Oto mamy kolejny „POpis" Pani Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Po totalnym zakorkowaniu Warszawy pod koniec lata i ściganiu blogera krytykującego Panią prezydent kilka dni temu, teraz okazuje się że remont torowiska w Alejach Jerozolimskich to totalna „fuszerka".
Wszyscy Warszawiacy pamiętają koniec lata i początek jesieni tego roku w Warszawie i potworne korki w jej centrum. A wszystko to przez „genialny" plan Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, aby remonty wszystkich głównych ulic Warszawy przeprowadzić jednocześnie. Zwolennicy PO mówili wtedy, że teraz się przemęczymy ale już niedługo będziemy mieli piękne ulice w centrum i świetne ciche torowisko w Al. Jerozolimskich, dzięki czemu mieszkańcom centrum Warszawy będzie „żyło się lepiej".
Remont torowiska w Al. Jerozolimskich skończono. I okazuje się, że jest w nim wiele niedoróbek.
„Poziom hałasu i instalacja odwadniająca to, według fachowców, dwie najważniejsze niedoróbki na nowym torowisku. Ponadto, mimo oczekiwań pasażerów, tramwaje na tym odcinku nadal jeżdżą tak wolno, jak przed remontem."
http://ww2.tvp.pl/836,20071122606077.strona (dodatkowo szersza informacja była wczoraj emitowana w TVP Info)
Remont miał być skończony szybko i sprawnie. Torowisko miało być ciche a tramwaje miały jeździć szybciej. Tymczasem okazuje się że mamy klapę. Tramwaje jeżdżą wolno jak jeździły, a poziom hałasu jest jeszcze większy niż przed remontem.
Teraz poprawki (dodatkowe remonty) mają być podobno robione w nocy. Dla nas kierowców to dobrze (choć nie wiadomo czy wykonawca dotrzyma tej obietnicy jak okaże się że może przekroczyć terminy wykonania) ale współczuję osobom mieszkającym w Alejach.
Dodatkowo słyszałem od znajomych (informacja niepotwierdzona), że jeśli poziom hałasu na torowisku w Al. Jerozolimskich będzie za wysoki (a w tej chwili jest gorzej niż przed remontem) to Unia Europejska odbierze nam dotacje przyznane na remont torowiska.
A więc mamy kolejną totalną klapę naszego „menedżera" stolicy. Mam nadzieję, że Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz zamiast pluciem na PiS i gierkami politycznymi zajmie się wreszcie tym co obiecywała w kampanii wyborczej - sprawnym zarządzaniem miastem. Podejrzewam jednak, że osoba która wszystkie funkcje pełniła ostatnio w wyniku kolesiostwa i z politycznego nadania (choćby w EBOiR) o zarządzaniu nie ma pojęcia i Warszawiacy wybierając ją „na złość PiS odmrozili sobie uszy".
Na marginesie ciekawe, że media milczą o tej sprawie. Chociażby w Internecie -prawie nie ma informacji o zaniedbaniach przy remoncie.
Inne tematy w dziale Polityka
