosyjskiej, zaplanowanej na 10 kwietnia 2010 roku, był niezgodny z zasadami i pragmatyką, obowiązującymi wówczas w Biurze Ochrony Rządu, a stwierdzone w tym zakresie istotne uchybienia miały znaczący wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób, tj. Prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej Pana Donalda Tuska oraz Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Lecha Kaczyńskiego i Jego Małżonki Pani Marii Kaczyńskiej.
Za najistotniejsze z uchybień, mające wpływ na obniżenie bezpieczeństwa ochranianych osób, biegli uznali:
- brak właściwego nadzoru ze strony kierownictwa BOR nad działaniami ochronnymi tj. planowaniem, organizowaniem i realizowaniem zabezpieczeń wizyt;
- niewyznaczenie dowódców grupy rekonesansowej i grup zabezpieczających, co skutkowało niemożliwością realizowania procesu kierowania działaniami ochronnymi, tj. planowania, organizowania i realizowania zabezpieczeń wizyt;
- niewłaściwe przeprowadzenie analizy zadania, czego skutkiem był brak niezbędnych specjalistów w grupie rekonesansowej i grupach zabezpieczających (funkcjonariusza grupy lotniskowej, pirotechnika, lekarza sanitarnego), celem dokonania przez nich oceny bezpieczeństwa w miejscu przebywania ochranianych osób;
- nieprzeprowadzenie odprawy koordynacyjnej, podczas której funkcjonariusze BOR powinni otrzymać zadania i informacje o ewentualnych zagrożeniach przy ich realizacji;
- zaniżenie kategorii działań ochronnych zabezpieczenia wizyt ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- niewyznaczenie, spośród funkcjonariuszy BOR, osób odpowiedzialnych za zabezpieczenie poszczególnych miejsc czasowego pobytu;
- nieprzeprowadzenie rekonesansu zaplanowanego miejsca czasowego pobytu ochranianych osób jakim było lotnisko „Siewiernyj” w Smoleńsku oraz zbyt pobieżne przeprowadzenie rekonesansu w pozostałych miejscach czasowego pobytu;
- nieprzeprowadzenie rekonesansu zaplanowanych tras przejazdu kolumn specjalnych ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r. na terenie Federacji Rosyjskiej oraz brak działań, w celu uzyskania informacji o lotniskach zapasowych i zapewnienia tam ochrony osobom ochranianym, na wypadek awaryjnego lądowania samolotów specjalnych;
- zaniechanie działań kierownictwa BOR, w sytuacji nie przeprowadzenia rekonesansu lotniska „Siewiernyj” w Smoleńsku;
- sporządzenie planów zabezpieczeń obydwu wizyt, w sposób sprzeczny z przepisami i zasadami prowadzenia działań ochronnych;
- zatwierdzenie planu zabezpieczenia wizyty w dniu 7-go kwietnia 2010 r. przez nieuprawnionego do tego funkcjonariusza;
- nieprzeprowadzenie odprawy zadaniowej zabezpieczenia wizyt ochranianych osób w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak zorganizowania przez BOR ochrony bazowania samolotów specjalnych TU 154 M na lotnisku „Siewiernyj” w Smoleńsku, w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak obecności funkcjonariusza BOR na lotnisku „Siewiernyj” w Smoleńsku, przed i podczas lądowań samolotów specjalnych w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak zabezpieczenia pirotechniczno-radiologicznego wizyty w dniu 7-go kwietnia 2010 r.;
- brak zabezpieczenia sanitarnego i biochemicznego wizyt w dniach 7-go i 10-go kwietnia 2010 r.;
- brak prawidłowego systemu łączności podczas prowadzonych działań;
- wyznaczenie do działań funkcjonariuszy nie posiadających doświadczenia w działaniach poza granicami Polski, o niskim stopniu kompetencyjności;
- brak wyposażenia funkcjonariuszy grup zabezpieczających w broń palną;
- brak prawidłowej kontroli działań, podejmowanych przez służby rosyjskie, zgodnie z poczynionymi ustaleniami.
Aktualnie prokuratorzy przystąpili do szczegółowej analizy treści całości opinii, objętej klauzulą niejawności. Jedynie wnioski z niej wysnute pozostają jawne."
http://niezalezna.pl/22941-smolensk-zarzuty-dla-zastepcy-szefa-bor
http://warszawapraga.po.gov.pl/aktualnoci-szczegoly/items/komunkkat-w-sprawie-v-ds-3211.html
od 14 MINUTY
Inne tematy w dziale Polityka