Konwencja UKŁADU. Na wielkiej sali wszyscy ważniejsi przedstawiciele UKŁADU -USZATEK (Były rzecznik PRLowskiego rządu, obecny szef UKŁADU), „MAGISTER" (były Prezydent), CZERWONY_WILCZEK_"POLIGLOTA" (szef LSD), SZMA_SZAMBO, PORNO_GRUBAS_Z_KALISZA, ZNAJOMY_JENIFER_LOPEZ (były premier), a także zaproszeni na tą uroczystość jako gości honorowi - KOZIOŁEK (znany też jako „EUROPEJCZYK"), Redaktor WYBIÓRCZY oraz LESZEK_BANKIEROWICZ.
Przemówienie rozpoczął „MAGISTER":
-„Towarzysze, musimy się ponownie przefarbować. Kiedyś nazywaliśmy się PZPR (POLSKA_ZJEDNOCZONA_PARTIA_REKREACYJNA), ale ludzie przestali nas lubić. Więc zmienialiśmy nazwy, aż doszliśmy do wydawało nam się optymalnej nazwy: LEWICOWO_SOCJALISTYCZNI_DOROBKIEWICZE (LSD). Pod szyldem LSD wygraliśmy wybory. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Potem wybory przegraliśmy, a ludzie znowu przestali nas lubić. Więc pora na kolejną zmianę szyldu, kolejne przefarbowanie. Proponuję nową nazwę LEWIZNA_i_"poprawni_politycznie"_"DEMOKRACI", w skrócie LippD. Trochę PRu i powinno być dobrze. Ciemny lud się nie pozna."
Wtedy wstał CZERWONY_WILCZEK_"POLIGLOTA" (szef LSD), który poczuł, że jego pozycja jest zagrożona przez „MAGISTRA":
-„I koniecznie musimy zmienić program. Na bardziej socjalistyczny, wzorem lewicy we Francji. W naszym programie powinno być totalne rozdawnictwo. Podwyżki dla nauczycieli, podwyżki dla lekarzy, kolejarzy, górników, hutników, tramwajarzy i dresiarzy. I podwyżka płacy minimalnej. I większe nakłady na oświatę i rolnictwo. I podwyżka podatków, żeby było z czego zabierać."
Wtedy wstał zdenerwowany ZNAJOMY_JENIFER_LOPEZ (były premier):
- „A ja jestem za podatkiem liniowym."
Na to zdenerwowany CZERWONY_WILCZEK_"POLIGLOTA":
- „Zamknij się ZNAJOMY_JENIFER. Musi być rozdawnictwo inaczej nie wygramy."
„MAGISTER" błyskawicznie spacyfikował CZERWONEGO_WILCZKA:
- „WILCZKU, ale komu mamy zabrać? Bogatym? Przecież to my jesteśmy bogaci. Sami sobie mamy zabierać?"
Spór złagodził USZATEK:
- „Musimy rozdawać tak, aby zabierać bogatym, ale nie sobie. To powinien być nasz cel. WILCZKU, maksymalne rozdawnictwo nie ma sensu - zobacz, że Segolene przegrała wybory we Francji, chociaż obiecywała na maksa. „MAGISTRZE" - jako postkomuniści musimy rozdawać, zawsze taki był nasz program „zabrać bogatym dać biednym, a najlepiej sobie". A więc musimy zabierać bogatym, ale nie sobie i rozdawać biednym, ale nie za dużo i w taki sposób, aby do naszej kieszeni trafiała jak największa prowizja z tego rozdawnictwa."
„MAGISTER" był zachwycony:
-„USZTKU jesteś genialny, nie na darmo wybraliśmy Cię na szefa UKŁADU... Już nie mogę się doczekać kiedy kupię sobie kolejny 800 metrowy apartament w Wilanowie..."
I po tej niezwykle owocnej dyskusji członkowie UKŁADU, nazywanego teraz LEWIZNA_i_poprawni_politycznie_"DEMOKRACI" (w skrócie LippD) udali się na degustację wyśmienitych trunków z piwniczki USZATKA...
CDN...
P.S. Wszystkie postaci w powyższym miniopowiadaniu są całkowicie fikcyjne, jakiekolwiek skojarzenia z osobami w rzeczywistym świecie są całkowicie przypadkowe i wynikają wyłącznie ze zbyt bujnej wyobraźni czytającego.
Palestrina2005
Inne tematy w dziale Polityka