Jeszcze nie zaczęli rządzić a już straszą. Tak można powiedzieć o nowych pomysłach PO dotyczących gospodarki.
Najpierw zapowiedź, że PO nie obniży składki rentowej jak to zapisał PiS i nie dość że nie obniży to jeszcze skomplikuje przepisy i zmieni składkę w podatek progresywny (co jest dokładnie przeciwieństwem liberalnego podejścia do gospodarki).
Teraz kolejne dwa antyliberalne pomysły PO które nijak pasują do obietnic wyborczych PO.
Najpierw „podatek Religi” (moim zdaniem sprawą dyskusyjną jest czy podatek ten ma sens czy nie, choć sam fakt aby ofiary wypadków leczyć na koszt sprawców moim zdaniem ma sens). Posłowie PO zaskarżyli ten podatek jeszcze w poprzedniej kadencji do Trybunału Konstytucyjnego. Jednak obecnie wnioskowi posłów PO grozi umorzenie więc posłowie ponownie powinni go złożyć. Przed wyborami posłowie PO deklarowali, że jeśli sprawa zostanie umorzona, będzie jedną z pierwszych, jaka ponownie trafi do TK. Teraz posłowie PO mówią jednak, że jest wiele pilniejszych spraw do załatwienia i podatek Religi będzie musiał poczekać.
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4649404.html
Czyżby PO się wycofywała? Chcą utrzymać nowy podatek? Cóż,. Tusk obiecał podwyżki budżetówce i a na podwyżki potrzebne są pieniądze więc musimy się na nie solidarnie złożyć.
Druga ciekawa sprawa: „PO chce wprowadzić żłobek w każdej firmie”
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4649972.html
„Projekt posłów Platformy zakłada, że każda prywatna firma będzie mogła otworzyć dla dzieci swoich pracowników miniżłobek. - Będzie on jednak finansowany tak samo jak żłobki państwowe, czyli z pieniędzy samorządów, mówi Sławomir Piechota, poseł PO. - Każda firma, która będzie chciała ułatwić opiekę nad małym dzieckiem swojemu pracownikowi, dostanie od samorządu odpowiednio tyle pieniędzy, ile miejsc będzie liczył żłobek, dodaje.”
Czy naprawdę potrzebujemy kolejnych regulacji w gospodarce? Czy nie lepiej jest zmniejszyć podatki i niech każdy za zaoszczędzone pieniądze posyła dzieci do żłobka? Albo umożliwić rozliczanie się z PIT z dziećmi (czyli małżonkowie mogą dzielić wspólny dochód nie na dwa lecz na trzy, cztery, pięć osób w zależności od liczby dzieci). To już becikowe jest lepszym pomysłem niż żłobki w firmach. Kolejny bezsensowny przepis marnotrawiący nasze pieniądze i gmatwający przepisy.
Ile firm ma tak dużo pracownic z małymi dziećmi że będzie otwierać żłobki? Nie lepiej zostawić te sprawy wolnemu rynkowi i ułatwić otwieranie żłobków przez osoby prywatne?
Im więcej ludzie z PO mówią o swoich pomysłach gospodarczych tym bardziej widzę ich socjalistyczne myślenie. Regulacje, komplikowanie przepisów, zastanawianie się jakby tu jeszcze więcej „zgarnąć” od podatnika.
Na razie nie wygląda to dobrze. Należy więc krytykować i nagłaśniać te bezsensowne pomysły. Może jeszcze ludziom z PO wróci rozsądek.
Inne tematy w dziale Polityka